Wymieniłem korek w chłodnicy bo stary cos fiksował i wydmuchiwało płyn ze zbiornika wyrównawczego.Nowy kupiłem na Allegro założyłem i wszystko było ok.
Dzisiaj po jeździe cos kapie, patrzę a ze środka korka zap.. gejzerek płynu chłodniczego przy samym nicie.Próbowałem zalutowac cały nit ale lut nie łapie tego szajsu.
Mam zamiar zakleić epoksyliną nit i okolicę tylko nie wiem czy będzie trzymała.
Może ktoś z z doświadczonych uazowców miał taki problem i jak go rozwiązał bo nie ma gwarancji że z nowym korkiem będzie kolejny problem.
korek do chłodnicy
Moderator: Student
-
-
- Posty: 215
- Rejestracja: ndz lis 11, 2007 7:34 pm
- Lokalizacja: miasto
korek do chłodnicy
Edgar z Gór.
Re: korek do chłodnicy
Motór se napraw to korek będzie dziobał , najprawdopodobniej uszczelka pod czapką


Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Re: korek do chłodnicy
Dokładnie uszczela poszła . Możesz odpalić i zajrzeć do chłodnicy ( na zimnym ) jak w niej buzuje to znaczy że kompresja idzie bokiem .
MI tak załatwił uszczelę nowy przewód od wody do chłodnicy ; oczywiście produkcji radzieckiej. Wymieniłem te przewody tak profilaktycznie bo stare były poparciałe ale były . Te nowe miały wśrodku materiałowe zbrojenie . Teraz jak wszystko rozebrałem znalazła się przyczyna przegrzewania. Otóż to zbrojenie odlazło zbiło się w kulkę i zatkało prawie całkowicie obieg . Taka g-niana historyjka , ale narobić się trzeba .
MI tak załatwił uszczelę nowy przewód od wody do chłodnicy ; oczywiście produkcji radzieckiej. Wymieniłem te przewody tak profilaktycznie bo stare były poparciałe ale były . Te nowe miały wśrodku materiałowe zbrojenie . Teraz jak wszystko rozebrałem znalazła się przyczyna przegrzewania. Otóż to zbrojenie odlazło zbiło się w kulkę i zatkało prawie całkowicie obieg . Taka g-niana historyjka , ale narobić się trzeba .
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
- losiek
- Posty: 519
- Rejestracja: wt lut 26, 2008 8:22 pm
- Lokalizacja: Skierbieszów / Kabaty
- Kontaktowanie:
Re: korek do chłodnicy
to kontrolki zadnej nie miales??
-
-
- Posty: 215
- Rejestracja: ndz lis 11, 2007 7:34 pm
- Lokalizacja: miasto
Re: korek do chłodnicy
W 2009 był remont silnika i wymiana uszczelki w warsztacie od Zuków Wołg i innego podobnego sprzetu.
Przejechałem od tego czasu może 1000 km
Przed remontem też wydmuchiwało płyn ze zbiornika i po wymianie też. Dlatego za radą z forum zmieniłem korek na nowy i płyn był w zbiorniku, Teraz wyrzuca troche płynu w miejscu gdzie grzybek jest nitowany do pokrywy korka.W starym korku w tym miejscu nic nie przepuszcza.
Zobaczę co sie dzieje w chłodnicy po uruchomieniu silnika ale nie wydaje mi się aby poszła uszczelka tylko szajsowny korek bo ciśnienie nie cofa płynu do zbiornika tylko puszcza koło nitu.Olej jest ok i plynu w misce nie ma.Zakleję epksyliną i zobaczymy.
W F-125 p małem podobne problemy i był to korek.
Przejechałem od tego czasu może 1000 km
Przed remontem też wydmuchiwało płyn ze zbiornika i po wymianie też. Dlatego za radą z forum zmieniłem korek na nowy i płyn był w zbiorniku, Teraz wyrzuca troche płynu w miejscu gdzie grzybek jest nitowany do pokrywy korka.W starym korku w tym miejscu nic nie przepuszcza.
Zobaczę co sie dzieje w chłodnicy po uruchomieniu silnika ale nie wydaje mi się aby poszła uszczelka tylko szajsowny korek bo ciśnienie nie cofa płynu do zbiornika tylko puszcza koło nitu.Olej jest ok i plynu w misce nie ma.Zakleję epksyliną i zobaczymy.
W F-125 p małem podobne problemy i był to korek.
Edgar z Gór.
Re: korek do chłodnicy
To drożność przewodów płynu chłodzącego
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość