CzarekN pisze:Misiek Bielsko pisze:
Czy dyskusje o palniku w aucie sa nie na miejscu - widzisz w tym cos zdroznego?

Palnik w aucie to nie jest zbyt dobry pomysl .... wracajac do tematu.
Ryzyko, ze podczas snu sie przewroci jest zbyt duza.
Czarek
totez, w zalozeniu ma byc uzywany nie w czasie snu, ale wtedy gdy np: 1 - awaryjnie zostalismy w lesie i czekamy na pomoc a silnik padl
2 - spalismy w aucie w terenie ale oczywiscie w spiworze zatem w nocy palnik nie byl konieczny, odpalamy go na kilka kilkanascie minut przed wylezieniem z tego spiwora, czyli juz w czasie gdy nie spimy po to, by komfortowo wskoczyc w ciuchy, zrobic zarelko itp. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobic to /odpalic na jakis czas promiennik/ rowniez przed pojsciem spac, ale nie w czasie snu. /w przypadku promiennika jest to chyba oczywiste, zreszta zwracam uwagę, ze ja nigdzie nie pisalem nic na temat tego jak uzywac a tylko o tym , ze warto miec/ Zreszta w awaryjnej sytuacji nawet swieczka pomoze - jak bylem gowniarz i na sladowkach zima z namiotem latalem po bieszczadach to wlasnie swiece ogrzewaly nasze namioty - oczywiscie nikt przy nich nie zasypial
3 - odchodzac od nieszczesnego promiennika, na rzecz piecyka, uzywam w ryndzu dunskiego piecyka na benzyne ekstrakcyjna /sorki, wczesniej z rozmachu napisalem o nafcie - tego juz nie uzywam acz tez byl dobry.
piecyk to kanciak /jak wieksze pudelko na buty/, bez otwartego ognia. Nie ma sie co wywrocic, nie ma sie od czego cokolwiek zapalic. Jedyne realne zagrozenie to dotkniecie blaszanej cieplej, ale nie goracej poparzeniowo scianki. Instrukcja do niego powiada, ze mozna stosowac go w zamknietych pomieszczeniach, ja jednak zostawiam maly przeciag.
w dychotece mam mokre webasto, ale przeciez jego tez nikt nie uzywa przez cala noc.
Przypominam tez, co istotne, ze pisalem o kilkudniowy pobycie w terenie zima, bez zjezdzania do domu czy hotelu. Powtarzam jeszcze raz -kilkudniowym pobycie w terenie.
Aby dokonczyc tematow, nieszczesne gogle - otoz jak pisalem znam goscia ktory oslep, co wiecej odmrozil powaznie twarz bo jechal autem bez przedniej szyby przy mrozie ca 4*C moze ze 30 40 km.
Panowie, jezeli nie wiecie dlaczego to przypominam, mroz np 4 *C przy silnym wietrze daje efekt wielokrotnosci na minusie.
Jadac motocyklem czy plynac motorowka wiecie jak ped powietrza owiewa twarz, dodajcie do tego kilka stopni na minusie, a oko jest wilgotne.
Mam nadzieje, ze teraz wszystko jest zrozumiale
pozdrawiam
norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania