Twierdza Kraków - czerwiec 2010

[alfik]

Dziękuję organizatorom za fajną imprezę - świetne wyczucie czasu i proporcji - zwiedzania i jechania oraz tempa (nie było ani gonienie ani stania). Poznałem takie słowa jak tradytor, poterna i kaponiera. Okazało się, że jak patrol znika za kupą ziemi, to kyron może pojechać za nim ale kosztem kontaktu plastiku z gruntem (dobrze, że giętkiego). Okazało się też, że deszcz w takich warunkach nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - przynajmniej się nie kurzyło. Jeśli będzie trzecia impreza z tego cyklu to informuję, że nastawienie na upalanie i wyzwania nie jest właściwe i auta na dużych MT jechały bez przygód (atrakcją było zwiedzanie fortów), mniej bojowe opony i samochody (kyron, seryjna vitara) miały trochę walki i zaskoczeń, zaś opis organizatora "nie dla SUV" był dobrze wyważony i samochody bez reduktora (poza muscelem) nie miały tam czego szukać.

[Alces64]

Dziękuję organizatorom za fajną imprezę .

Ja też dziękuje. Byłem w maju na imprezie, trasa była wtedy inna - zachodnia część.
Zobaczyłem forty, pojeździłem. Dobra impreza dla mnie, niedzielnego kierowcy, .