
Niby kretyński problem,ale....
Moderator: Student
Niby kretyński problem,ale....
Pękł mi drut stalowy w lince ssania,no niby drobiazg,ale.....no nie do końca.Kupiłem nową linkę z pancerzem.Pomyślałem sobie ,po co zmieniać pancerz,skoro stary jest niby dobry,to włożę sam drut w ten stary pancerz i tu pierwszy problem,namordowałem się ,nakląłem,nic nie pomogło,za cholerę nie chciał wleźć.No to wykombinowałem,że wyjmę stary i założę wszystko nowe.Stary pancerz wylazł,ale z dużymi oporami,nie wiem dlaczego,czy się tam coś zagięło,czy co???Teraz następne jaja,nowego nie mogę założyć,nie da rady popaść w te trzy dziury naraz.Nie wiem dlaczego,ale z tej walki z dziurami to nawet własna kobita się ze mnie śmieje ,hahaaaaa Zostaje jeszcze opcja wywiercenia w ścianie od silnika kolejnej dziury,tego bym chciał uniknąć,stad pytanie jak to sprytnie zrobić,może ktoś doradzi,bo mnie już trafia 

Re: Niby kretyński problem,ale....
W trzy dziury to każdy uazowiec powinien umieć trafić. Wiem, wiem. Kluczowym słowem to jest wyraz "naraz"



Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"
"nullo retentus impedimento"
Re: Niby kretyński problem,ale....
Odkręcasz kratkę wlotu powietrza ruchomej klapki na podszybiu (na zewnatrz) pod nią jest nagrzewnica.
Nad nagrzewnicą przechodzą owe dwie linki w pancerzach.
Bez wiercenia i klnięcia, chociaż jak ktoś lubi to nie przeszkadza
Nad nagrzewnicą przechodzą owe dwie linki w pancerzach.
Bez wiercenia i klnięcia, chociaż jak ktoś lubi to nie przeszkadza

Re: Niby kretyński problem,ale....
chyba że masz starą budę i wlot po prawej. Wtedy dupa zbita
Re: Niby kretyński problem,ale....
Na cholerę życie komplikować, załóż sznurek


Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Re: Niby kretyński problem,ale....
stodwa!
Faktycznie ,dobry pomysł,nie przyszło mi to do łba,odkręcę tę klapkę i chyba będzie po kłopocie,dzięki wielkie Tobie i wszystkim.
Faktycznie ,dobry pomysł,nie przyszło mi to do łba,odkręcę tę klapkę i chyba będzie po kłopocie,dzięki wielkie Tobie i wszystkim.
Re: Niby kretyński problem,ale....
Dopadł mnie następny kretyński problem,niby drobiazg a potrafi człowiekowi nerwy naruszyć !Teraz lusterko!Nie mogę uregulować francy,żeby się podczas drogi nie przestawiało!Wystarczy się na dużej prędkości,w okolicach 60 km/h,hahaaa minąć się z tirem i już qurna inaczej się ustawia.To jest moje trzecie zepsute lusterko zewnętrzne.Jest dość spore ,bo chyba z Lublinka,przez to ma spore opory dla wiatru.Sto razy ustawiałem, dokręcałem te kretyńskie małe srubki z tyłu,nic nie daje,rozebrałem ,podłożyłem kawałek gumy,skręciłemi konkretnie i super,zaraz pękło,
Ma ktoś na tę chorobę pomysła!??
Chwilowo z nerwów muszę trącić trochę pigwówki,zobaczcie to do końca, mnie to pomaga na stres po UAZOWY!
http://www.youtube.com/watch?v=D8YDUGNBEio

Chwilowo z nerwów muszę trącić trochę pigwówki,zobaczcie to do końca, mnie to pomaga na stres po UAZOWY!
http://www.youtube.com/watch?v=D8YDUGNBEio
Re: Niby kretyński problem,ale....
Dokręć śrubki z siłą pomiędzy taką jaką było a 'pękło' - i będzie dobrze. Mam takie lusterka w kilku sprzętach i dają radę. Ewentualnie przejdź się do sklepu jakiegoś, jest tego od koloru do wyboru w cenie 20-30pln/sztuka, a można na miejscu pomacać czy przegub na kulce dobrze działa czy za luźny jest 

Re: Niby kretyński problem,ale....
Dokręcanie tych śrubek nie pomaga,a właściwie działa bardzo krótko i znów się lusterko trochę rusza i człowieka denerwuje,trzeba wciąż poprawiać,jedno lusterko mi pękło,kupiłem następne znów to samo,teraz z trzecim podobnie.....
Re: Niby kretyński problem,ale....
Dlaczego kupujesz do UAZ-a lusterka "z Lublinka"? Ten model do UAZ-a jest naprawdę dobry: http://allegro.pl/lusterko-boczne-uaz-i3851436341.htmlGringo777 pisze:Dopadł mnie następny kretyński problem,niby drobiazg a potrafi człowiekowi nerwy naruszyć !Teraz lusterko!Nie mogę uregulować francy,żeby się podczas drogi nie przestawiało!Wystarczy się na dużej prędkości,w okolicach 60 km/h,hahaaa minąć się z tirem i już qurna inaczej się ustawia.To jest moje trzecie zepsute lusterko zewnętrzne.Jest dość spore ,bo chyba z Lublinka,przez to ma spore opory dla wiatru.Sto razy ustawiałem, dokręcałem te kretyńskie małe srubki z tyłu,nic nie daje,...
Mam od kilku lat i sprawuje się idealnie. I na drodze i w lesie (nie puszcza przy TIR-ach, składa się przy gałęziach). Może dlatego, że dokręca się tylko jedną dużą śrubę, a nie jakieś "małe z tyłu"

Re: Niby kretyński problem,ale....
Gringo-weż młotek i yebnij w to lusterko,bo widać,że jeszcze chwila i ciśnienie Ci dekiel wyrwie 

KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
Re: Niby kretyński problem,ale....
Moje lusterko i mój dekiel i moja sprawa czy się yebnę ,czy nie ,dzięki za wspaniałą ,merytoryczną radę!vandall1 pisze:Gringo-weż młotek i yebnij w to lusterko,bo widać,że jeszcze chwila i ciśnienie Ci dekiel wyrwie
Re: Niby kretyński problem,ale....
Miałeś wyżej moją - kup lusterko ze sprawną kulką... to źle. Więc dostajesz kolejne, równie wspaniałe 

Re: Niby kretyński problem,ale....
Zawsze można nowe lusterko kupić,czemu nie,ale......mam dwa prawie nowe i czekałem na merytoryczną radę ,jak to co mam doprowadzić do ładu. Lusterko z Lublinka ,tez się nie powinno ciągle ruszać,bo właściciele Lublinków by tak samo joba mogli dostać od tej ruchanki. Myslałem ,że ktoś taki problem juz przechodził i napisze co by można pod tę kulke podłoćyc,czy też w inny sposób to naprawić.Takayuki pisze:Miałeś wyżej moją - kup lusterko ze sprawną kulką... to źle. Więc dostajesz kolejne, równie wspaniałe
Re: Niby kretyński problem,ale....
Mnie zawsze dokręcanie śrubek pomaga - widać jakieś inne kuki masz
Podłóż coś cieńszego, nie dokręcaj tak mocno śrubek to nie pęknie... albo przejdź się z tymi co masz do sklepu gdzie je kupiłeś i wymień na takie sprawne, z bezluzową kulką...

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość