Witam.W jednym z tematów opisywałem swój problem z dziwnymi dzwiękami w reduktorze a mianowicie zaząbianie się trybów co kilkanaście sekund i cholerny jazgot podczas tego zjawiska.Doradzano mi abym się oswoił z tym problemem gdyż ,, ten typ tak ma " , jednak w oleju pojawił się metaliczny osad ze spiłowanych zębów więć jest to znaczący problem. Prawdopodobnie mam nie skasowane luzy w reduktorze po wymianie łożysk ( podobno ).Jednak dzisiaj przypadkowo odkryłem ( czyt. wyeliminowałem ) problem a raczej tak mi się tylko wydaje

.Mianowicie ten zgrzyt ustał gdy wajchę od przedniego napędu dałem lekko do przodu tzn. dało się ją lekko popchnąć w takie wyczuwalne jak gdyby dodatkowe położenie ale nie jest to załączenie przedniego napędu zaznaczam

.Ten skok dzwigni wyniósł ok.1 cm.Zaznaczam iż sprzęgiełka piast mam rozłączone, wałek się nie kręci gdyż myślałem że przyczyną zgrzytu jest może osiowy luz na wyrobionej obudowie reduktora w miejscu jakiegoś łożyska i podczas pracy zawieszenia z załączonym przodem powodowało to zjawisko.

.Piszę na gorąco więc jak załączę jeszcze dzisiaj przód napęd i w pozycji wajchy jak opisałem wyżej zgrzyt nie nastąpi to okejas ale jak wystąpi to jakie macie sugestie odnośnie mojego problemu i jak go wyeliminować tzn. ten dziwny skok wajchy o 1 cm i gdzie leży problem .