Moderator: Misiek Bielsko
-
WojtekSz
-

- Posty: 260
- Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
- Lokalizacja: na północ od Warszawy...
-
Kontaktowanie:
Post
autor: WojtekSz » ndz wrz 17, 2006 8:06 am
Planuję wypad w Bieszczady na poczatku października, plaskaczem a więc raczej po czarnym, ew po biłaym (szutrze) bo na błotko to moje auto nie da rady

. Jade z żoną która nie zna Bieszczad i chciałbym jej pokazać najpiekniejsze miejsca aby podłapała bakcyla.
Co pokazywac? Pomocy...
-
pepino
- jestem tu nowy...

- Posty: 17
- Rejestracja: pt sie 04, 2006 12:09 pm
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: pepino » ndz wrz 17, 2006 8:22 pm
Witam
Czy szanowny pan przewiduje wyjazd, że tak powiem -> alone
Pytam, ponieważ mimo że jestem ze Śląska to w Bieszczadach jeszcze nie byłem. A tak sobie myślę - > co dwie głowy to nie jedna. Co ty na to ?
PZDR
Tomek
Jeep - si Kings ; ole

!
-
WojtekSz
-

- Posty: 260
- Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
- Lokalizacja: na północ od Warszawy...
-
Kontaktowanie:
Post
autor: WojtekSz » ndz wrz 17, 2006 9:42 pm
generalnie - bardzo chętnie

- choć sprawa jest rozwojowa tzn jade teraz na tydzień na urlop i mam nadzieje, że uda się po powrocie jeszce raz wyskoczyć w Bieszczady.
Teraz w tzw międzyczasie przeglądam miejsca dokąd warto by się wybrac i gdzie przenocować: miałbyś jakieś preferencje? Szukasz spokoju (piekne widoki, może jakas wycieczka piesza (sic!) w góry) czy adrenaliny? Przewidujesz dojazd z towarzyszką czy sam?
pozdrawiam
-
ghostek
-

- Posty: 1098
- Rejestracja: wt kwie 04, 2006 12:50 pm
- Lokalizacja: Opole
-
Kontaktowanie:
Post
autor: ghostek » pn wrz 18, 2006 7:26 am
polecam: balnica. po szutrze dojedziesz plaskaczem bez problemów jakieś 800 m. od schroniska. zupełnie bezpiecznie zostawisz pojazd (sprawdzone) przy drodze. reszta piechotką.
http://www.bieszczady.pl/balnica
jak dobrze pójdzie to w tym terminie też tam będę wraz z towarzystwem ofrołdowym. pozdrawiam
-
pepino
- jestem tu nowy...

- Posty: 17
- Rejestracja: pt sie 04, 2006 12:09 pm
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: pepino » wt wrz 19, 2006 8:15 pm
Witam
Sorry, ze nie zagladałem ale pracapracapraca i spać.
Chcę jechać z żoną i synem. Miejsce w Bieszczadach jest mi zupełnie obojętne. Tak i tak ich nie znam. Pojadę naszym Jeepem więc o teren się nie martwię. Z chodzeniem po górach - u mnie krucho, nie mam takiego nawyku. Ale wszysko przed nami.
Jestem nadzwyczaj ugodowy gość :
-> zawsze podoba mi się to, co najlepsze.
Apropos - Balnica -> zajefajnie mi sie podoba
PZDR
Tomek
Jeep - si Kings ; ole

!
-
Balkandriver

- Posty: 343
- Rejestracja: sob paź 22, 2005 5:56 pm
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Balkandriver » czw wrz 21, 2006 8:43 pm
Witam ,
Polecam Żubracze, bazę "Cicha Woda". Wspaniali gospodarze, którzy znają Bieszczady na wskroś i doradzą , gdzie i czym i co zwiedzić.
http://www.twojebieszczady.pl/noclegi/n_zubracze.php
Jaśli sie zdecydujecie i zadzwonicie w celu np rezerwacji, to powołajcie się na iluzjonistę z Krakowa.
BALKANDRIVER
-
selim
-

- Posty: 4788
- Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
- Lokalizacja: Sląsk
Post
autor: selim » pt wrz 22, 2006 7:06 pm
Jak ktos nie lubi łazic po gorach, to niech sobie lepiej do Zakopca pojedzie
bo tam zasadzie to psy dupami szczekają
w Wetlinie jest niezła baza noclegowa ....i bar- Baza Ludzi z mgły
polecam miejscowe mozgojeby.Rano tylko troche głowka boli

-
Rekwizytornia
-

- Posty: 258
- Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: Rekwizytornia » pn wrz 25, 2006 8:58 pm
Jest jeszcze schronisko w Starym Łupkowie, ale plaskaczem nie dojedziesz.
Mimo to polecam.
A nie polecam schroniska pod Rawkami, bo ostro piją i zaginął im gdzieś dawny klimat.
Warto zjeść naleśniki wyjeżdżając z Cisnej w stronę Wetliny.
Warto posłuchać, jak szumią trawy na Caryńskiej w spokojną noc.
Warto przejść Tworylne, zobaczyć cerkiew w Łopience.
Warto poczekać pół dnia na pociąg w Osławicy.
Warto prześć torami kolejki do Balnicy.
Warto oprzeć się o nagrzaną drewnianą ścianę i usłyszeć kołatka.
Warto zobaczyć mgłę w buczynie i jak chmury przepływają przez siodło pod Tarnicą...
Nie warto zdobywać szczytów i się spieszyć.
O Bieszczadach można godzinami, o tym, jakie były i czemu są jakie są...
A! - i będą wisiały jeszcze jabłka[/url]
-
Franz
- jestem tu nowy...

- Posty: 74
- Rejestracja: czw wrz 07, 2006 2:01 pm
- Lokalizacja: Gliwice/Strzebowiska
Post
autor: Franz » sob paź 07, 2006 10:42 pm
a te placki to niby gdzie w ciasnej

?
-
Igor V8
-

- Posty: 9630
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
- Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl
Post
autor: Igor V8 » ndz paź 08, 2006 3:36 pm
Rekwizytornia pisze:Jest jeszcze schronisko w Starym Łupkowie, ale plaskaczem nie dojedziesz.
Mimo to polecam.
A nie polecam schroniska pod Rawkami, bo ostro piją i zaginął im gdzieś dawny klimat.
Warto zjeść naleśniki wyjeżdżając z Cisnej w stronę Wetliny.
Warto posłuchać, jak szumią trawy na Caryńskiej w spokojną noc.
Warto przejść Tworylne, zobaczyć cerkiew w Łopience.
Warto poczekać pół dnia na pociąg w Osławicy.
Warto prześć torami kolejki do Balnicy.
Warto oprzeć się o nagrzaną drewnianą ścianę i usłyszeć kołatka.
Warto zobaczyć mgłę w buczynie i jak chmury przepływają przez siodło pod Tarnicą...
Nie warto zdobywać szczytów i się spieszyć.
O Bieszczadach można godzinami, o tym, jakie były i czemu są jakie są...
A! - i będą wisiały jeszcze jabłka[/url]
No i czołg w Baligrodzie

Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ...

-
Rekwizytornia
-

- Posty: 258
- Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: Rekwizytornia » ndz paź 08, 2006 6:58 pm
Franz pisze:a te placki to niby gdzie w ciasnej

?
Nalesniki, Franz, naleśniki!
To takie bardzo płaskie placuszki z mąki i wody, można dodać troszkę mleka.
A na wierzch - co dusza zamarzy. Potem sie zawija, albo fikuśnie składa...
Zapamiętasz?
Tuż za Dołżycą w stronę Wetliny, za zakrętem śmierci. Po lewej stronie.
-
Rekwizytornia
-

- Posty: 258
- Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: Rekwizytornia » ndz paź 08, 2006 7:02 pm
igor909 pisze:
No i czołg w Baligrodzie

Niedaleko mnie , koło Barwinka, stoi ich więcej. Są też Tygrysy.

-
Franz
- jestem tu nowy...

- Posty: 74
- Rejestracja: czw wrz 07, 2006 2:01 pm
- Lokalizacja: Gliwice/Strzebowiska
Post
autor: Franz » śr paź 11, 2006 1:59 am
Rekwizytornia pisze:Franz pisze:a te placki to niby gdzie w ciasnej

?
Nalesniki, Franz, naleśniki!
To takie bardzo płaskie placuszki z mąki i wody, można dodać troszkę mleka.
A na wierzch - co dusza zamarzy. Potem sie zawija, albo fikuśnie składa...
Zapamiętasz?
Tuż za Dołżycą w stronę Wetliny, za zakrętem śmierci. Po lewej stronie.
znaczy sie w skupie runa u olafa ... a pojde sprobowac skoro tak reklamujesz
-
Rekwizytornia
-

- Posty: 258
- Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: Rekwizytornia » śr paź 11, 2006 5:05 pm
Nie reklamuję, tylko zachwalam. Nakarmiłem tam rodzinę i wszyscy byli zadowoleni. A niełatwo nam dogodzić, bo sami zawodowo karmimy ludzi
Nawet muzyka była nienachalna, nie umpa-umpa.
-
niedz
-

- Posty: 170
- Rejestracja: sob sty 19, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Gdynia
Post
autor: niedz » wt paź 17, 2006 11:42 pm
dzieki waszej radzie, bylem w balnicy plaskaczem i SZCZERZE POLECAM
swietny klimat, swietni ludzie, no i pogoda perfekcyjna na jesienne bieszczady
ex MB 300GD
-
ghostek
-

- Posty: 1098
- Rejestracja: wt kwie 04, 2006 12:50 pm
- Lokalizacja: Opole
-
Kontaktowanie:
Post
autor: ghostek » czw paź 19, 2006 10:06 am
niedz pisze:dzieki waszej radzie, bylem w balnicy plaskaczem i SZCZERZE POLECAM
swietny klimat, swietni ludzie, no i pogoda perfekcyjna na jesienne bieszczady
to cieszę się twoją radością

-
Krzysztof Olędzki
- jestem tu nowy...

- Posty: 3
- Rejestracja: ndz kwie 08, 2007 12:20 pm
Post
autor: Krzysztof Olędzki » pn kwie 09, 2007 8:58 pm
Rekwizytornia pisze:igor909 pisze:
No i czołg w Baligrodzie

Niedaleko mnie , koło Barwinka, stoi ich więcej. Są też Tygrysy.

Czy mozna prosic o namiar GPS.
Podobno w latach 70 przygotowywano sie do probnych wybuchow atomowych, czy ktos wie gdzie to bylo i czy jest tam cos ciekawego.
pdr
KO
-
DziadekRocky
-

- Posty: 117
- Rejestracja: wt lut 06, 2007 10:33 pm
- Lokalizacja: Pszczyna
Post
autor: DziadekRocky » pn kwie 09, 2007 9:45 pm
Krzysztof Olędzki pisze:Rekwizytornia pisze:igor909 pisze:
No i czołg w Baligrodzie

Niedaleko mnie , koło Barwinka, stoi ich więcej. Są też Tygrysy.

Czy mozna prosic o namiar GPS.
Podobno w latach 70 przygotowywano sie do probnych wybuchow atomowych, czy ktos wie gdzie to bylo i czy jest tam cos ciekawego.
pdrNo tak to znana sprawa. Pomiędzy Balnicą a chyba Roztokami Górnymi w korycie potoku(droga w paru miejscach nie istnieje) pod samą granicą są stare bunkry i wyrzutnie. Nie ma ich na mapach, ale tubylcy pokażą

(za drobną opłatą)
KO
Cztery łapy, cztery łapy!
-
Rekwizytornia
-

- Posty: 258
- Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: Rekwizytornia » wt kwie 10, 2007 10:26 am
@DziadekRocky - piszesz poważnie? Widziałeś to, czy tylko ktoś komuś bajał przy ognisku po piwie?
Znam tamten teren dość dobrze, a nigdy mi się o uszy nie obiło. Może nie wypytywałem dość wnikliwie, ale mieszkałem jakiś czas niedaleczko i różne fantastyczne rzeczy słyszałem. Jest jeszcze kwestia dojazdu ciężkiego sprzętu. Tamta dolina jest dość podmokła, a stara droga przez Solinkę byle jaka, wręcz sezonowa. No i kwestia nigdy nieograniczanego dostępu w okolicę (jak np w Arłamowie, czy Worku) dla turystów i innych cywilów.
Może chodzi o zwykłe bunkry i schrony z końca wojny i tuż po? Tego w tamtych okolicach rzeczywiście sporo.
-
WojtekSz
-

- Posty: 260
- Rejestracja: pn mar 20, 2006 9:57 pm
- Lokalizacja: na północ od Warszawy...
-
Kontaktowanie:
Post
autor: WojtekSz » czw kwie 19, 2007 1:44 pm
Rekwizytornia pisze:Jest jeszcze schronisko w Starym Łupkowie, ale plaskaczem nie dojedziesz.
Mimo to polecam.
A nie polecam schroniska pod Rawkami, bo ostro piją i zaginął im gdzieś dawny klimat.
Warto zjeść naleśniki wyjeżdżając z Cisnej w stronę Wetliny.
Warto posłuchać, jak szumią trawy na Caryńskiej w spokojną noc.
Warto przejść Tworylne, zobaczyć cerkiew w Łopience.
Warto poczekać pół dnia na pociąg w Osławicy.
Warto prześć torami kolejki do Balnicy.
Warto oprzeć się o nagrzaną drewnianą ścianę i usłyszeć kołatka.
Warto zobaczyć mgłę w buczynie i jak chmury przepływają przez siodło pod Tarnicą...
Nie warto zdobywać szczytów i się spieszyć.
O Bieszczadach można godzinami, o tym, jakie były i czemu są jakie są...
A! - i będą wisiały jeszcze jabłka[/url]
w zeszłym roku się nie udało, to może uda się tym razem - dzięki za piękną listę. Może sie gdzie spotkamy pod nagrzana ścianą słuchając kołatka

pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość