Wielka Pętla Warszawska

[jradek]

Bry
Jak ostatnio latałem wkoło komina to do głowy wpadł mi jeden pomysł.
Fajnie by było zrobić (wyznaczyć) trasę OR okrążającą Warszawę. Znam trochę okolicę w której mieszkam, mógłbym coś tam zaprezentować. Gdyby zebrało się parę osób i każda by wyznaczyła trasę w sobie znanym terenie i to wszystko jakoś połączyć to mogło by być fajnie.
Gdyby takie coś nabrało już jakiegoś tam kształtu to można by pokusić się o legalizacje tego przedsięwzięcia.
Tak na oko trasa by musiał mieć ze 150-250 km
Co Wy na to?
Ktoś chętny?

[Marcingalloper]

Ja od Wierzbicy do Różana mogę poprowadzić krzakami wzdłuż Narwi lewym brzegiem i częściowo od Pułtuska do Różana prawym.
Podobne mam ścieżki od Wierzbicy wzdłuż bugu aż do Broku i to oboma brzegami.

Jest tylko jeden problem, zaraz się sprują Ci co takie wycieczki prowadzą za piniendze - tak było na fejsie .

[jradek]

No to może temat powinien pozostać tajny przez poufny?
Nie wiem.
Pierwsze co trzeba by zrobić to ocenić, którymi mostami przeprawiamy się przez największe rzeki.
Na Pd od Wawy sprawa jest chyba jasna - Góra Kalwaria
Na Z to chyba bardziej Wyszogród, bo przecież Kampinosu nie będziemy rozjeżdżać i nie będziemy też go zwiedzać asfaltem.
Pętlę m Wyszogrodem, a Górą to nie wiem jak wykonać.
Druga sprawa do rozstrzygnięcia to, czy trasa ma być łatwa, czy mniej łatwa.
TZN dla aut seryjnych czy dłubniętych, a może obie?
Np. w niedzielę latałem po okolicy i znalazłem miejsca, których bez snorkela i windy raczej bym nie odważył się pokonać w pojedynkę.

[Marcingalloper]

No nie wiem, nie wiem.
Mówię Ci że zaraz będą się pruć że i tak nie ma gdzie jeździć, a udostępniając ogółowi takie trasy będzie syf, rozjeżdżanie łąk, pól i lasów co po części jest prawdą. To nie zachodniopomorskie, tu warsafka znasz realia , same pojeby co im się w dupach przewraca i myślą że jak kupią działkę pod lasem to włącznie z wszystkimi okalającymi drogami i duktami gdzie nie masz prawa kurzu unieść - przejechać bo paczą jak na kosmitę.

Nie masz gdzie jeździć to podrzucę Ci swoje traki, Ty mi swoje i obaj będziemy szczęśliwi. Tak to się odbywa że znajomi się ze sobą wymieniają i prawie nikt tego nie udostępnia - coś jak miejscówki wędkarskie.

Fajna by była taka strona, ale musiałaby być prywatna, np. chroniona hasłem dostępu i tam byliby zweryfikowani (znajomi) użytkownicy. Baza traków by rosła, postronni nie mieli by dostępu.
Chce Ci się

[jradek]

Potrafisz zmotywowac.

[Marcingalloper]

Mi się może chcieć. Z chęcią sam coś dodam, podrzucę czy będę uczestniczył w pojeżdżawce z której zrobi się traka, albo kawałki z niego wytnie.

Już Ci kiedyś pisałem. My mamy swoje tereny rozpracowane i z map i z normalnego jeżdżenia. Jadąc do McDonalds brzydzę się asfaltami i 90% drogi tnę po łąkach i szutrach. W tej chwili jest lipa bo remontują wały przeciwpowodziowe od Pułtuska w dół do Wierzbicy/Serocka. Lipa, ale dzięki tej lipie poznaliśmy kolejne całkiem fajne ścieżki. Nie należę do ludzi co jeżdżą cały czas w jedno i to samo miejsce, potarzają się w błocie i wracają do domu, ja wolę śmignąć 100 czy więcej kilosów bocznymi drogami - dlatego podobne tematy mnie interesują .

A Tobie łazi coś po głowie jak u Berta

[jradek]

Mialo wyjsc wielkie kolo wokol Warszawy, wyjdzie tajne kolko wymiany sladow.

[Marcingalloper]

No wiesz, ja nie ograniczam się do Polski. Jeszcze nie wyjechałem a już mam prośby o ślady ze zdjęciami z fajniejszych miejsc z Rumunii .

No co, trzeba wyrwać domenę trasyoffroad.pl za złotówkę, czy coś podobnie chwytliwego i zacząć coś robić. Ja coś podrzucę jakieś tam ścieżki.

[bujax]

Ja od Wierzbicy do Różana mogę poprowadzić krzakami wzdłuż Narwi lewym brzegiem i częściowo od Pułtuska do Różana prawym.
Podobne mam ścieżki od Wierzbicy wzdłuż bugu aż do Broku i to oboma brzegami.

Jest tylko jeden problem, zaraz się sprują Ci co takie wycieczki prowadzą za piniendze - tak było na fejsie .

Z tego co się orientuję, to raczej nikt Wam nie może zabronić takich wycieczek, nawet w większym gronie. Oczywiście pod warunkiem, że nie będziecie za to kasować PLN-ów. Sam też takie wycieczki organizowałem i dopiero od niedawna robię to za pieniążki - ludzie często wolą zapłacić i mieć wszystko gotowe na tip top. A okrążenie Warszawki to ciężki temat - dużo kilometrów, na pewno nie do przejechania jednego dnia.

[Marcingalloper]

Zakładam firmę

[Michał4x4]

Ja od Wierzbicy do Różana mogę poprowadzić krzakami wzdłuż Narwi lewym brzegiem i częściowo od Pułtuska do Różana prawym.
Podobne mam ścieżki od Wierzbicy wzdłuż bugu aż do Broku i to oboma brzegami.

Z pokazaniem ciekawych miejscówek wędkarskich?

Piszę się nawet na cały weekend

[Michał4x4]

Aaaa i może być odpłatnie

[Marcingalloper]

Ja od Wierzbicy do Różana mogę poprowadzić krzakami wzdłuż Narwi lewym brzegiem i częściowo od Pułtuska do Różana prawym.
Podobne mam ścieżki od Wierzbicy wzdłuż bugu aż do Broku i to oboma brzegami.

Z pokazaniem ciekawych miejscówek wędkarskich?

Piszę się nawet na cały weekend

Wędkarskich .

Tak się trzaskało dwa lata temu:

90+ https://www.youtube.com/watch?v=jhp1IbTZksE

70+ https://www.youtube.com/watch?v=tepl0edizNk

I to w ciągu kilkudziesięciu minut. Podobnej wielkości sandaczy wyjechało wtedy ponad 20szt, niestety większość do wora. W zeszłym roku z powodu niżówki było niemal pusto, trafiały się przedszkolaki w okolicach wymiaru.


A kolejny plus bo żeby tam dojechać jadąc wzdłuż rzeki to czasem się schodzi i pół dnia (wiosną po roztopach )

PS: "Wy" jeździcie do nas, my do "Was" na te ryby .

[hetmanek]

Ktoś gdzieś w okolicach Wawy się wybiera w ten weekend?

[Marcingalloper]

I jak tam , jakieś prace nad obwodnicą .

Na wikilocahc i gpsiesach mało jakoś nowych tras przybywa. Ciężko ostatnio też znaleźć nowe miejscówki.
Poleci ktoś coś

[Michał4x4]

I jak tam , jakieś prace nad obwodnicą .

Cały czas trwają w okolicach Zielonki i Mińska Mazowieckiego

[Marcingalloper]

I jak tam , jakieś prace nad obwodnicą .

Cały czas trwają w okolicach Zielonki i Mińska Mazowieckiego

Wiem o tym doskonale.
Ba, nawet jakoś z końcem sierpnia miły pan koparkowy nam pomagał przejechać równając wjazd do lasu łyżką koparki . Niestety dostał za to zjeby od kierownika, kierownik od nas . Niewiele brakowało do rękoczynów choć koniec końców wszyscy uśmiechnięci wrócili do swoich czynności - kierownik do kanciapy, koparkowy do skarpowania a my do dalszej wycieczki .

[sokół wędrowny]

Ba, nawet jakoś z końcem sierpnia miły pan koparkowy nam pomagał przejechać równając wjazd do lasu łyżką koparki

Widzisz są jeszcze sympatyczni ludzie