Strona 1 z 1
Problem ze wspomaganiem
: pn cze 03, 2013 8:57 pm
autor: uazens
Nie wiem czy możecie mi pomóc, a może mojego problemu nawet nie da sie wcale rozwiązać...
Mianowicie mam kolumne ze wspomaganiem, pompa wspom mercedes
Powiedzmy że zakres ruchu wąsa kolumny ma 25cm
A z kolei zakres ruchu skrętu kół ma 20cm
No i problem w tym że jeśli skręcam do oporu to koła juz są na ogranicznikach, a kolumna dalej "pcha" albo "ciągnie" drążek na siłę, gdy go pcha (skrecanie w prawo) to drązek kierowniczy aż sie wygina w pałąk
Da sie coś z tym zrobić? Jedyne co moge zrobić to przestawić wąs kolumny na frezie żeby w jedną stronę był do oporu wtedy kiedy koła sa skręcone na maks, ale zostaje druga strona

Re: Problem ze wspomaganiem
: pn cze 03, 2013 10:44 pm
autor: BROWAR_PL
skróć wąsa przy wspomaganiu
Re: Problem ze wspomaganiem
: pn cze 03, 2013 11:42 pm
autor: vandall1
Tylko naprawdę dobrze zespawaj,moze nawet obłóż dodatkowo płaskownikiem
Jak Ci drążek kierowniczy wygina w pałąk to nie dobrze.
Możesz też wykombinować ograniczniki na ruch wąsa przy przekładni.
Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 1:05 am
autor: Takayuki
Drążek to rura grubościenna, ją wygina?
Można też z litego klocka metalu zrobić wąs przy zwrotnicy odpowiedni długością do wąsa przekładni - jeśli ktoś nie ma zaufania do spawania.
Albo kupujesz drugi wąs od przekładni/bierzesz ten, wydłubujesz i wytaczasz z niego frez, wspawujesz w odpowiednio zrobiony klocek metalu i też masz... widziałem taki patent w jakiejś, maszynie, działało.
Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 12:24 pm
autor: uazens
No ma tyle siły że go wygina (silnik nawet przygasa) a tym bardziej że jest on podgięty do góry bo inaczej nie dostaje do wąsa, a i ogólnie uaz jest podniesiony.
Można zrobić tak ze skrece koła na maks, skręce kolumne na maks i wtedy zdejmę wąs i ustawie go wg drążka kierowniczego, już by mi go w pałąk nie wyginało bo kolumna bedzie miała koniec zakresu, ale kiedy kolumna ciągnie za drążek to by szła siła i ciągło drążek do oporu, może zrobię ogranicznik na wąs albo po prostu trzeba pamiętać żeby przy skręceniu w lewo odpuścić kierownice jak poczuję opór a nie kręcić na siłę.
Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 1:04 pm
autor: Balu-Balu
a ograniczniki na zwrotnicach są

Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 4:02 pm
autor: uazens
Tak są, podkręcone do oporu, opona na pełnym skrecie ma 3-4cm luzu do amortyzatora
Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 5:02 pm
autor: Balu-Balu
nie powinny być więcej niż fabryka każe.

Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 5:07 pm
autor: uazens
Są podkręcone w sensie "do oporu" na tyle maksymalnie żeby opona nie tarła o amortyzator, chyba jest nawet mniejszy skręt jak oryginalnie bo mam szersze opony 10,5"
Chodzi o to że jak sie powiększy skręt to mogą półosie sie sypnąć tak?
Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 7:33 pm
autor: vandall1
1/Powinieneś wszelkie manewry z ukł kierowniczym robić na moście wiszącym na zawieszeniu.
czyli furka do góry i kobyłki pod ramę.
2/"Koństruktor"wyginający drażek kierowniczy/"bo nie pasuje"/ powinien być rozstrzelany na miejscu.
3/Jeśli po opuszczeniu mostu,w jakimkolwiek skrajnym położeniu wąsa/prawo-lewo/ kończy sie zakres pracy sworznia kulistego,to musisz regulować ich wzajemną wysokość:
-wygięcie wąsa w dół,lub odpowiednie go skręcenie/tak aby oś sworznia nie była równoległa do osi kolumny kier/
-podniesienie mocowania na zwrotnicy
-mozna też na zwrotnicy zmienić mocowanie sworznia/jest nakrętka od góry-obrócić nakretką w dół -przeróbka gniazda/.Uwaga na sąsiedztwo resoru.
4/Jeżeli zakres pracy przekładni jest większy niż zwrotnic-możesz jak pisałem skrócić wąs,lub podobnie wydłużyć na zwrotnicy.Na ogół lepiej jest by ograniczenie nastepowało na zwrotnicach niż na przekładni.
Ogólnie rzecz wymaga cierpliwości i prób które możesz wykonać za pomocą jakichś kijów nie koniecznie psując se od razu drążek.
Jak już zrobisz porzadnie,to tymi kijami wygarbuj plecy "koństruktorowi"
Ostatnie Twoje pytanie:nadmierne skrecenie ograniczników na zwrotnicach skutkuje zmasakrowaniem przegubów półosi,zwłaszcza jak w tym momencie depniesz gaz.
Re: Problem ze wspomaganiem
: wt cze 04, 2013 9:10 pm
autor: bobbik
vandall1 pisze:
2/"Koństruktor"wyginający drażek kierowniczy/"bo nie pasuje"/ powinien być rozstrzelany na miejscu.
Jak już zrobisz porzadnie,to tymi kijami wygarbuj plecy "koństruktorowi"
Jak buda fest podliftowana to drążek sam się o resor "dostosuje"
Re: Problem ze wspomaganiem
: śr cze 05, 2013 7:40 am
autor: Balu-Balu
Mam przedłużone wieszaki resora oraz profil 10x10 pod stopą resoru i nic mi nie gnie. Na poduchach nie podnosiłem ale to i tak nie ma wpływu na ukł. kierowniczy. Przekładnia od mb 123

Re: Problem ze wspomaganiem
: śr cze 05, 2013 1:04 pm
autor: bobbik
u mnie (przód klepane resory), przy skręcie w prawo haczy drążek o resor. no sam lift budy na poduszkach faktycznie wpływu nie ma, jedynie im więcej pod poduchą tym kiera bliżej szyby

Re: Problem ze wspomaganiem
: śr cze 05, 2013 2:11 pm
autor: uazens
Mam drugi prosty drążek , przymierze go, zobacze czy by tarło, tamtego nie ruszałem, nawet o nim nie myslałem, bo jak ktoś go wygiął to jakaś przyczyna była - zapewne tarło o resor
Przyjrze sie jeszcze dokładnie, wąs tez jest wygięty w dół chyba dlatego że kolumna jest zamontowana zbyt wysoko
Popytam ludzi jak ze spawaniem wąsa gdybym chciał go skrócic, chyba to bedzie najlepsze, oczywiście jak sie zrobi z głową (nie poprzedniego konstruktora

)
Re: Problem ze wspomaganiem
: śr cze 05, 2013 2:12 pm
autor: Takayuki
Dasz jakiemu spawaczowi z uprawnieniami, dostaniesz papier, skasuje pewnie za robotę, ale masz pewnosć i spokój sumienia...
Re: Problem ze wspomaganiem
: śr cze 05, 2013 9:11 pm
autor: uazens
Takayuki pisze:Dasz jakiemu spawaczowi z uprawnieniami, dostaniesz papier, skasuje pewnie za robotę, ale masz pewnosć i spokój sumienia...
No własnie, bezpieczeństwo przede wszystkim
Re: Problem ze wspomaganiem
: śr cze 05, 2013 9:56 pm
autor: dzikigor
uazens pisze:
Popytam ludzi jak ze spawaniem wąsa gdybym chciał go skrócić, chyba to będzie najlepsze, oczywiście jak się zrobi z głową (nie poprzedniego konstruktora

)
Wydaje mnie się,że skrócenie wąsa to chybiony pomysł mianowicie na moje to stracisz tzw. czucie samochodu tzn. będziesz chciał kontrować fajera na drodze a uazik zanim skręci to 15 finał tańca z gwiazdami minie

przerabiałem to na moim wehikule miałem krótki tj. ok 12cm od środków otworów tera mam siakiś oryginalny ale otwory ok16cm i jest lepiej (przekładnia jeep) no chyba,że lubisz kręcić fajerką to już się nie wpinam
