Moderator: Misiek Bielsko
-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » pn lut 16, 2004 11:35 pm
Kylon pisze:I tu właśnie poruszona jest kolejna sprawa. Czasem jak sie Leśniczy zgodzi czy Nadleśniczy to i tak miejscowe koło łowieckie ma wątpliwości co do twojego pobytu w okolicy gdzie akurat Jaśnie Pan sie wybrał cos upolować.
koło łowieckie ma gówno do powiedzenia...ma prawo do pobytu w lesie na podstawie dzierżawy rejonu łowieckiego i nic więcej...natomiast część mysliwych bywa strażnikami łowieckimi i to daje im jakieś tam uprawnienia
ale prawda jest jak zwykle gdzie indziej (a miałem okazje sie jej troche przypatrzeć) najwięcej kłusują leśnicy bo mają na to czas i podstawe do ciągłego pałętania sie po rejonie, i największe ubytki w pozyskanym drewnie powstają nie przez złodziei tylko dlatego ze lesnicy przed coroczną inwentaryzacją opierdalają na lewo gigantyczne ilości drewna...np dąb dla parkieciarni w cenie osiki i takie tam...i to proszę zdziwionej gawiedzi są główne powody dla których kręcenie sie po ich lesie jest zle widziane...powinnismy to uszanować i nie przeszkadzać urzędnikom panstwowym opłacanym z naszych podatków w prowadzeniu skromnego handełesu państwowym czyli niczyim lasem

#noichuj
-
koniu

- Posty: 1891
- Rejestracja: pn gru 16, 2002 8:09 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
Post
autor: koniu » pn lut 16, 2004 11:38 pm
W sprawie wjazdów do lasu można by pisać całe elaboraty. Nie możecie oceniać wszystkich jedną miarką. Każde Nadleśnictwo jest inne, o innej specyfice, inni ludzie tam pracują. Najczęściej boją się szkód, popsutych dróg, wyrzucanych śmieci. Sami wiecie, że to często się zdarza. Kasa z tego rodzaju działalności jest niewielka a pokrycie szkód czasami kosztowne. Kylon ma rację. Władny jest nadleśniczy. Koło łowieckie ma gówno do gadania i wydawania jakichkolwiek zezwoleń. Troche wiem na ten temat bo jestem leśniczym od 17 lat. Ciche imprezy na kilka, góra kilkanaście aut można załatwić z normalnym leśniczym. Zresztą u mnie często i gęsto coś takiego się dzieje. Oczywiście nic nie jest nigdzie zgłaszane. Jak ktoś ma ochote i będzie kiedyś w mojej okolicy to zapraszam. Nocleg też da się załatwić ( ale za to trzeba już płacić, jazda friko). Triale można zrobić zajebiaszcze

. Oferta stale aktualna. Pozdrawiam
koniu
-
koniu

- Posty: 1891
- Rejestracja: pn gru 16, 2002 8:09 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
Post
autor: koniu » pn lut 16, 2004 11:41 pm
najwięcej kłusują leśnicy
Pierdzielisz jak ciężko potłuczony i oglądasz za dużo filmów

koniu
-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » pn lut 16, 2004 11:47 pm
jaasne

i nie obstawiałem takich imprez przez lata z autem terenowym, ani dyskretnych polowań dla dewizowców,ani o odstrzałach "wielokrotnego użytku" nawet nie pomyslałem, ani nie wywoziłem co roku kilkunastu ciężarówek dębu na kwitach osiki do parkieciarni

nie oceniam i nie uogólniam
ale jak siedzisz w swojej firmie pare lat to sam wiesz najlepiej jak jest.
z mojej strony konie tematu.
Ostatnio zmieniony pn lut 16, 2004 11:53 pm przez
czesław&jarząbek, łącznie zmieniany 1 raz.
#noichuj
-
koniu

- Posty: 1891
- Rejestracja: pn gru 16, 2002 8:09 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
Post
autor: koniu » pn lut 16, 2004 11:52 pm
ale prawda jest jak zwykle gdzie indziej (a miałem okazje sie jej troche przypatrzeć) najwięcej kłusują leśnicy bo mają na to czas i podstawe do ciągłego pałętania sie po rejonie, i największe ubytki w pozyskanym drewnie powstają nie przez złodziei tylko dlatego ze lesnicy przed coroczną inwentaryzacją opierdalają na lewo gigantyczne ilości drewna...np dąb dla parkieciarni w cenie osiki i takie tam...i to proszę zdziwionej gawiedzi są główne powody dla których kręcenie sie po ich lesie jest zle widziane...powinnismy to uszanować i nie przeszkadzać urzędnikom panstwowym opłacanym z naszych podatków w prowadzeniu skromnego handełesu państwowym czyli niczyim lasem
Tak, napewno z twoich. Jesteś w swej mądrości żałosny. Szkoda mi Ciebie. Jakoś przez te kilkanaście lat budżet nie dał złamanego grosza na działalność LP. Jest wprost przeciwnie
koniu
-
koniu

- Posty: 1891
- Rejestracja: pn gru 16, 2002 8:09 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
Post
autor: koniu » pn lut 16, 2004 11:53 pm
Masz rację. Koniec
koniu
-
Mikołaj
-

- Posty: 1499
- Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Opole
Post
autor: Mikołaj » wt lut 17, 2004 10:36 am
czesław&jarząbek pisze:ale jak siedzisz w swojej firmie pare lat to sam wiesz najlepiej jak jest.
Szkoda słów, wiem bo jestem blisko związany z branżą, najlepsze stanowisko to leśniczy...
Smutna prawda ale tak jest, nawet jak nie chcą to i tak biorą...
A kto w polsce nie bierze?
Tylko ryba....
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8

-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » wt lut 17, 2004 10:42 am
no
także panowie na państwowych posadkach...jak robicie wałki to róbcie finezyjnie...bo naród patrzy wam na ręce

#noichuj
-
pancziki

- Posty: 726
- Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: pancziki » wt lut 17, 2004 12:30 pm
Są lasy przyjazne ofrołdowi. Warunek na miejscu mieszka "nasz" człowiek zna las, zna układy , ma 4x4. Nie tylko ma stałe pozwolenie na wjazd na np. 3 fury, ale pełni rolę przewodnika . Leśnicy mają do niego zaufanie wiedzą ,że zachowone zostaną ustalone regóły. Problem tylko ,że Ci "nasi" ludzie się nie ujawniają. Koniu dopiero wywołany do tablicy się zdeklarował. W lasach janowskich jest Artur Skiba , super gość i super las ponad 40 000 ha w jednym kawałku przez tydzień tam pyciliśmy a tras jest na 2 lata jazdy . Pisałem kiedyś aby stworzyć rubrykę pt :" w weekendy pycę w okolicy takiej i takiej chcesz się przyłączyć zadzwoń".
długi może więcej
-
kpeugeot
-

- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: kpeugeot » wt lut 17, 2004 1:07 pm
który Janów

?
Lubelski???
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
-
pancziki

- Posty: 726
- Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: pancziki » wt lut 17, 2004 1:51 pm
Ano . Janów Lubelski . Lasy Janowski z jednej Roztocze z drugiej.
długi może więcej
-
banan
-

- Posty: 3291
- Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Post
autor: banan » wt lut 17, 2004 2:00 pm
koniu pisze:najwięcej kłusują leśnicy
Pierdzielisz jak ciężko potłuczony i oglądasz za dużo filmów

bo on to taki co się wkęca gdzie idzie...kopalnie rozkradł, stocznie, teraz na lasach hienuje a za rok będzie buraki woził na rancho i przez buraczne forum opylał

a ocenianie innych bierze się z potrzeby usprawiedliwienia siebie...nawet pałom auto wyrwał

-
kpeugeot
-

- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: kpeugeot » wt lut 17, 2004 2:00 pm
jak mozesz to daj mi namiary na tego gościa n a PW

TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
-
kpeugeot
-

- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: kpeugeot » wt lut 17, 2004 2:01 pm
banan pisze:koniu pisze:najwięcej kłusują leśnicy
Pierdzielisz jak ciężko potłuczony i oglądasz za dużo filmów

bo on to taki co się wkęca gdzie idzie...kopalnie rozkradł, stocznie, teraz na lasach hienuje a za rok będzie buraki woził na rancho i przez buraczne forum opylał

a ocenianie innych bierze się z potrzeby usprawiedliwienia siebie...nawet pałom auto wyrwał

OH yeeeeee

TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
-
major
-

- Posty: 262
- Rejestracja: czw maja 08, 2003 9:05 am
- Lokalizacja: Warszawa/B-j
-
Kontaktowanie:
Post
autor: major » wt lut 17, 2004 3:35 pm
pancziki pisze:Ano . Janów Lubelski . Lasy Janowski z jednej Roztocze z drugiej.
Biłgoraja - rzecz jasna

major
samurai SJ700
-
pancziki

- Posty: 726
- Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: pancziki » wt lut 17, 2004 4:08 pm
W Biłgoraju na BP sztrucla po akcji myłem . 4 godziny chyba. A jak pojedziesz na północ w stronę Otrocza też masz niby Roztocze. Jest fajna trasa przez las Biłgoraj - Janów L. ale tylko kawałek nią przejechałem. Dalej błoto po pas. Muszę tam wrócić.

długi może więcej
-
mały1
-

- Posty: 210
- Rejestracja: pn lis 10, 2003 5:03 pm
- Lokalizacja: lubuskie
Post
autor: mały1 » wt lut 17, 2004 4:12 pm
leśnicy to ludzie bardzo odporni na wszelkie nowości, czasami nawiedzeni jak trafisz na starego dziadka to zapomnij o ujeżdżaniu po lesie
sam pracuję w tej branży kilkanaście lat, ujeżdżam UAZ-em, organizujemy imprezki ale po cichu ,bez żadnego zgłaszania i jest fajna zabawa, też mi chodzi po głowie żeby to rozwinąć w kierunku spotkań rodzinno-weekendowych tylko że moi kolesie mają zapędy raczej extremalne
no dobra
-
mały1
-

- Posty: 210
- Rejestracja: pn lis 10, 2003 5:03 pm
- Lokalizacja: lubuskie
Post
autor: mały1 » wt lut 17, 2004 4:22 pm
koniu a co otym sądzisz???????????
na laskach są naprawdę fajne przejazdy między prywatnymi a państwowymi tyle że trzeba przygotować trasę a miejsce na ognisko też by się znalazło
no dobra
-
pancziki

- Posty: 726
- Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: pancziki » wt lut 17, 2004 4:28 pm
mały1 pisze:
sam pracuję w tej branży kilkanaście lat, ujeżdżam UAZ-em, organizujemy imprezki ale po cichu ,bez żadnego zgłaszania i jest fajna zabawa,
Drugi się ujawnił

Dalej nastepni wystąp wiosna idzie

długi może więcej
-
Kuba_H
- jestem tu nowy...

- Posty: 20
- Rejestracja: wt lut 17, 2004 2:59 pm
Post
autor: Kuba_H » wt lut 17, 2004 4:29 pm
Kiedys jak byla impreza w niepolomicach to nas wpuscili do lasu(nas znaczy nie mnie ale uczestnikow) ale potem to juz nie chetnie nas wpuszczali ale jak sie ma poparcie wladzy to da sie zalatwic a i jeszce sie ma puchar od burmistrza:D
P.s. jak sie daje fotke pod nickiem

????????? bo jak sam napis wskazuje jestem tu nowy
-
bpuchowski

- Posty: 610
- Rejestracja: pn lut 24, 2003 9:34 pm
- Lokalizacja: Gdynia
-
Kontaktowanie:
Post
autor: bpuchowski » wt lut 17, 2004 4:29 pm
W mojej okolicy znam badzo dobrze wszystkich leśniczych i nadleśnictwo, oni znaja mnie. Jakoś nigdy nie miałem problemów przez to że jeździmy po lasach. Pomagałem im jak wtopili w lesie czasami, ściganie kłusowników itd. Ale nigdy nie wjechaliśmy na plantacje, nie ścieliśmy drzewa.
wildcat F50 w wersji rurka z IS
-
pancziki

- Posty: 726
- Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: pancziki » wt lut 17, 2004 4:37 pm
bpuchowski pisze:W mojej okolicy znam badzo dobrze wszystkich leśniczych i nadleśnictwo, oni znaja mnie. Jakoś nigdy nie miałem problemów przez to że jeździmy po lasach. Pomagałem im jak wtopili w lesie czasami, ściganie kłusowników itd. Ale nigdy nie wjechaliśmy na plantacje, nie ścieliśmy drzewa.
Jak by co "oprowadzisz" wycieczkę

5
długi może więcej
-
bpuchowski

- Posty: 610
- Rejestracja: pn lut 24, 2003 9:34 pm
- Lokalizacja: Gdynia
-
Kontaktowanie:
Post
autor: bpuchowski » wt lut 17, 2004 4:39 pm
Plany są na koniec maja początek czerca. Ale jak by ktoś był w okolicy to zapraszam.
wildcat F50 w wersji rurka z IS
-
pancziki

- Posty: 726
- Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: pancziki » wt lut 17, 2004 4:42 pm
No to już trzech mamy

Kto nastepny?
długi może więcej
-
koniu

- Posty: 1891
- Rejestracja: pn gru 16, 2002 8:09 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
Post
autor: koniu » wt lut 17, 2004 7:37 pm
Wszystko można zrobić ale z głową. Terenów ci u nas dostatek. Od łąk mokrych po jajka do stromych i trawersowatych górek z całą gamą pośrednich uciech terenowych. Nie widzę problemu coby nie obsłużyć stado kilku aut w jakiś weekend. Zakończenie można zrobć na MRU (kto nie widział niech żałuje). Nocleg u kumpla. Prowadzi coś w rodzaju agroturystyki.
koniu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość