Czarnogóra-pobyt w Utjecha, niedaleko Ulcini i Bar /towaru z przemytu od zarypania/. Mozna tanio zjeść /30zł obiad dla 2+1/ ale można też popłynąć na 1600zł za kolacje dla 8 osób plus dzieci. Co prawda z tańcami z personelem do 2 w nocy i nauką polskiego ale WARTO
Wycieczka wokół jeziora Szkoderskiego /łokropnie ciepła woda była w tym miejsca co byliśmy/, sporo aut 4x4 na wycieczkach po albańskich górach spotkaliśmy, kapeć w golfie po najechaniu na "kamyczek", wycieczka do Tirany i plaże w Durres. Było też 1,5 godziny czekania w nocy na przejsciu Albania - Czarnogóra bo jakaś akcja była z Vip-ami. Dzieciak z nudów gimnastykę robił na dachu Mitzka... Termometr za dnia wskazywał 37 stopni.
Objazdówka do Budwy, Kotoru i w góry po zejebistych serpentynach do Parku Lovcen /jak zobaczycie dojazd z Trojica do Njegusi drogą P1 to zrozumiecie o czym mówię. Zakręty takie że busy robiły go na dwa razy. Tylne koła po poboczu na przepaścią a lusterka trą po skałach/. Jest tam mauzoleum Piotra Jakiegoś wystawione na 2300mnpm.
Nocne życie w Barze, panowie w garniturach, panie w długich sukniach, kolacje na jachtach, dyskoteki.. Eehhh.. cudnie... Tylko kasa sie rozpływa szybko. No i jeden pić nie może bo do miejscówki w oliwkowym gaju 60km. Policjantów kontorlujących samochody w nocy i za dnia sporo ale jak zatrzymują nas i popatrzą na tablice to pokazują "jechać dalej tylko wolniej".. Qultura qrqa jest.
Tyrolka przy zatoce Kotorskiej w drodze do parku Lovcen. 300m liny i ze 100m przepaści. A potem spływ tratwami rzeką Tara /kolory rzeczki malina!! a właściwie seledyn/. Durmitor to park narodowy a Zablak to Zakopane. Wysoko i ładnie. Potem przez Bośniei Chercegowine do Dubrownika /o 22.00 znaleźliśmy nocleg bez wcześniejszych rezerwacji, dzieci spać a My i w miasto!!!!!!!. Taksówki nas zwoziły o 5.00 do kwatery/. Kręcili tu serial i jest dużo pamiątek i wycieczek do miejsc z filmu. A wieczorem via Austria do domu.
Mało mi było szutru ale byłem z plaskaczami. Natomiast Albania?? warsztat rowerowy na chodniku, światłowody kładą monterzy, na targowisku szef przyjechał samochodem po utarg... Jest w albumie zdjęcie ludzi na przejściu dla pieszych z jakimś czerwonym napisem i zółtymi markizami w tle. Popatrzcie jakie jest światło na sygnalizatorze. Tam trzeba wrócić... Widoki, góry takie same jak zawsze.. Ale ruch w mieście, ludzie, knajpki... Inny świat. no i ceny...
polecam Wam ten kierunek puki ceny dobre. Chociaz obecnie spotkacie więcej Syryjczyków na granicy
https://goo.gl/photos/GQytqc2oUH5xVbaZ8
można w picassie powiększać zdjęcia skorllem...



