Strona 1 z 2

"Rozkraczone" przednie koła

: pn cze 27, 2011 9:50 pm
autor: Paweł93
Witam dziś po wjeździe do garażu zauważyłem że przednie lewe koło jest skręcone w lewo więc wyprostowałem i zobaczyłem że gdy lewe jest na wprost to prawe jest skręcone w prawo i nie da rady skręcić kołami tak aby obydwa były na wprost, jako że jestem laikiem w tych tematach mam do Was pytanie co mogło się stać i jak to naprawić ? :)

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: pn cze 27, 2011 9:52 pm
autor: Mroczny
sworznie zwrotnic

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: pn cze 27, 2011 11:03 pm
autor: Paweł93
Da rade to naprawić czy trzeba nowe kupywać ? Dużo z tym roboty ? :D

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: pn cze 27, 2011 11:14 pm
autor: klucz13
Paweł93 pisze:Da rade to naprawić czy trzeba nowe kupywać ? Dużo z tym roboty ? :D
Roboty jak stąd do władywłostoku , kup se nowe auto
:)21

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: pn cze 27, 2011 11:18 pm
autor: Paweł93
Nie strasz, wkońcu w UAZach podobno wszystko można naprawić za pomocą młotka. :)21

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 7:01 am
autor: Takayuki
Młotek też potrzebny, trochę roboty jest, ale wykonalne :)

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 8:42 am
autor: Balu-Balu
Paweł93 pisze:Witam dziś po wjeździe do garażu zauważyłem że przednie lewe koło jest skręcone w lewo więc wyprostowałem i zobaczyłem że gdy lewe jest na wprost to prawe jest skręcone w prawo i nie da rady skręcić kołami tak aby obydwa były na wprost, jako że jestem laikiem w tych tematach mam do Was pytanie co mogło się stać i jak to naprawić ? :)

A opony rwie bo to wygląda na zbieżność a raczej jej brak ?? :)21 :)21

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 8:59 am
autor: Paweł93
Balu-Balu pisze:A opony rwie bo to wygląda na zbieżność a raczej jej brak ?? :)21 :)21
No raczej będzie rwało narazie nie jeżdżę z tym będzie trzeba spróbować jakoś to naprawić ta rozbieżność na oko wynosi gdzieś 10 cm.

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 9:52 am
autor: losiek
to chyba ze drazki poddales probie pełzania...

przeciez na koncowkach by mu sie tyle nie rozjechało..
luzy w kołach jakie?

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 10:49 am
autor: Mroczny
suma wszystkich luzów może pozwolić na takie cuda

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 1:19 pm
autor: Paweł93
Podniosłem przednią oś na podnośniku i w żadnym kole żadnych luzów nie ma, może poprostu coś przy drązku się poluzowało i trzeba ścisnąć/dokręcić itp ? :wink:

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 4:21 pm
autor: Takayuki
Drążki to całkiem solidne rury z gwintem pod końcówki... musiałoby coś się wyrwać z gwintu, żeby dać taki efekt, a to byś zauważył, byłoby luźne. Te 10cm w którym miejscu masz zmierzone/stwierdzone?

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 5:40 pm
autor: vandall1
Zdarzyło mi sie kiedyś złamać przedni most-popatrz przy gruszce,czy sie nie rozlazł.

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 8:31 pm
autor: BROWAR_PL
a może tak było i teraz dopiero to zauważyłeś

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 9:20 pm
autor: Paweł93
Nie jeszcze tydzień temu na 100% tego nie było, jedyne co ostatnio robiłem co być może mogło być tego przyczyną to jeżdżenie po górkach gdzie łapałem wykrzyż, dziś zauważyłem że gdy skręce na maksa w prawo to prawe koło zapiera się o amortyzator więc to chyba coś z prawym kołem jutro dokładnie pomierzę te rozbieżności i wam podam bo te 10 cm to tak na oko.

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 10:10 pm
autor: PiRoman
Drążek poprzeczny Ci się zdefasonował na tych wykrzyżach. Albo jakiś wąs przy którejś zwrotnicy wygiąłeś, chociaż to nie wiem, bo nie pamiętam, jak to w Uazie wygląda.

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 10:42 pm
autor: Paweł93
Nie wiem czy ktoś coś zdoła wywnioskować z tego zdjęcia ale podesłać nie zaszkodzi, drążki przy prawym kole:

Obrazek

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: wt cze 28, 2011 11:03 pm
autor: PiRoman
No... :)13

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: śr cze 29, 2011 12:58 am
autor: vandall1
Wąs kierowniczy chyba przygięty o ile mnie pamięc wzrokowa nie myli :roll:
Wąsy drążka łączącego żeby pozginać to chyba niemożliwe-prędzej chyba zwrotnica trzaśnie :roll:
Jezeli mam rację,to koła powinny dac sie ustawić prosto,ale kiera już nie.
Mozliwe też,że ów wąs się tylko przesunął z powodu np braku stożków/wkładek/na szpilkach wychodzacych ze zwrotnicy.
Swoją drogą musiałeś nieżle przyczochrać :wink:

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: śr cze 29, 2011 6:59 am
autor: PiRoman
Poprzeczny się "wyprostował", ma z czego.

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: śr cze 29, 2011 4:58 pm
autor: BROWAR_PL
a czasem cały most Ci nie przeciągnęło na jedną stronę?? niedawno zastanawiałem się skąd dochodzą takie dziwne stuki... okazało sie ze most odkręcił się od resoru z jednej strony :lol:

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: śr cze 29, 2011 9:30 pm
autor: Paweł93
BROWAR_PL pisze:a czasem cały most Ci nie przeciągnęło na jedną stronę?? niedawno zastanawiałem się skąd dochodzą takie dziwne stuki... okazało sie ze most odkręcił się od resoru z jednej strony :lol:
Z tym akurat wszystko ok, w następnym tygodniu pomoże mi osoba która miała 17 UAZów więc liczę że będzie naprawione, jak ktoś ma jeszcze jakieś domysły co mogło się stać to pisać. :)

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: śr cze 29, 2011 10:03 pm
autor: klucz13
Paweł93 pisze: w następnym tygodniu pomoże mi osoba która miała 17 UAZów więc liczę że będzie naprawione, )
Można przewalić i 1000 , i się na tym kompletnie nie znać :wink:
:)21

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: czw cze 30, 2011 4:10 pm
autor: Przemekslaw
gdybys wrzucił ten wątek zimą z odpowiednią liczba fotek to byłby na 100% rozwiązany merytorycznie, a tak niestety musisz pojechać do pana który miał 17 Uazów :)21 :)21 :)21

Re: "Rozkraczone" przednie koła

: pt lip 01, 2011 10:31 pm
autor: jarekstryszawa
Spytam trochę z innej beczki o wytrzymałość mostu UAZ-a. Są dostępne kity do zaszczepienia przedniego napędu do C360, coś jak z linku: http://moto.allegro.pl/przedni-naped-c3 ... 64517.html.
Zastanawiam się czy w ramach zabijania nudy w długie zimowe wieczory nie pobawić się z tym u siebie. Tylko czy one, te dyfry nie słabowite aby? Pewnikiem promień skrętu też się pogorszy.
Nie zamierzam dociążać przodu turem, ale na śliskim trochę wstyd się grzebać na samym tyle, przednia oś zawsze by trochę pomogła...
Jak sądzicie- rokuje taki mariaż?