
Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Moderator: Misiek Bielsko
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
dorwałem człowieka, który był uprawiał rafting na Tarze
podobnież spokojnie można flaszkie brać i rozpić z gwarancją, że nic się nie rozleje
najlepiej próbować umawiać się bezpośrednio z orgami i próbować wynegocjować indywidualny wypad ze zdefiniowanym stopniem trudności
puszczę kilka zapytań, zobaczymy czy cena wzrośnie dramatycznie (jak łatwo policzyć przy zwykłym wypadzie i grupie na 6 osób mają przychód 250 EUR...)
podobnież spokojnie można flaszkie brać i rozpić z gwarancją, że nic się nie rozleje
najlepiej próbować umawiać się bezpośrednio z orgami i próbować wynegocjować indywidualny wypad ze zdefiniowanym stopniem trudności
puszczę kilka zapytań, zobaczymy czy cena wzrośnie dramatycznie (jak łatwo policzyć przy zwykłym wypadzie i grupie na 6 osób mają przychód 250 EUR...)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Czyli jednak atrakcja turystyczna dla emerytówDamian pisze:dorwałem człowieka, który był uprawiał rafting na Tarze
podobnież spokojnie można flaszkie brać i rozpić z gwarancją, że nic się nie rozleje

Niedługo spływ Dunajcem też nazwą raftingiem, wrzucom dziadkom kapoki, kaski na głowy i będzie profi

Uaz and GR Y61
- nomad-ka
-
- Posty: 958
- Rejestracja: wt mar 16, 2010 11:28 am
- Lokalizacja: Hiszpania, Tarifa
- Kontaktowanie:
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
trawers pisze:Czyli jednak atrakcja turystyczna dla emerytówDamian pisze:dorwałem człowieka, który był uprawiał rafting na Tarze
podobnież spokojnie można flaszkie brać i rozpić z gwarancją, że nic się nie rozleje
Niedługo spływ Dunajcem też nazwą raftingiem, wrzucom dziadkom kapoki, kaski na głowy i będzie profi
Hehe, ja tam się dziwię, że biurwokraci z Brukseli jeszcze tych kapoków i kasków na Dunajcu nie wmusili, ale to pewnie kwestia czasu...
.
Damian@, flaszka NIGDY się nie rozleje (wg. prawa zachowania lepszego płynu) - ale na dwoje babka wróżyła - może bez flaszki strach wsiadać

Ale swoją drogą, gdyby ten rafting był naprawdę trudny, to by go nie reklamowali w necie - organizatorzy odpowiadają za klientów - a z ludźmi z przypadku różnie bywa...
Patrolek Y61 2,8 td Grrr... Mój ci on! 
nomad-instinct.com

nomad-instinct.com
- streamline
-
- Posty: 130
- Rejestracja: śr wrz 10, 2008 9:15 pm
- Lokalizacja: Kraków, Przeworsk
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Ja byłem ale nie pływałem na raftingu, rozmawialiśmy z ludzmi którzy tam byli i dzieciaki po 7 lat mówiły że nudno to odpuściliśmy z kolegami
Ale uwaga uwaga polecam bungie - szał kut**a 80 ojro za osobe ale leci się 107m a most ma 150m - rewelacja
Ale uwaga uwaga polecam bungie - szał kut**a 80 ojro za osobe ale leci się 107m a most ma 150m - rewelacja

UAZ '80 > Samurai '95
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Dwa tygodnie temu spałem na campie - bazie raftingu nad samą Tarą.
Chłopaki mają 4 pontony 6-8 osobowe i kilka kajaków widziałem. Ale.. widziałem też najbardziej "ekstremalne" zdjęcia z raftingu
Myślę, że w wannie zrobiłbym córce "mocniejszy" rafting
Chłopaki mają 4 pontony 6-8 osobowe i kilka kajaków widziałem. Ale.. widziałem też najbardziej "ekstremalne" zdjęcia z raftingu

Myślę, że w wannie zrobiłbym córce "mocniejszy" rafting

Uaz and GR Y61
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
taaaa...szkoda prądu, te raftingi to wycieczki dla niemieckich emerytów 
jedynym plusem jest możliwość podziwiania Tary i wznoszących się nad nią klifów - to jedyny sposób na zwiedzenie wąwozu Tary od dołu (powyżej są płaskowyże idące w masyw Durmitor i tam już jest gdzie pakować się 4x4)

jedynym plusem jest możliwość podziwiania Tary i wznoszących się nad nią klifów - to jedyny sposób na zwiedzenie wąwozu Tary od dołu (powyżej są płaskowyże idące w masyw Durmitor i tam już jest gdzie pakować się 4x4)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
I pewnie w końcu kiedyś popłynę własnie z powodu tych, podobno niesamowitych, widokówDamian pisze:taaaa...szkoda prądu, te raftingi to wycieczki dla niemieckich emerytów
jedynym plusem jest możliwość podziwiania Tary i wznoszących się nad nią klifów - to jedyny sposób na zwiedzenie wąwozu Tary od dołu (powyżej są płaskowyże idące w masyw Durmitor i tam już jest gdzie pakować się 4x4)
Uaz and GR Y61
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
tak se czasami myślę - a może by tak coś innego niż to podróżowanie za kółkiem? może jakieś kajaczki na dach, spłynąć Tarą, potem wejść na szczyty Durmitoru i zapaść na kilka dni z plecaczkiem w Alpy Albańskie?
na szczęście szybko mi przechodzi
na szczęście szybko mi przechodzi

