ja latem plaskatym wjeżdżałem wałem (żona wjeżdżałaandrzej:) pisze:..., mnie navi chciała podprowadzić od drugiej strony przez pola i to chyba na azymut...



Moderator: Misiek Bielsko
mniej widowiskowe - to dla tych w środku jestandrzej:) pisze: to tylko Ty widziałeś, ja miałem widok na podskakujące i stające okoniem Rocky, bardzo to było widowiskowe
ale to zle czy dobrzeselim pisze:mniej widowiskowe - to dla tych w środku jestandrzej:) pisze: to tylko Ty widziałeś, ja miałem widok na podskakujące i stające okoniem Rocky, bardzo to było widowiskowe
![]()
ale , to złote auto jest ..ino trzeba trochę odczekać
po obiedzie ....no i Olka za prowadzącego mijać
w którego wszedł duch redbula ...i zapierd...tak
ze- z zoną mogliśmy się w podskokach prowadzeniem za kierownicą zamieniać
przez ten rowek na zjeździe z wałujpi pisze:ja latem plaskatym wjeżdżałem wałem (żona wjeżdżała) - niezapomniane wrażenia
dla samochodu też
cały wał od wioski, prze pola aż do samiuśkiego końca, przez rów nie przejeżdżałem (wjazd od strony bujaczek) aczkolwiek taki mały kamyczek w trawie okazał się zanadto wystającyandrzej:) pisze:przez ten rowek na zjeździe z wałujpi pisze:ja latem plaskatym wjeżdżałem wałem (żona wjeżdżała) - niezapomniane wrażenia
dla samochodu też
płaskim
no wrażenia faktycznie musiały być niezapomniane
![]()
tym razem było mniej niż 24 bo nie było upalania piachu i błotaselim pisze:LR P38 - to chyba nie pobijesz
przy mojej jeździe - łykał 24l ...![]()
kumpel- czasami to zostawia
i dodaje - tylko za dużo tym nie szalej ...nie ma obawy odpowiadam
a tak a propos - to jeden radar był aktywny na początku - błysło koledze przede mną ....mam nadzieję ,ze się nie nadziałeś?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość