Strona 1 z 1
Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: czw wrz 13, 2012 5:03 pm
autor: uazens
Czy w uazie występowały pasy? Niby mam na słupku (pałąku stelaża) dziurę chyba na pas ale samego pasa nie było. Pasowałoby coś założyć, mój uaz to nie zmota, ale bardziej jeździ w terenie to wiadomo różnie to jest.
Czy jest sens w zakładaniu szelkowych 3-punktowych do normalnych foteli (nie org)? i zamontować nie do fotela tylko do podłogi?
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: czw wrz 13, 2012 5:14 pm
autor: nie_mientki
Ja zamontowałem jakieś najtańsze trzypunktowe mocowane śrubami do stelaża fotela(VW, ale wpasowane w oryginalny szkielet). Do tego jakiekolwiek napinacze ze szrotu i wio. Może w weekend jakieś fotki załatwię.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: czw wrz 13, 2012 5:20 pm
autor: uazens
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: czw wrz 13, 2012 9:20 pm
autor: Edgarowski
Uaz 1989 miał zamontowane fabrecznie pasy i sa nadal moze dlatego ze od nowosci chodził w Nadlesnictwie.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: czw wrz 13, 2012 10:01 pm
autor: nie_mientki
Mój z 1992 też miał mocowania w podłodze, więc pewnie kiedyś były. Ale jakoś nie uśmiechało mi się mocowanie na stelażu. 3 punktowe zamontować łatwiej a jak znajdzie się używki to i taniej.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 10:03 am
autor: bereda
ja założyłem do trabanta by zabierać dziecko na wyprawy do lasu
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 4:30 pm
autor: bert
a do tych pasów założyliście klatkę bezpieczeństwa na wypadek dachowania ?
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze nie dawno w autach otwartych nie wyposażonych w klatkę ( a stelaż klatką nie jest) pasy były zabronione czy tam zakazane, ja tam w plandeczanej 110 pasów nie mam, i żaden szkier tego nie kwestionuje, więc jak mniemam przepis nadal obowiązuje.
Możecie sobie wyobrazić co się dzieje z "klientem" zapiętym w aucie które traci stelaż w czasie dacha ?
Pewnie nie

Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 5:24 pm
autor: nie_mientki
Pytanie raczej czy bardziej prawdopodobny jest dach czy dzwon.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 5:50 pm
autor: uazens
No wiadomo, nic nie da się przewidzieć, chociaż nie planuje się wywracać, ale pasy wolę mieć.
czasem sie jezdzi bez plandeki, nie dość że jestem wysoki to jeszcze fotel jest wysoko, przy hamowaniu albo dzwonie poszedłbym głową prosto w rant ramki przedniej szyby, tego sie bardziej obawiam.
Klatka może i kiedys sie pojawi, narazie nie mam nawet pojecia jak ją dobrze zrobić, a po co mam robić jakieś cudaki na darmo, nieraz widze na allegro uazy mające klatkę z rurki jak od odkurzacza i nie wiem czy takie coś pomoże.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 6:44 pm
autor: nie_mientki
Fotek nie dam rady zrobić, niestety. Ale tak na szybko rozrysowałem. Nie mam zdolności w paincie, ale może rozszyfrujesz. Te dwa boczne mocowania są przykręcone (jak czerwone strzałki idą) do stelaża. Niebieski kwadrat to napinacz, pas (zielony przerywany) poprowadzony jest za siedzeniem, i tam łączy się z trzypunktowym. Szelki do napinacza idą pod zagłówkiem.
http://zapodaj.net/19a931ce0c192.jpg.html
Nagmatwałem jak kobita jakaś. Jak są wątpliwości pisz.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 6:54 pm
autor: uazens
Rozumiem, a jak połączyłes napinacz z szelkami?
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 7:15 pm
autor: nie_mientki
http://zapodaj.net/c8a20d27326dd.jpg.html
I ten pas, który wychodzi z napinacza przewlekłem przez otwór we "wtyczce" i zacisnąłem czterema nitami między dwiema blaszkami. Młody byłem i napalony na montowanie, teraz wiem że można to było zrobić ładniej i prościej. Ale robi.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 7:18 pm
autor: nie_mientki
Bo zapomniałem dodać że w moich brakło tylnej części. Ło tak
http://i99.photobucket.com/albums/l294/ ... braz-6.jpg
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 7:23 pm
autor: uazens
aha, ten sposób, dzieki teraz już wiem co i jak

BTW. A oryginalnie pasy szelkowe nie powinny byc bez napinacza?
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pt wrz 14, 2012 7:31 pm
autor: nie_mientki
Z minusów to tyle że pas trzeba było lekko podziurawić do zanitowania. Ale nie prują się już od paru lat, więc szczególnie nie odradzam takiego rozwiązania
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: sob wrz 15, 2012 8:27 am
autor: kUBI
hmmm co szybciej się zdarzy dzwon czy dach... poszukaj na youtubie test zderzeniowy uaza, fajnie się buda z poduszek zrywa i kierownica działa jak tłuczek do mięsa....więc wybieram klatkę do tego pasy i wolę rolować niż mieć dzwona

Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: sob wrz 15, 2012 10:18 am
autor: nie_mientki
Właśnie pamiętam że owe crash testy gdzieś były, ale jakoś ostatnio nie mogę na YT znaleźć.
Dzwon czy rolka, nigdy nic nie wiadomo. A pasy przytrzymają tyłek także przy mocniejszym hamowaniu, co chyba zdarza się najczęściej. Taki komfort w Uazie. Jak zacznę uprawiać extrem to pomyślę o klatce.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: sob wrz 15, 2012 10:49 am
autor: Balu-Balu
nie_mientki pisze:A pasy przytrzymają tyłek także przy mocniejszym hamowaniu, co chyba zdarza się najczęściej.
Szczególnie na oryginalnych hamulcach.

Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: sob wrz 15, 2012 7:08 pm
autor: Takayuki
Ja do swojego założyłem wygodne fotele kubełkowe, z pasami.
Wyleciałem z drogi, rów prawymi kołami i rolka.
Gdybym miał pasy - nie byłoby co zbierać. Nie miałem, wyleciałem w międzyczasie z samochodu i nic się nie stało.
Nie jest to oczywiście żadna reguła, ale @bert słusznie pisze - bez klatki ścina człowieka do pasa przy dachowaniu, a tak masz szansę gdzieś wypaść po drodze...
Pasy są montowane do punktów w podłodze - punkty tak samo zrobione jak te do przykręcania foteli + góra właśnie do tego punktu w stelażu.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: sob wrz 15, 2012 8:53 pm
autor: uazens
nie_mientki pisze: Jak zacznę uprawiać extrem to pomyślę o klatce.
Tak samo ja mam, narazie nie mam zbyt dużo wiedzy, dopiero zaczynam z uazem, w przyszłym roku pomyślę nad klatką, w międzyczasie może sie tafią jakieś rurki, giętarka.
Mam nadzieje że pasy będą potrzebne tylko przy hamowaniu

dacha ani dzwona nie życzę tak samo sobie jak i Wam

Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: ndz wrz 16, 2012 9:39 am
autor: Balu-Balu
Takayuki pisze:Ja do swojego założyłem wygodne fotele kubełkowe, z pasami.
Wyleciałem z drogi, rów prawymi kołami i rolka.
Gdybym miał pasy - nie byłoby co zbierać. Nie miałem, wyleciałem w międzyczasie z samochodu i nic się nie stało..............
Auto już zrobione

Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: ndz wrz 16, 2012 10:42 am
autor: nie_mientki
uazens pisze:
BTW. A oryginalnie pasy szelkowe nie powinny byc bez napinacza?
http://rpmotorsport.pl/auta/images/pasy ... e_5267.jpg
Różnie bywało. Ja wolę mieć napinacz, bo jak przytyję nie będzie konieczności przedłużania/zmiany mocowania.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: ndz wrz 16, 2012 1:15 pm
autor: Takayuki
Balu-Balu pisze:Auto już zrobione

Nie, ale znalazłem wreszcie nie za mocno zgniłą budę za mniej niż zylion, i bliżej niż na 2 końcu kraju, już zaliczkowana... czekam tylko aż mi ją zdejmą z samochodu
Potem poskładać z 2 jedną szybko pójdzie.
Zastanawiam się jeszcze czy tylko odcinać pas przedni i spawać do mojej starej, czy zostawić całą i z mojej starej odcinać podłogę i tylne nadkola. Się zobaczy.
Re: Pasy bezpieczeństwa w Uazie?
: pn wrz 17, 2012 8:15 am
autor: Balu-Balu
Podłoga chyba bez boleśniej i szybciej. Tak myślę bo też kupiłem tył cięty za fotelami przednimi i chcę tak zrobić.
