Białoruś
Moderator: Misiek Bielsko
- Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Białoruś
W maju jadę na Białoruś na kilka dni. Jednym autem, sam, zupełnie rekreacyjnie. Założenie to objazd głębokiej prowincji białoruskiej, lasów, przyrody, może jazd wzdłuż Niemna. Na pierwszy rzut chcę zjechać Grodzieńszczyznę. Wyjazd na max 4 dni. Dzienny przebieg zakładam do 400km, głównie szerokimi szutrami, których tam jest mnóstwo.
Głównym założeniem jest doświadczenie "specyficznego klimatu Kresów" i skonfrontowanie własnych wyobrażeń i relacji innych z rzeczywistością.
Był ktoś w Łukaszenkolandzie? Macie jakieś doświadczenia? Wskazówki?
Głównym założeniem jest doświadczenie "specyficznego klimatu Kresów" i skonfrontowanie własnych wyobrażeń i relacji innych z rzeczywistością.
Był ktoś w Łukaszenkolandzie? Macie jakieś doświadczenia? Wskazówki?
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
- Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
nie napinam się na to, ale w zeszłym roku na wschodniej ścianie państw nadbałtyckich wychodziło mi 300-400km dziennie po tych szutrach szerokich, lecisz tam 80km/h spokojnieczesław&jarząbek pisze: żeby coś zobaczyć i podróżować na luzie to nie zakladaj więcej niż 200-250km
choć tym razem nie muszę robić takich przebiegów jak wtedy
w sumie tyle wyjdzie ile wyjdzie
@wilkens
Nie zaaresztują, mam glejt z konsulatu
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Ja bylem
Zdzwisz sie bardzo , jest tam czysto , schludnie , glowne drogi niemieckiej jakosci itp.
Tak jak czeslaw napisal nie zakladaj takich przebiegow ( chyba ze glownymi drogami to luzik)
Jak bedziesz jechal to dam ci waypointy na jezioro switez i soplicowo
granica polsko bialoruska to koszmar
zbierz sobie wszystkie mity o lapowkach, kolejkach, paniskach w mundurze itp to bedziesz przygotowany.
Zdzwisz sie bardzo , jest tam czysto , schludnie , glowne drogi niemieckiej jakosci itp.
Tak jak czeslaw napisal nie zakladaj takich przebiegow ( chyba ze glownymi drogami to luzik)
Jak bedziesz jechal to dam ci waypointy na jezioro switez i soplicowo
granica polsko bialoruska to koszmar
- Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
@Drako
Jaki rejon zjechałeś?
Co do granicy - będę miał papier z konsulatu, mam nadzieję że to pomoże ...są problemy np. z GPS czy CB Radio? Jak długo stałeś?
GAI wewnątrz kraju upierdliwe?
W jakiej odległości od siebie są stacje benzynowe? Bo na wschodzie Litwy, Łotwy czy Estonii można się nieźle zdziwić
Przez 100km można nie spotkać żywego ducha. Jaka cena paliwa?
Jaki rejon zjechałeś?
Co do granicy - będę miał papier z konsulatu, mam nadzieję że to pomoże ...są problemy np. z GPS czy CB Radio? Jak długo stałeś?
GAI wewnątrz kraju upierdliwe?
W jakiej odległości od siebie są stacje benzynowe? Bo na wschodzie Litwy, Łotwy czy Estonii można się nieźle zdziwić
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
jechalem od smolenska ( bylismy w katyniu)
Z milicja to mity, ani razu nas nie zastrzymali nawet jesli to nie byloby problemu bo wzielismy na stopa dziewczyne , ktora okazala sie milicjantka wracajaca z wesela babci ( ds narkotykow i prostytucji wsrod nieletnich)
Dzieki tej dziewczynie mielismy za darmo przewodnika ( pokazywala nam co ciekawsze miejsca ) Zreszta niesamowita babka 29 lat znala 4 jezyki , dwojka dzieci, skonczona akademia milicyjna i prawo itp .
