www.forum4x4.pl

Witam

Po dość sporym przestoju mam problem z uruchomieniem Uaza z rozrusznika, za to na pych najmniejszego problemu nie ma.

Jakieś pomysły?

Zepsuty rozrusznik/słaba bateria/zaśniedziałe połączenia?

bateria nówka + doładowanie, wykręcona 2 świeca nawet, iskra też jest i nic, a na popych lekutko obróci i gada

Zmierz jaki prąd pobiera rozrusznik w czasie pracy, ale po mojemu to jest umarły.

ale to by chociaż na ciepłym zagadał, ale też nic

Eeee, a co ma do tego ciepły/zimny? Jak rozrusznik jest kupa, to nie będzie kręcił i tyle. Rozbierz go, jak wcześniej palił dobrze, to powinieneś sam ogarnąć przyczynę. I posprawdzaj połączenia plusowe i masowe. Być może po prostu nie ma poprawnego styku i wtedy też będzie kręcił do bani.

walnij parę razy w rozrusznik może któraś ze szczotek stanęła

Zmień auto

klucz jak zwykle ma najlepszą odpowiedz ;]

ale rozrusznik kręci..., bez jednej świecy to nawet jak głupi

To mi przypomina pewnego cymbała, który przyjechał i pyta: panie, co to jest - dętka dobra a powietrze ucieka. I nie przetłumaczyłeś mu, że dętka jest zła
PS - miał oczywiście na myśli też zaworek.

ech widzę że na forum nic się nie zmieniło...

ok. wujek google mówi żeby sprawdzić luz na zaworach, do tego cewka coś się grzeje więc sprawdzę jej styki ewentualnie rozejrzę się za inną.

Nie chciałem Cię urazić - ja to w formie żartu powiedziałem. Bo sytuacja jest trochę analogiczna. Skoro jest iskra, jest paliwo i jest sprężanie to ma palić. Tym bardziej, że iskra jest tam gdzie być powinna, skoro bez problemów pali na zaciąg. No ale jak mówisz, że rozrusznik kręci tak jak powinien, to czary jakieś

Może kręcić, ale brać tyle prądu, że na iskrę już nie wystacza. I nie ma .... we wsi, nie zapali.

Sytuacja prawie jak z wentylkiem.
Sprawdź czy się nie zesrała stacyjka i w momencie gdy przekręcasz na "rozruch", nie znika + z "zapłonu". Kiedyś mnie tak w uja robiła i pół auta rozebrałem.

wieprzowina pisze:Sytuacja prawie jak z wentylkiem.
Sprawdź czy się nie zesrała stacyjka i w momencie gdy przekręcasz na "rozruch", nie znika + z "zapłonu". Kiedyś mnie tak w uja robiła i pół auta rozebrałem.

Dokładnie, mam to samo, puknąć ją i parę razy zadziała

Jeśli to w honku, to wystarczy wymienić kostkę stacyjki. W uazie całą.

BROWAR_PL pisze:iskra też jest

Niebieska, przy kręceniu rozrusznikiem i wkręconych wszystkich świecach? MSZ malo prawdopodobne
A jak pali z korby?

Aaa niedoczytałem. Jeśli jest iskra przy kręceniu, to teoria upada

Ja bym obstawiał drastyczny spadek napięcia pod zbytnim obciążeniem rozrusznika, stad prośba o sprawdzenie na korbę.

to że iskra jest na zewnątrz nie znaczy że w silniku będzie wystarczająca by zapalić mieszankę. Jaki kolor ma iskra? powinna być niebieska, jeśli nie to spróbuj rezystor cewki pominąć podczas rozruchu,(zmostkować przewód który ma napięcie TYLKO podczas kręcenia z tym który idzie na cewkę

UAZ znajomego też nie palił na stacyjke, a na ciąganie sznurem zagadywał elegancko. Przyczyną były wyjarane styki na płytce przerywacza, podszlifowanie pilnikiem młoteczka i kowadełka załatwiło sprawę.

wieprzowina pisze:Jeśli to w honku, to wystarczy wymienić kostkę stacyjki. W uazie całą.

W Uazie takie mecyje się dzieją:)

no właśnie iskra żółta, coś mi się zdaje ze cewka umiera bo dość mocno się grzeje, patynki platynki czy jak tam zwał nowe, wraz z krzywką ( stara była już praktycznie okrągła ) rozrusznik jak już coś to mogę wymienić tylko na tez z przekładnią bo ten był niedawno robiony, olej mam dość gęsty wlany ( minerał 20w50, ale wyeliminował problem zapowietrzania się pompy, chodź chłodnice oleju musiałem odpiąć bo nie wytrzymała ciśnienia) problemem może być też przewód akumulatora bo ten siedzi przy tylnym nadkolu i jest zmotany z dwóch kabli od malucha tyle że to wcześniej robiło a teraz nie grzeje się ani kabel plusowy ani minusowy.

Co do stacyjki to mam włożoną od ZETORA, rozrusznik podpięty pod grzanie świec (największy pin) więc raczej to nie to

problem częściowo rozwiązany: cewka z VW POLO 6N, nocowanie idealnie pasuje z kablami trzeba było powalczyć i uaz zaczął się odzywać, w dalszej konwersacji przeszkodził urwany kabel między rozrusznikiem a aku, napisze co z tego wyniknie

6N miał elektroniczny zapłon, a ty masz platynki- nie pamiętam bo za młody jestem, czy cewki elektronik a platynkowiec nie mają różnych opornośći?