
Najpierw krotki rys historyczny: silnik 417 mam od 2 lat, wczesniej przez okres ponad dziesieciokrotnie dłuższy miałem w UAZ-ie silnik z wołgi 2410.
W silniku 417 był jakis aparat zaplonowy z osobowki (Łada?) wiec "kazalem zalozyć" stary aparat z mojej Wołgi. Przyszedł jednak czas na osobiste pogrzebanie w aparacie i ustawiając silnik/palec na pierwszy cylinder stwierdziłem ze zdumieniem, że przy zgraniu nacieć na kole z bolcem wystającym z bloku palec pokazuje II albo IV cylinder czyli jakimś cudem ośka aparatu sprzegnięta z napędem jest obrócona o 90 stopni

Poniżej fotka z sieci z prawidlowo (IMHO) założonymi przewodami:

U mnie przewód WN z I cylindra wchodzi w kopułkę tam gdzie na fotce wchodzi przewód z III cylindra.

Miał ktoś kiedyś coś takiego