Oczywiscie mozna by sciemniac , opowiadac legendy ze przez bialorus jechalismy z agentem... itp.
ze stacjami jest problem ( nie na tyle zeby byl potrzebny dodatkowy bak) po stacjach widac ze wolny rynek praktycznie nie istnieje bo jest ich faktycznie malo. ( ale cena rekompensuje
plus minus 2 zl zalezy od regionu)
Mnie Bialorus bardzo zaskoczyla ( in plus) mialem przed oczami obraz trzesacych sie pod lukasznkowskim batem staruszek
Dzieki wycieczce z Milicjantka i tym ze nocowalismy u bardzo ciekawej babki ( bialoruska opozycjonistka, pracujaca na codzien w radju " Racja " nadajacym z bialegostoku, ktora pozniej jechala z nami do polski) mielismy obraz z dwoch stron " barykady". Bialorus jest tak blisko ( z warszawy masz chyba z 400 km ) a tak malo o niej wiemy.
Z milicja to mity, ani razu nas nie zastrzymali nawet jesli to nie byloby problemu bo wzielismy na stopa dziewczyne , ktora okazala sie milicjantka wracajaca z wesela babci ( ds narkotykow i prostytucji wsrod nieletnich)
Dzieki tej dziewczynie mielismy za darmo przewodnika ( pokazywala nam co ciekawsze miejsca ) Zreszta niesamowita babka 29 lat znala 4 jezyki , dwojka dzieci, skonczona akademia milicyjna i prawo itp .
Oczywiscie mozna by sciemniac , opowiadac legendy ze przez bialorus jechalismy z agentem... itp.
ze stacjami jest problem ( nie na tyle zeby byl potrzebny dodatkowy bak) po stacjach widac ze wolny rynek praktycznie nie istnieje bo jest ich faktycznie malo. ( ale cena rekompensuje
Mnie Bialorus bardzo zaskoczyla ( in plus) mialem przed oczami obraz trzesacych sie pod lukasznkowskim batem staruszek
Dzieki wycieczce z Milicjantka i tym ze nocowalismy u bardzo ciekawej babki ( bialoruska opozycjonistka, pracujaca na codzien w radju " Racja " nadajacym z bialegostoku, ktora pozniej jechala z nami do polski) mielismy obraz z dwoch stron " barykady". Bialorus jest tak blisko ( z warszawy masz chyba z 400 km ) a tak malo o niej wiemy.
Re: Białoruś
Pod koniec maja będę znów eksplorował przy granicy.Damian pisze:W maju jadę na Białoruś na kilka dni.
Jak podpadniesz, głośno krzycz. Ruszymy z odsieczą.
- Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
raczej koń trojański 
dobra, bez jaj
jadę na zaproszenie kolegi dziennikarza z Mińska
żeby nie było że jestem łukaszenkofilem
mam pytanie o GPS na granicy - czy może być tak że mi dokonam przymusowej wymiany "GPS za kwit" i będę mógł kolejnej wymiany dokonać w drodze powrotnej?
@Drako
A jak jest z noclegami na dalekiej prowincji? Namiot zabieram, ale gdybym chciał zażyć prysznica i łóżka? A jak z biwakowaniem na dziko?
dobra, bez jaj
jadę na zaproszenie kolegi dziennikarza z Mińska
żeby nie było że jestem łukaszenkofilem
mam pytanie o GPS na granicy - czy może być tak że mi dokonam przymusowej wymiany "GPS za kwit" i będę mógł kolejnej wymiany dokonać w drodze powrotnej?
@Drako
A jak jest z noclegami na dalekiej prowincji? Namiot zabieram, ale gdybym chciał zażyć prysznica i łóżka? A jak z biwakowaniem na dziko?
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- luceklucky
-

- Posty: 1235
- Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Przed wejściem Polski do "strefy bez granic", czyli za czasów gdy wizy były tanie a ja byłem młodym i bogatym studentem to dużo jeździłem po Białorusi, zarówno uazem jak i plaskatym espero ojca. I moje wrażenie...
piękny kraj, ludzie cudowni, kobiety piękne a milicja... jak jedziesz normalnie to sie nikt nie czepia i nie zatrzymuje. Tak więc mity o wschodniej milicji łapówkach itd. to tylko mity.
Co do map to oszukaj w sieci. kiedyś na rosyjskich stronach znalazłem skalibrowane pod oziego chyba 1:100 000 mapy topograficzne.
Co do zabytków to polecam Ilustrowany Przewodnik po Białorusi - ilustracje są rysunkami i szkicami autora ale treść jest super i aktualna.
Noclegi najlepiej szukaj w kościołach. Po pierwsze tanio a najczęściej za darmo, po drugi można spędzić całe noce na rozmowach z ludźmi którzy są polakami ale w kraju nigdy nie byli... bardzo ciekawe mają poglądy i obraz naszego kraju... zarówno Polski jak i Białorusi.
aha i na koniec... nie śmiej się gdy milicjant cię zatrzyma i podstawi pod nos swoją czapkę lub szklankę... po prostu chuchnij... i staraj się nie śmiać bo to ich wkurza.
no i na koniec... nie jedź na Białoruś w czasie żniw, bo większość dróg bocznych ale asfaltowych może być zamknięta dla ruchu... po prostu trzeba gdzieś wysypać zboże póki nie podjedzie kopara i nie załaduje go na przyczepy - ot taki folkrol.
Powodzenia i życzę miłej podroży
aha nie ma tego z reguły w przewodnikach ale na południe od Grodna nad Niemnem jest wieś Bohatyrowicze i na wzgórzu grób Jana i Cecylii... ciekawa lekcja literatury.
piękny kraj, ludzie cudowni, kobiety piękne a milicja... jak jedziesz normalnie to sie nikt nie czepia i nie zatrzymuje. Tak więc mity o wschodniej milicji łapówkach itd. to tylko mity.
Co do map to oszukaj w sieci. kiedyś na rosyjskich stronach znalazłem skalibrowane pod oziego chyba 1:100 000 mapy topograficzne.
Co do zabytków to polecam Ilustrowany Przewodnik po Białorusi - ilustracje są rysunkami i szkicami autora ale treść jest super i aktualna.
Noclegi najlepiej szukaj w kościołach. Po pierwsze tanio a najczęściej za darmo, po drugi można spędzić całe noce na rozmowach z ludźmi którzy są polakami ale w kraju nigdy nie byli... bardzo ciekawe mają poglądy i obraz naszego kraju... zarówno Polski jak i Białorusi.
aha i na koniec... nie śmiej się gdy milicjant cię zatrzyma i podstawi pod nos swoją czapkę lub szklankę... po prostu chuchnij... i staraj się nie śmiać bo to ich wkurza.
no i na koniec... nie jedź na Białoruś w czasie żniw, bo większość dróg bocznych ale asfaltowych może być zamknięta dla ruchu... po prostu trzeba gdzieś wysypać zboże póki nie podjedzie kopara i nie załaduje go na przyczepy - ot taki folkrol.
Powodzenia i życzę miłej podroży
aha nie ma tego z reguły w przewodnikach ale na południe od Grodna nad Niemnem jest wieś Bohatyrowicze i na wzgórzu grób Jana i Cecylii... ciekawa lekcja literatury.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
- Igor V8
-

- Posty: 9630
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
- Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl
Oczywiście jadę z TobąFrancek pisze:Pracujemy nad wyprawą TransBiałoruś na maj 2009 roku.
Wszystko po legalu i za zgodą odpowiednich władz. Na poczatku było jak po grudzie ale po przełamaniu I-szych lodów poszło się dogadać. Ludzie tacy sami jak my.
1 - Igor909 Super Patrol Super
Do Chin też podobno się nie da wjechać ....
... a ja mogę mieć glejt że mogę wjechać
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości




