Za to przy wyjeździe było wesoło, bo długo musiałem ukraińskim celnikom tłumaczyć, że nie wywozimy nawet ani jednej paczki fajek.
UKRAINA
Moderator: Misiek Bielsko
Re: UKRAINA
W czerwcu 2010 byłem na Ukrainie z żoną i córką. Granicę przekraczaliśmy w Zosinie a potem kierunek na Krym. Na granicy żadnych problemów. Jedynie co to długo próbowali odczytać cały nr na ramie ale w końcu przyszedł jakiś wyższy stopniem i machnął ręką.
Przez całą Ukrainę nie miałem ani jednej kontroli drogowej a stoi ich naprawdę sporo. Na drodze wszyscy ostrzegają długimi światłami o tym, że niedaleko stoi drogówka. Moim zdaniem lepiej się nie wygłupiać tylko jechać jak lokalesi. Tym bardziej, że zdarzają się konkretne wyrwy w pozornie dobrej drodze i taki miejscowy wie gdzie zwolnić.
Za to przy wyjeździe było wesoło, bo długo musiałem ukraińskim celnikom tłumaczyć, że nie wywozimy nawet ani jednej paczki fajek.
Za to przy wyjeździe było wesoło, bo długo musiałem ukraińskim celnikom tłumaczyć, że nie wywozimy nawet ani jednej paczki fajek.
LR Discovery 300tdi '96 - Sprzedany!
Re: UKRAINA
W ubiegłym roku zrobili rotację, milicjantów z zach UA przerzucili na wschód i odwrotnie, patrol musi ze swojej dniówki oddać na komendzie 2000-3000 UAH więc przed południem następuje pogrom obcokrajowców szczególnie tych zmierzających w kierunku granicy i nie opędzisz się kilkoma hrywnami, walą z grubej rury, najlepiej do obiadu unikać tras tranzytowych a szczególnie ich skrzyżowań potrafi stać tam 4-5 patroli na raz więc nikogo nie pominą. Jazda w stanie wskazującym to 1000-2000 UAH do łapy zależnie od zdolności negocjacyjnych, czasami wystarczy "wartościowy" podarok, ja opędziłem się GPSem za 100 zł. I jak kolega napisał wyżej nie wolno pyszczyć, jak nie zapłacisz tych 100UAH przy pierwszym zatrzymaniu to się ustawią na trasie i na 100 km zapłacisz 10x tyle łącznie z podaną informacją na przejścia graniczne że jesteś przemytnik a tam to już jest inna zabawa.KarolSawiak pisze:Policjant na Ukrainie jak ostatnio przeliczałem z ichnich pieniędzy na nasze to zarabia coś koło 1200zł na rękę . Z łapówek utrzymuje swojego przełożonego i siebie. Jak wcześniej pisałem - raz dasz , a za 20 km Cie zachaltują to powiedz że wcześniej już dawałeś . Często puszczą , ale sprawdzą przez papugę . Jak nie dawałeś ,a powiedziałeś że dałeś to ten trzeci co Cie zatrzyma puści Cie w samych skarpetach .
NUREK MAV - zależnie od panujących warunków atm, jeśli będzie sucho to da się objechać w 1 dzień choć kilka punktów dostępnych jest pieszo lub pojazd 4x4 napędzany owsem
Внедорожник я купил
Вот и всё, что нужно мне: полный привод, полный бак, Мои руки на руле.
Вот и всё, что нужно мне: полный привод, полный бак, Мои руки на руле.
Re: UKRAINA
anubisms - Dzięki za info i jak nic nie da ciała to sie odezwe...
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki
Fotki
Re: UKRAINA
Krym
Gdzie można sie tam spodziewać najmniej ludzi w sezonie (nad morzem), przy okazji tak, by można było zaparkowac możliwie najbliżej morza?
Jak to wygląda z arbatską kosą?
Gdzie można sie tam spodziewać najmniej ludzi w sezonie (nad morzem), przy okazji tak, by można było zaparkowac możliwie najbliżej morza?
Jak to wygląda z arbatską kosą?
Się te boćki nalatają... Elwood
Re: UKRAINA
Na krótki popas nad Morzem Czarnym mam taką fajną miejscówkę kawałeczek za Sudakiem. Plaża co prawda oficjalna i nawet płatna ale miejscowych i turystów tam bardzo niewielu. Plusem jest parkowanie 20m od morza i buda, gdzie do późnej nocy można kupic zimny browar. Na wzgórzach podupadła farma wiatraków.
44°48'35.14"N
35° 6'30.75"E
44°48'35.14"N
35° 6'30.75"E
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości