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Damian pisze:tak se czasami myślę - a potem wejść na szczyty Durmitoru i zapaść na kilka dni z plecaczkiem w Alpy Albańskie?
na szczęście szybko mi przechodzi
Chodzenie po górach jest niebezpieczne

Uaz and GR Y61
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Witam,
Byłem na raftingu na Tarze i jak dla mnie to było OK. Zgodnie ze zaprezentowanym zdjęciem 3 była w kilku miejscach. Ogólnie fajna zabawa ale woda (w połowie lipca) miała 8 stopni. Przewodnicy powiedzieli że zabawa to jest w kwietniu, maju gdy wody jest 1-2 metry więcej. Płyneliśmy w piankach tzw. mokrych. W trakcie spływy mozna było ponurkować, poskakać ze skał do krystalicznie czystej wody. Dla mnie to była sympatyczna, relaksująca zabawa w drodze powrotnej z Albanii. Adrenalina to może byc ale wiosną.
Pozdrawiam
Byłem na raftingu na Tarze i jak dla mnie to było OK. Zgodnie ze zaprezentowanym zdjęciem 3 była w kilku miejscach. Ogólnie fajna zabawa ale woda (w połowie lipca) miała 8 stopni. Przewodnicy powiedzieli że zabawa to jest w kwietniu, maju gdy wody jest 1-2 metry więcej. Płyneliśmy w piankach tzw. mokrych. W trakcie spływy mozna było ponurkować, poskakać ze skał do krystalicznie czystej wody. Dla mnie to była sympatyczna, relaksująca zabawa w drodze powrotnej z Albanii. Adrenalina to może byc ale wiosną.
Pozdrawiam
- bancik
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: czw gru 23, 2004 7:25 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/W-wa
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
też zaliczyłem ten rafting w sierpniu,widoki super nie do opisania pare miejsc do skoków ze skał też robi wrażenie a posiłkiem nie był batonik a konkretny regionalny szwedzki stół.Płynąłem z ekipą z campingu GRAB już sam dojazd na miejsce startu był dość extremalny...polecam
Samuraj 1.9D,Discovery II,Patrol Y61,Discovery 200,to było a na Iveco Daily 4x4 się skończyło.
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
byłem, przeżyłem, wydałem 40 euro i .... nie warto było.
Ale dlatego, że to było we wrześniu - ok. 5 metrów poniżej stanu z wiosny. To musiał być hardcore.
Korzystaliśmy ze spływu z campingu koło mostu. Most każdy powinien zobaczyć, w końcu chodzili po nim Komandosi z Navarony. Z mostu widać zajebisty camping u pana Drażana, który jest na permanentnym cyku. Jak przyjedziecie autem, to podstępnie poczęstuje Was rakiją uziemiając całą wycieczkę.
Ale dlatego, że to było we wrześniu - ok. 5 metrów poniżej stanu z wiosny. To musiał być hardcore.
Korzystaliśmy ze spływu z campingu koło mostu. Most każdy powinien zobaczyć, w końcu chodzili po nim Komandosi z Navarony. Z mostu widać zajebisty camping u pana Drażana, który jest na permanentnym cyku. Jak przyjedziecie autem, to podstępnie poczęstuje Was rakiją uziemiając całą wycieczkę.
jest dobrze, ale nie beznadziejnie
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
Zdrapek i poharatka
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
A ten zajebisty camping to jakiś w miarę jest? Bo campy w Czarnogórze to takie sobie sąmon pisze:byłem, przeżyłem, wydałem 40 euro i .... nie warto było.
Ale dlatego, że to było we wrześniu - ok. 5 metrów poniżej stanu z wiosny. To musiał być hardcore.
Korzystaliśmy ze spływu z campingu koło mostu. Most każdy powinien zobaczyć, w końcu chodzili po nim Komandosi z Navarony. Z mostu widać zajebisty camping u pana Drażana, który jest na permanentnym cyku. Jak przyjedziecie autem, to podstępnie poczęstuje Was rakiją uziemiając całą wycieczkę.

Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.
Alfa Romeo Sprint.
Re: Czarnogóra - rafting na rzece Tara
pontony nie tylko oni. gdzies w domu mialem linka do innej 'firmy' Jest ich raczej kilka.
Co do temp wody... zgadza się. Nawet jak byłem latem to Tara miała 7*C
Co do samego spływu - jeszcze nie byłem - ale znajoma mówiła ze straszna nuda. Lecz też była w podobnym do mnie okresie.
W tym roku chciałem w początkiem czerwca jechać by ocenic już na własnej skórze (nie wiem czy sie uda wyrwać)
Ale z uwagi na kilka 'firm' to którego byście polecali by zalapać się na coś ciekawszego jeszcze nie emerytalnego? Widoki już tam oceniałem.. teraz chciałbym popływać
edit:
http://rafting.czarnogora.tv/ to wlasnie mnie zainteresowalo... ale widze ze to wyzej wspominany GRAB
Co do temp wody... zgadza się. Nawet jak byłem latem to Tara miała 7*C
Co do samego spływu - jeszcze nie byłem - ale znajoma mówiła ze straszna nuda. Lecz też była w podobnym do mnie okresie.
W tym roku chciałem w początkiem czerwca jechać by ocenic już na własnej skórze (nie wiem czy sie uda wyrwać)
Ale z uwagi na kilka 'firm' to którego byście polecali by zalapać się na coś ciekawszego jeszcze nie emerytalnego? Widoki już tam oceniałem.. teraz chciałbym popływać

edit:
http://rafting.czarnogora.tv/ to wlasnie mnie zainteresowalo... ale widze ze to wyzej wspominany GRAB

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość