Legalna jazda po lasach
Moderator: Misiek Bielsko
-
-
- Posty: 270
- Rejestracja: wt lip 05, 2005 10:44 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Doktor-Granat
- Posty: 733
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 3:35 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
-
-
- Posty: 270
- Rejestracja: wt lip 05, 2005 10:44 pm
- Lokalizacja: Gdynia
temat stary ale aktualny, pozwoliłem sobie przeczytać całośc i potwierdzić slowa BOGASA- to jest "zakład produkcyjny" a mimo to ogólnodostępny dla społeczeństwa, chociaż niezmotoryzowanego ale to chyba i lepiej bo w innym wypadku zamiast się bawić stalibyście godzinami w korkach z maluchami poldkami i całą resztą plaskaczy chcących "podziwiać łono natury". a jak sami wiećie dla chcącego nic trudnego -sposobów na przyzwolenie jest wiele
Najważniejsze w tym wszystkim jest to że lasy nadal są państwowe i wszystko wskazuje na to że będą, chociaż istniało poważne zagrożenie (pomysły mądrych polityków) co do ich statusu. Ajak długo będa państwowe tak długo sposobów na wjazd bedzie tysiąc
p.s. służe za przewodnika w krainie żubra, agroturystyke też pomoge załatwić tanio i to z prawdziwą ruską banią

Najważniejsze w tym wszystkim jest to że lasy nadal są państwowe i wszystko wskazuje na to że będą, chociaż istniało poważne zagrożenie (pomysły mądrych polityków) co do ich statusu. Ajak długo będa państwowe tak długo sposobów na wjazd bedzie tysiąc
p.s. służe za przewodnika w krainie żubra, agroturystyke też pomoge załatwić tanio i to z prawdziwą ruską banią
Re: jazda po lesie
marcinbest pisze:Ja wiem z doświadczenia że z leśniczymi idzie sie dogadać mnie to nawet kiedyś właśnie leśniczy wyciągał z błota i nie było zadnych problemów. może niech kazdy z nas podjedzie do najbliższej leśniczówki pogada ze swoim leśniczym i wtedy zobaczymy u kogo jaki leśniczy .Może nawet zrobimy wtedy mapę gdzie w Polsce mozna sie dogadać z leśnikami a gdzie nie warto nawet jechać.Co wy na to ?


ostatni wiking w Rzeczpospolitej

Re: jazda po lesie
Też ludziewiking pisze:Tak,tylko zapomniałeś o takiej instytucji jak straż leśna

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
byczy pisze:W Borach Tucholskich można w miarę swobodnie jeździć po lesie. Oczywiście, za trenowanie slalomu miedzy sosenkami leśniczy się wqzy, ale jest sporo publicznych dróg gruntowych, z których znaczna część nadaje się na jeżdzenie lajtowe. Oczywiście, na większości z nich nie ma potrzeby włączania four by four, ale są takie miejsca, że na Dębicach się nie przeskoczy. Mój pomysł sprzed kilku lat, to stworzenie przewodnika po Polsce dla lajtowców (szlaki prowadzone drogami nieutwardzonymi, ogólnie dostępnymi). Tylko ilu właścicieli pojazdów odpychających się z czterech łapek kupi takie coś? Dla tych od Gazów i Uazów to bedzie zbyt lajtowe, a dla tych od HR-Vów, CR-Vów czy Rav4ek to katowanie maszyny i pasażerów (kurz, brak spłuczek pod sosenkami). Chyba, ze mnie przekonacie, że coś takiego jest potrzebne, to zestaw tras.
1.Przydało by się coś takiego


Póki co, mam RAV-kę do pary traperek
)

Problem nie polega na głupich przepisach i rygorystycznym ich przestrzeganiu. Drogi leśne jak one by nie wyglądały są co jakiś czas modernizowane i to za grube pieniadze . Mają one służyć do wywozu drewna z lasu . Taki wywóz odbywa się składami o wadze do 40 ton , które wymagają jako takiej drogi . Za utrzymanie porządku i stan dróg odpowiada właśnie leśniczy więc nie ma co się dziwić że nie bardzo chętnie widzi rozbijanie się po lesie bo za wszelkie szkody ktoś musi odpowiedzać. Jest to dokładnie tak jak z trawnikami przed naszymi domami ; nikt by niechciał żeby ktoś przyjechał w nocy i kręcił na nich kółeczka.
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
a czy sa jakies znajomosci i mozliwosci, nawet odplatne dla pozwolen w szerokopojetym rejonie Slaska, Malopolski i TATR?
Help, wszedzie sa zakazy i szlabany, juz sie zastanawiam czy mialo sens kupowanie "terenowki" do jazdy rekreacyjnej bez asfaltu a nie do do extrem. Kiedys bylem w SOP-ie (Straz Ochrony Przyrody) teraz juz tego nie ma, zostala mi blacha, ktora moge sobie w tylek wsadzic
Help, wszedzie sa zakazy i szlabany, juz sie zastanawiam czy mialo sens kupowanie "terenowki" do jazdy rekreacyjnej bez asfaltu a nie do do extrem. Kiedys bylem w SOP-ie (Straz Ochrony Przyrody) teraz juz tego nie ma, zostala mi blacha, ktora moge sobie w tylek wsadzic

Patrol GR Y60 Long
http://www.muddoctors.pl
http://www.muddoctors.pl
Niestety nie ma takich możliwości . Zgodę na takie przejazdy może wydawać nadleśniczy . Tylko że jest jedno duże ,, ale ,, od paru lat lasy państwowe są certyfikowane ; czyli gospodarka prowadzona zgodnie z zasadami ochrony środowiska. Oznacza to nadzór zewnętrzny wymagający nawet od leśniczego żeby chodził po lesie w samych skarpetkach. Zdobycie indywidualnego pozwolenia , lub nawet dla kilku samochodów ze względu na problemy jakie z tego wynikają nie jest możliwe . Do takiego przejazdu musiała by być ustalona trasa , następny problem to rozliczenie pieniążków ; jaka stawka , dlaczego taka a nie inna , jak zaksięgować. W razie wystąpienia jakich kolwiek problemów , a niedaj bóg wypadku konsekwencje mogły by być jeszcze gorsze . Dlatego oprócz dużych imprez z zapleczem zorganizowanie weekendowego przejazdu jest raczej nie możliwe mimo tego że leśnicy w dużym stopniu nawet by sprzyjali takim pomysłom. Ale nikt nie będzie brał na siebie odpowiedzialności za ludzi , których niezna. A niestety czarne owce się trafiają.
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
no dobrze. a czy sa jakies mapy szczegolowo pokazujace granice lasow panstwowych? Szukalem - nie znalazlem. Przeciez nie wszedzie - gdzie stoja drzewa to lasy panstwowe, a jesli dodatkowo nie ma zakazu, ze prywatne itp no to mozna sobie przejechac. Nie mowie - zaorac las MT-kami ale po prostu sobie przejechac. Droga polna.
Patrol GR Y60 Long
http://www.muddoctors.pl
http://www.muddoctors.pl
Niestety to regulują przepisy ruchu drogowego czytaj kodeks.
Wjazd do lasu jest zabroniony chyba że droga przez niego jest oznaczona drogowskazem lub jest to droga gminna. Natomiast skąd wiedzieć która jest która to juz mały problem bo nawet na mapach leśnych nie jest to zaznaczone . Na pewno jest to w planach zagospodarowania i operatach . Tylko że to nic nie daje . Tubylcy wiedzą i to im wystarcza.
Wjazd do lasu jest zabroniony chyba że droga przez niego jest oznaczona drogowskazem lub jest to droga gminna. Natomiast skąd wiedzieć która jest która to juz mały problem bo nawet na mapach leśnych nie jest to zaznaczone . Na pewno jest to w planach zagospodarowania i operatach . Tylko że to nic nie daje . Tubylcy wiedzą i to im wystarcza.
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
A ja myśle że to głównie zależy od krainy w którą chcemy zagłębić bieżniki...
są jeszcze w polsce krainy w których do lasu wjeżdża się bez problemu
a nawet nie trzeba powiadamiać leśniczego...
... ale to również zależy od ciśnień off-roaderów którzy śmigają po danym terenie
ale to tylko moje skromne zdanie
są jeszcze w polsce krainy w których do lasu wjeżdża się bez problemu
a nawet nie trzeba powiadamiać leśniczego...
... ale to również zależy od ciśnień off-roaderów którzy śmigają po danym terenie

ale to tylko moje skromne zdanie

low range 4x4 team na prawym
-= GAZIOR =- - robi się
-= GAZIOR =- - robi się
Trafiają się tarfiają, ale nie jest niemożliwe załatwienie takiego papiera na wjazd do lasu))) Czekam aż skończą remontować owe leśne drogi po sierpniowych powodziach w mojej okolicy i mam przyobiecaną taką bumagę. Bo i plan taki jest coby zrobić rekreacyjną imprezkę z przejazdem po lesie i duuużą ilością piwka przy ognisku w zaprzyjaźnionym pensjonacie. Więc jak już skończą zasypuwać dziury tam gdziemuszą - z pewnością coś wykombinowane będzie)cezii pisze:Niestety nie ma takich możliwości . Zgodę na takie przejazdy może wydawać nadleśniczy . Tylko że jest jedno duże ,, ale ,, od paru lat lasy państwowe są certyfikowane ; czyli gospodarka prowadzona zgodnie z zasadami ochrony środowiska. Oznacza to nadzór zewnętrzny wymagający nawet od leśniczego żeby chodził po lesie w samych skarpetkach. Zdobycie indywidualnego pozwolenia , lub nawet dla kilku samochodów ze względu na problemy jakie z tego wynikają nie jest możliwe . Do takiego przejazdu musiała by być ustalona trasa , następny problem to rozliczenie pieniążków ; jaka stawka , dlaczego taka a nie inna , jak zaksięgować. W razie wystąpienia jakich kolwiek problemów , a niedaj bóg wypadku konsekwencje mogły by być jeszcze gorsze . Dlatego oprócz dużych imprez z zapleczem zorganizowanie weekendowego przejazdu jest raczej nie możliwe mimo tego że leśnicy w dużym stopniu nawet by sprzyjali takim pomysłom. Ale nikt nie będzie brał na siebie odpowiedzialności za ludzi , których niezna. A niestety czarne owce się trafiają.
Pajero 2,5TD 86r. GG 649597
- piotr_r
- jestem tu nowy...
- Posty: 56
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:30 pm
- Lokalizacja: W-wa białołęka,Żyrardów
ja jezdze nierzadko po puszczy bolimowskiej i kampinosie i narazie nie trafilem na zainteresowanie lesniczych tym faktem!!
Toyota Lancruiser LJ 70
GG: 2370178 , silver22@o2.pl
GG: 2370178 , silver22@o2.pl
- piotr_r
- jestem tu nowy...
- Posty: 56
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:30 pm
- Lokalizacja: W-wa białołęka,Żyrardów
a co innego jak ktos wjezdza w las i zapier.. po duktach lesnych 100 km/h
nie zwarzajac na nic po drodze..
niestety tacy idioci czesto sie zdarzaja
nie zwarzajac na nic po drodze..
niestety tacy idioci czesto sie zdarzaja

Toyota Lancruiser LJ 70
GG: 2370178 , silver22@o2.pl
GG: 2370178 , silver22@o2.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość