To i owo o uazowskich reduktorach

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

przemo650
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt lis 17, 2009 9:00 pm
Lokalizacja: okolice Słupska

To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: przemo650 » czw paź 27, 2011 7:48 pm

Witam, :wink: mam pytanie do wszystkich posiadaczy uazów. Interesuje mnie czy reduktory w tych autach są wytrzymałe i jak to jest z tymi przystawkami mocy do uaza bo szukałem i nic konkretnego nie znalazłem. Wiadomo chodzi mi o to czy wytrzyma zabawy w terenie na silniku ok 150km. Ostatnio widziałem pewnego pana który miał mechanika w uazie i stwierdził ze nawet tanio można sobie sprawic taką zabawkę więc chyba rozumiecie moje zaciekawienie :)17

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: vandall1 » czw paź 27, 2011 8:29 pm

W uazie dobre są ramy i reduktor/choć hałasliwy/.Innych plusów nigdy nie stwierdziłem :wink:
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
BROWAR_PL
Posty: 390
Rejestracja: czw mar 09, 2006 9:41 am
Lokalizacja: Spytkowice

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: BROWAR_PL » czw paź 27, 2011 11:21 pm

Spoko skrzynia i reduktor uazowski wytrzymują 150KM...

Gorzej z mostami :roll:

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: klucz13 » czw paź 27, 2011 11:39 pm

A ten co ma zrobione mosty powie że ujowa skrzynka bo kleszcz i redukcja z dupy :D Mówimy i samochodach o nie policzalnym przebiegu i eksploatowanym w hgw jakich warunkach oraz wypasionym serwisie ( serwis wypasał się na łące za obórką)
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

przemo650
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt lis 17, 2009 9:00 pm
Lokalizacja: okolice Słupska

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: przemo650 » pt paź 28, 2011 8:40 pm

a reduktor w uazach jest oddzielny czy razem ze skrzynią? i co to jest to takie okrągłe przy reduktorze co wygląda jak serwo? :oops:

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » pt paź 28, 2011 9:50 pm

przemo650 pisze:a reduktor w uazach jest oddzielny czy razem ze skrzynią? i co to jest to takie okrągłe przy reduktorze co wygląda jak serwo? :oops:
Bęben hamulcowy :)
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Balu-Balu » sob paź 29, 2011 7:58 am

przemo650 pisze:a reduktor w uazach jest oddzielny czy razem ze skrzynią? i co to jest to takie okrągłe przy reduktorze co wygląda jak serwo? :oops:

Fabrycznie reduktor jest razem ze skrzynią ale przerabiało się je na osobny. Ja tak mam zrobione. :)21
To okrągłe to bęben hamulcowy od hamulca ręcznego. :)21
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

przemo650
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt lis 17, 2009 9:00 pm
Lokalizacja: okolice Słupska

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: przemo650 » sob paź 29, 2011 9:19 am

heh no tak własnie wywnioskowałem z opisów na alledrogo ale wydawało mi sie to bardzo dziwne no ale cóż... :D to teraz sam nie wiem, bo koncepcja była taka ze rama samurai, silnik i skrzynia omega 2.0, mosty toyota no i reduktor nie wiem jaki. Dlatego tak pytałem o ten od uaza bo ponoc pto do tego reduktora jest łatwe do zrobienia dlatego sie tym zainteresowałem. Jednak chyba bede musiał pomysleć nad czym innym :-? macie może jakis pomysł? :wink:

Awatar użytkownika
losiek
Posty: 519
Rejestracja: wt lut 26, 2008 8:22 pm
Lokalizacja: Skierbieszów / Kabaty
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: losiek » sob paź 29, 2011 9:38 am

no ale to w czym problem kupic sam reduktor?

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Balu-Balu » sob paź 29, 2011 1:29 pm

przemo650 pisze:........... macie może jakis pomysł? :wink:

Jasne, jeździć w wyczynie bez wyciągarki :)21 :)21
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
BROWAR_PL
Posty: 390
Rejestracja: czw mar 09, 2006 9:41 am
Lokalizacja: Spytkowice

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: BROWAR_PL » sob paź 29, 2011 7:00 pm

jak już tak kombinujesz to bardziej reduktor od gaza bo w uazie reduktor jest fabrycznie złączony ze skrzynią, oczywiście da się to rozdzielić tyle że skrzynia w uazie ma wałek z "przodu" i z "tyłu" więc podłączenie reduktora do innej skrzyni wymaga wyprowadzenia wałka z reduktora z dorobioną flanszą i łożyskiem podporowym.

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » sob paź 29, 2011 7:45 pm

BROWAR_PL pisze:jak już tak kombinujesz to bardziej reduktor od gaza bo w uazie reduktor jest fabrycznie złączony ze skrzynią, oczywiście da się to rozdzielić tyle że skrzynia w uazie ma wałek z "przodu" i z "tyłu" więc podłączenie reduktora do innej skrzyni wymaga wyprowadzenia wałka z reduktora z dorobioną flanszą i łożyskiem podporowym.

Co nie jest niemożliwe... a jedynie wymaga nieco pracy :D
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: pilmar » sob paź 29, 2011 7:58 pm

przemo650 pisze:heh no tak własnie wywnioskowałem z opisów na alledrogo ale wydawało mi sie to bardzo dziwne no ale cóż... :D to teraz sam nie wiem, bo koncepcja była taka ze rama samurai, silnik i skrzynia omega 2.0, mosty toyota no i reduktor nie wiem jaki. Dlatego tak pytałem o ten od uaza bo ponoc pto do tego reduktora jest łatwe do zrobienia dlatego sie tym zainteresowałem. Jednak chyba bede musiał pomysleć nad czym innym :-? macie może jakis pomysł? :wink:
reduktor samuraj 1,3 z przystawką da radę.
uaz też.
mosty taniej i ogólnodostępne z k260 będą robić, nawet na 35",
K260 można trafić na przełożeniu 5,125.

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » sob paź 29, 2011 8:13 pm

Oj typowy reduktor Samuraia... obawiam się, że niekoniecznie da radę
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: pilmar » sob paź 29, 2011 8:21 pm

Też miałem takie zdanie,
ale przy aucie 1400 kg w takiej konfiguracji już dwa lata daje radę.
ja polecałem reduktor toyoty lub patrola, ale nie moje auto , i został samuraj.

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » sob paź 29, 2011 8:30 pm

Jakby dać lepsze przełożenia i łapę "antywybuchową" to Samurai'owski dałby radę też... w innym przypadku obawiam się, że obudowa mogła by doznać pewnego uszczerbku dość szybko:)

Ponad to wydaje mi się, że rama Samiego dla opisanej zmoty może być za krucha?
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: pilmar » sob paź 29, 2011 8:40 pm

rama przy zawieszeniu na sprężynach, wachaczach z LR z przodu i sierżancie z tyłu daje rade. BRDM za tylnym mostem też jak narazie nic nie wyrwał. słabe jest PTO - raz się posypało zaraz po kilku użyciach, naprawione w ramach gwarancji działa.
Reduktora jak narazie nie rozerwało.

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » sob paź 29, 2011 8:50 pm

Ale reduktor jest na orginalnej łapie... ???
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: pilmar » sob paź 29, 2011 9:03 pm

nie

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » sob paź 29, 2011 9:04 pm

No napisz coś więcej kurde :D
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: vandall1 » ndz paź 30, 2011 12:49 pm

BROWAR_PL pisze:jak już tak kombinujesz to bardziej reduktor od gaza bo w uazie reduktor jest fabrycznie złączony ze skrzynią, oczywiście da się to rozdzielić tyle że skrzynia w uazie ma wałek z "przodu" i z "tyłu" więc podłączenie reduktora do innej skrzyni wymaga wyprowadzenia wałka z reduktora z dorobioną flanszą i łożyskiem podporowym.
O reduktorze od gaza to zapomnieć...ma on jedynie wartość historyczną.Projektowany był do silników-wiemy jakich.
Osobna zabudowa reduktora uaza to kein problem,ze sto razy to robiłem.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: vandall1 » ndz paź 30, 2011 12:52 pm

pilmar pisze: słabe jest PTO - raz się posypało zaraz po kilku użyciach, naprawione w ramach gwarancji działa.
......
To Twoje PTO to jest pewnie takie jak miałem w ręku pare dni temu:napęd płetwą,a w srodku przesuwny wałek.Szajs jakich mało i pełen błędów konstrukcyjnych :)3 Nie ma prawa działać dłuzszy czas.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » ndz paź 30, 2011 1:24 pm

vandall1 pisze: Osobna zabudowa reduktora uaza to kein problem,ze sto razy to robiłem.
A może być warto... Reduktor to jedyna rzecz jaka nigdy się u mnie nie zwybuchowała... oprócz przypadku gdy zamontowałem PTO z wałka pośredniego i wystąpił problem ze smarowaniem łożyska wałka dającego napęd na tył.
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Adampio
 
 
Posty: 903
Rejestracja: śr kwie 03, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Adampio » ndz paź 30, 2011 3:24 pm

Bartmann pisze:Reduktor to jedyna rzecz jaka nigdy się u mnie nie zwybuchowała
Ciekawostka przyrodnicza, w dwóch kolejnych UAZ-ach reduktor wyskakiwał mi na luz przy traktowania go jako hamulca, np przy zjazdach po zboczach piaskowni.

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Re: To i owo o uazowskich reduktorach

Post autor: Bartmann » ndz paź 30, 2011 3:36 pm

No to rzeczywiście ciekawostka... mi działo się tak dokładnie wtedy gdy przegrzewało się łożysko w opisanej powyżej sytuacji.
Od łożyska grzały się wszystkie napędy i wodziki :D
Więc może lekarstwem byłoby śmiganie z olejem w reduktorze :D
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości