Silnik i most żukowski - dużo motania?

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » sob lis 16, 2013 10:54 pm

Mam do kupienia uaza nie przerdzewiałego tylko bez tylnego mostu i silnika ( skrzynia i reduktor są ) a po za tym to igiełka oryginał.
Dużo rzeźby trzeba będzie żeby zmotać do tego tylny most żukowski i silnik też z żuka benzynowy?

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Takayuki » sob lis 16, 2013 11:53 pm

Nie wiem jak silnik, most ma takie same mocowania? To chwila. Most żuka był słabszy, mechanizm różnicowy na 2 satelitach zamiast 4. I przełożenia jeśli będą inne to będzie problem. Dlaczego Żuk zamiast kompletu od uaza?

Awatar użytkownika
emkg
 
 
Posty: 1246
Rejestracja: wt cze 09, 2009 4:44 pm
Lokalizacja: Stolyca

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: emkg » ndz lis 17, 2013 12:28 pm

bo ma ? albo oszczędza ?
:)21
Wszystko co naprawdę lubię jest niemoralne, nielegalne lub tuczące
Disco 2 V8 4,6, Xsara 1,6

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » ndz lis 17, 2013 1:03 pm

dokładnie, mam szpeje od żuka.
A jak z silnikiem, pasuje na mocowania czy trzeba przespawywać, i czy skrzynia biegów pasuje na dzwon żukowski?

Awatar użytkownika
djmorasko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 6:47 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: djmorasko » ndz lis 17, 2013 6:42 pm

Generalnie pasuje bez wielkich przeróbek:
- łapy silnika ciut niżej - bo filtr powietrza będzie trzeć o maskę, ale nie obniżać za bardzo, bo będzie wadzić micha o most, pasek klinowy trzeć o przekładnię kierowniczą, a koło pasowe na wale trzeć od dołu o blachę osłonową silnika ( blachę zawsze można obniżyć i przemocować na dystanszach), silnik żukiety jest troche wyższy,
- i dłuższy- tył może Ci wchodzić w ścianę grodziową, trzeba skrócić maksymalnie śruby mocujące tylną zaślepkę w głowicy silnika,
- i mała przeróbka układu nagrzewania, bo Żuk miał dwie nagrzewnice. Poza tym nie wiem czy da się podłączyć pod chłodnicę UAZ-ową czy musi być od ŻUK-a.
- no i może być mała kolizja - tak na pici kłak - filtra oleju z drążkiem kierowniczym,
a reszta Panie to już z górki.
Powodzenia

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » ndz lis 17, 2013 7:12 pm

W sumie to nie wiem czy nie lepiej andorię bez turbiny zamiast benzyniaka. moc ta sama, spalanie mniejsze, nie trzeba lpg, bo i tak nie przepadam za gazem.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: vandall1 » ndz lis 17, 2013 8:31 pm

Nie bedzie to fajny samochód :roll:
Most żukowski o ile pamietam ma też mniejszy rozstaw kół.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » ndz lis 17, 2013 10:07 pm

Do czego kolego zmierzasz?
OK, z mostem już wiem, że nie warto rzeźbić.
Ale apropo silnika: Wolałbym dieselka niż benzynę i LPG, a o andorii myślę z tego względu że nie chcę zbytnio odchodzić od oryginału, bo bądź co bądź ale do oryginału łatwiej powrócić z andorii czy żuka niż z mercedesa czy forda pod maską.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: vandall1 » ndz lis 17, 2013 11:22 pm

na pewno nie zmierzam do tego żeby Cię odwodzić od motania :wink:
Zmierzasz jednakowoż do sytuacji, w której raczej szybko bedziesz niezadowolony.
Most uazowski jest do dupy,most żukowski...jeszcze bardziej
Silnik ori uaza jest do dupy też,silnik żukowski w tej sytuacji...jeszcze bardziej
Andoria bez turba:słabizna,a uwzgledniając przełozenia 5.125 w mostach...to baba z mlekiem Cię wyprzedzi :roll:
Ale jak tam stryjenka se życzy :wink:
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
radek4x4
Posty: 422
Rejestracja: śr cze 18, 2008 10:32 pm
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: radek4x4 » pn lis 18, 2013 11:49 am

Nie spiesz się a znajdziesz most od Uaza, żukieta ma jeszcze obciążone półosie, a to też zaleta nie jest, silnik jak chłopaki piszą-andoria lub tez gdzieś można poszukać uaza/wołgę. Uaz zbytnim cudem nie jest i nie będzie ale dobrze zrobiony i utrzymany może wdzięcznie służyć przy rozważnym właścicielu. Jak zaczniesz motać to wyjdzie rzeźba i każda zmiana wprowadza kolejną zmianę. Wymieniasz silnik-dodajesz inną skrzynię to inny reduktor-jak uazowy to nowe mocowania pod reduktor, to później inne wały to znów okaże się że mosty różnie pracują lub wywala krzyżaki, nagle kolumna nie pasuje musisz przerabiać jak przerabiasz dodajesz kolejne patenty i tak wychodzi kilka miechów lub lat z życiorysu, wiadro kasy i dalej masz uaza. W sumie dobrze zrobiony oryginał to chyba najlepsza inwestycja.
Aro 243 3.2 D

Awatar użytkownika
TASMAN UAZ
 
 
Posty: 200
Rejestracja: pn cze 24, 2013 6:32 pm
Lokalizacja: Grójec

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: TASMAN UAZ » pn lis 18, 2013 4:23 pm

zgadzam się z redek4x4, każda przeróbka ciągnie przeróbkę,a to i tak będzie uaz :lol: wróć do dobrego oryginału 8) to najlepsze rozwiązanie, albo kup suzuki i skończą się problemy silnikowe, skrzyniowe i mostowe :cry: za to zaczną się blacharskie :P
UAZ 31512 na początku motania
FROTKA 2,2 DTI LONG

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Takayuki » pn lis 18, 2013 4:29 pm

Jakby w uazie blachy nie gniły :)21

Awatar użytkownika
radek4x4
Posty: 422
Rejestracja: śr cze 18, 2008 10:32 pm
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: radek4x4 » pn lis 18, 2013 7:08 pm

Bo nie gniją... po remoncie ... :)21
Robisz remont blach, później wymieniasz mechanikę, robisz motasz patrzysz w kalendarz ile czasu minęło i jesteś wqrwiony, kończysz mechanikę wyjeżdżasz - patrzysz a tu znów remont blach trzeba robić :)21
Aro 243 3.2 D

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » pn lis 18, 2013 8:38 pm

Ja nie chcę Uaza mieć do jakiegoś ostrego upalania. On po prostu, ma być i już, po prostu na co dzień żukiem i lublinem się wożę i lubię proste pojazdy dla tego chcę uaza. On ma być oryginał, tylko rozważam założyć tą andorię, bo jednak co diesel to diesel.
A o moście już zrozumiałem.

Awatar użytkownika
radek4x4
Posty: 422
Rejestracja: śr cze 18, 2008 10:32 pm
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: radek4x4 » pn lis 18, 2013 10:20 pm

W sumie zrozumiałem też takie podejście :wink: teraz aro jest furą do wypadu na działkę i małe wypady w teren ewentualnie do wyciągania żaglówek się sprawdził, a i na grzyby jest czym pojechać :D
A z ewentualnych napraw to wymieniłem resory, pompę wody i regulacja wtrysku i działa na oryginale w 3,2 -oduczyłem się już motać :D
Aro 243 3.2 D

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » pn lis 18, 2013 10:50 pm

No wreszcie ktoś mnie zrozumiał - nie chcę zmoty tylko rozważam usprawnienie bo silnika na razie i tak nie ma w nim żadnego. Jakby był oryginał to bym nawet nie myślał o swapie.
Jeszcze jedno pytanko: Gość od uaza przebąkiwał coś, że sprzęgiełka w przednim moście wypadałoby przesmarować.
O co chodzi z tymo sprzęgiełkami, przecież napęd na reduktorze odłączam. Czy jeśli np. jadę po czarnym, na reduktorze mam odłączony przód to muszę też coś przestawiać na sprzęgiełkach?

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Takayuki » pn lis 18, 2013 11:12 pm

Przeczytaj instrukcję ;)
Reduktorem rozłączasz napęd wału od strony reduktora. Jak się po drodze toczysz tylko na tyle to przednie koła kręcą półośki, półośki kręcą mechanizmem różnicowym i wałem napędowym [tyle że nie spięty zębatkami reduktora z tylnym wałem]. W piastach kół przednich masz sprzęgiełka które łączą półośkę z piastą, jak je rozłączyć koło tocząc się nie kręci półośką, i cały mechanizm w moście + wał napędowy stoi w miejscu przy jeździe tylko na tyle.

Sprzęgiełka albo są oryginalne, pod odkręcaną kopułką miejsce na kwadrat którym wkręcasz/wykręcasz śrubę, albo takie gdzie ręcznie obracasz środek sprzęgiełka bez klucza.

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » wt lis 19, 2013 5:35 pm

A oryginalny silnik uazowski ile gazu spali? w 20 się wyrobi?
Bo tak myślę, że ta andoria i tak poniżej 10 ropki to na pewno nie zejdzie tak że to marna oszczędność z tym dieslem.

Awatar użytkownika
TASMAN UAZ
 
 
Posty: 200
Rejestracja: pn cze 24, 2013 6:32 pm
Lokalizacja: Grójec

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: TASMAN UAZ » wt lis 19, 2013 6:20 pm

mój uaz-ina używany sporadycznie w 14-16l gazu się mieści na oryginalnym silniku, miałem suzuki vitara z silnikiem 1,6 8v paliła w granicach 12- 14l , zaznaczam że nie upalam w terenie tylko latam rekreacyjnie po lasach i polnych drogach
UAZ 31512 na początku motania
FROTKA 2,2 DTI LONG

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » wt lis 19, 2013 6:56 pm

Słyszałem coś o uazowołdze. Uaza silnik z czapką wołgi. A cały silnik od wołgi jakby robił?

Awatar użytkownika
carinus
 
 
Posty: 1144
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 3:38 pm
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: carinus » wt lis 19, 2013 7:46 pm

Dobrze zrobiony silnik UAZ-a nie bedzie odstawał od wołgi.Trzeba trochę poprawić fabrykę i efekty są na zawołanie.Możliwe ze sam będziesz w stanie to wykonać albo zlecając niektóre roboty mechanikom.Chyba z ciekawości podjadę swoim na hamownię zeby sprawdzić ile kucyków przybyło.
UAZ "78r z dłubniętym silnikiem bez gaźnika
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » wt lis 19, 2013 9:05 pm

Nie no uaza do mechanika to ja nie będę odstawiał. I przy żuku i przy lublinie sam robie to i przy uazie :)

Awatar użytkownika
carinus
 
 
Posty: 1144
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 3:38 pm
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: carinus » śr lis 20, 2013 8:36 pm

Oddaj głowicę do odchudzenia,kanały kolektorów do poprawek i bedziesz pan zadowolony.
UAZ "78r z dłubniętym silnikiem bez gaźnika
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD

Damiankulak
 
 
Posty: 174
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 10:03 pm

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: Damiankulak » śr lis 20, 2013 10:24 pm

Z innej beczki: Jak dowód rejestracyjny ma ucięty róg i rzekomo uazior jest czasowo wyrejestrowany to da radę zarejestrować go ponownie?

Awatar użytkownika
radek4x4
Posty: 422
Rejestracja: śr cze 18, 2008 10:32 pm
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Silnik i most żukowski - dużo motania?

Post autor: radek4x4 » czw lis 21, 2013 1:25 pm

Jak ma ucięty róg to na stałe jest wyrejestrowany, czy da się zarejestrować? zależy chyba od chęci i determinacji i twojej i urzędniczej ...
Aro 243 3.2 D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość