Przyczepy namiotowe

[art74]

Fajnie się robi jak podjazd nie wyjdzie i trzeba cofać z tym dziadostwem w koleinie

[decc]

Fajnie się robi jak podjazd nie wyjdzie i trzeba cofać z tym dziadostwem w koleinie

I o to chodzi w tej całej zabawie, nie?

[RX01]

Początkowo myślałem żeby ją na dach wrzucić jako namiot dachowy, ale waga i gabaryty nie pozwolą..
Drugi pomysł, to żeby na pickupa ją wsadzić, tylko nie wiem jak to wyjdzie..
Generalnie mam ją mieć za free, więc tak, czy siak wezmę.
Potem się zobaczy co i jak, jak się spodoba karawaning, to może niewiadówka na lifcie, czy coś...

[ZbychoS]

W latach 80tych latałem z taką lub podobną przyczepką do Turcji i Bułgarii.

GK100
http://www.fanklub-niewiadowek.com/kara ... olsce.html

Za ciągnik robił PF125p. Zestaw sprawdzał się doskonale.
Ciężaru przyczepki praktycznie się nie czuło.
Rozkładało się w czasie krótszym niż minuta.
Do przyczepy można było włożyć pół tony przemytu i była w miarę dobrze zabezpieczona.
Przyczepa krótka, więc z cofaniem nie było problemu. Jak był problem odpinało się i ręcznie.
Ale na równym i czarnym.

[ffrt]

Jak coś to wiem gdzie(okolice Ciszyna) taka GK100 stoi to pogonienia - z zewnątrz stan na 4, ale namiot funkiel nówka (no może ma 2 latka), bo w rodzinie właścicieli krawcowa była. Ojciec był blisko nabycia, ale po długich rozważaniach doszliśmy do wniosku, że coś takiego łączy w sobie wady przyczepy i namiotu i suma sumarum stanęło na zrobieniu zabudowy sypialnej do kangura.

[ZbychoS]

Jak coś to wiem gdzie(okolice Ciszyna) taka GK100 stoi to pogonienia - z zewnątrz stan na 4, ale namiot funkiel nówka (no może ma 2 latka), bo w rodzinie właścicieli krawcowa była. Ojciec był blisko nabycia, ale po długich rozważaniach doszliśmy do wniosku, że coś takiego łączy w sobie wady przyczepy i namiotu i suma sumarum stanęło na zrobieniu zabudowy sypialnej do kangura.

Przyjąłeś że szklanka na pół pusta. Dla mnie było do połowy pełna .
Największą zaletą było/jest jazda z tym ustrojstwem.
Nie ciągałem wielkiej, nieporęcznej kobyły z którą się nie dało więcej jak 90km/h, która zasłaniała skutecznie widoczność z tyłu i generalnie była by wrzodem na dupie.
GK100 praktycznie nie ograniczała prędkości ani widoczności, a rozkładanie i szykowanie na noc było banalnie łatwe i proste. Jak pisałem wyżej wszystko trwało łacznie około minuty. Z pełnym serwisem, szpilki, mocowania do pięciu minut. Nigdy tego nie robiłem, mnie wystarczało samo rozłożenie.
Kamper oczywiście lepszy, ale kiedyś NIKT o czymś takim nie marzył ... prawie nikt .

[Zibi]

W latach 80tych latałem z taką lub podobną przyczepką do Turcji i Bułgarii.

GK100
http://www.fanklub-niewiadowek.com/kara ... olsce.html

Za ciągnik robił PF125p. Zestaw sprawdzał się doskonale.
Ciężaru przyczepki praktycznie się nie czuło.
Rozkładało się w czasie krótszym niż minuta.
Do przyczepy można było włożyć pół tony przemytu i była w miarę dobrze zabezpieczona.
Przyczepa krótka, więc z cofaniem nie było problemu. Jak był problem odpinało się i ręcznie.
Ale na równym i czarnym.

Do lat 90-tych to się z tymi przyczepkami latało do turcji w jedną stronę. Była tam specjalna giełda przyczep i kampingów, wszystko schodziło "od ręki".

[RX01]

Jak na tamte czasy, to był wypas - karawaning bloku wschodniego

http://www.youtube.com/watch?v=SW9xpqQcU9s

[Heilsberg]

Jak na tamte czasy, to był wypas - karawaning bloku wschodniego

http://www.youtube.com/watch?v=SW9xpqQcU9s

Karwa, utwór Beatlesów w ruskiej reklamie za komuny.

[DeMaDeS]

Wkoncu wyciągnąłem swoją przyczepę namiotową. Trochę się przewietrzy, wyczyści, potem może zdecyduję czy sprzedaję czy zostawiam.

http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/pr ... /2080027/1

[bert]

W latach 80tych latałem z taką lub podobną przyczepką do Turcji i Bułgarii.

GK100
http://www.fanklub-niewiadowek.com/kara ... olsce.html

Za ciągnik robił PF125p. Zestaw sprawdzał się doskonale.
Ciężaru przyczepki praktycznie się nie czuło.
Rozkładało się w czasie krótszym niż minuta.
Do przyczepy można było włożyć pół tony przemytu i była w miarę dobrze zabezpieczona.
Przyczepa krótka, więc z cofaniem nie było problemu. Jak był problem odpinało się i ręcznie.
Ale na równym i czarnym.

Do lat 90-tych to się z tymi przyczepkami latało do turcji w jedną stronę. Była tam specjalna giełda przyczep i kampingów, wszystko schodziło "od ręki".

a to w zgodzie z prawem było ?

[Wojtek_W]

Wkoncu wyciągnąłem swoją przyczepę namiotową. Trochę się przewietrzy, wyczyści, potem może zdecyduję czy sprzedaję czy zostawiam.

http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/pr ... /2080027/1

Syrenka zajebista

[DeMaDeS]

dzięki

[ZbychoS]

W latach 80tych latałem z taką lub podobną przyczepką do Turcji i Bułgarii.

GK100
http://www.fanklub-niewiadowek.com/kara ... olsce.html

Za ciągnik robił PF125p. Zestaw sprawdzał się doskonale.
Ciężaru przyczepki praktycznie się nie czuło.
Rozkładało się w czasie krótszym niż minuta.
Do przyczepy można było włożyć pół tony przemytu i była w miarę dobrze zabezpieczona.
Przyczepa krótka, więc z cofaniem nie było problemu. Jak był problem odpinało się i ręcznie.
Ale na równym i czarnym.

Do lat 90-tych to się z tymi przyczepkami latało do turcji w jedną stronę. Była tam specjalna giełda przyczep i kampingów, wszystko schodziło "od ręki".

a to w zgodzie z prawem było ?

Taki zwyczaj był ... czy inaczej ... tradyszien ... Jak nie handlowałeś po drodze, znaczy szpion .
Ja przyczepkę miałem wypożyczoną z zakładu, przez znajomego. Nie mogłem więc sprzedać .

[bert]

Taki zwyczaj był ... czy inaczej ... tradyszien ... Jak nie handlowałeś po drodze, znaczy szpion .
Ja przyczepkę miałem wypożyczoną z zakładu, przez znajomego. Nie mogłem więc sprzedać .

to pytanie było do Zibiego...
tendencyjnie do Zibiego

[Gamon]

ciagana za polonezem

[Albert_N]

demades, gamon, a jak dokladnie sie rozkladaja te przyczepki ? palaki sa na stale na zawiasach i namiocik sie napina przy rozkladaniu klapy czy trzeba wkladac palaki i sie bawic ? Kiedys sie zastanawialem nad ta radziecka ale nie bylem pewien jak to dziala cudo.

[Gamon]

tak wyglda za autem- dla porownania wymiarow.


a tak wygląda po rozlozeniu.


niestety nie rozklada sie samoistnie poprzez otwarciepokrywy ale duzo zabawy niema.

[DeMaDeS]

Ta "moja" wymagała po zaparkowaniu podstawienia nóżek, a przy otwieraniu otwierał się pałąk, potem trzeba było tylko wewnatrz podnieść dwie podpórki

[kwiatkowawies]

A tak wkleję, miałem kiedyś to zrobić aby Wam pokazać mój prototyp; wygodny ale trochę za wysoki, mimo wszystko daje radę
[mg]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 1/3hbu.jpg[/img]

[kwiatkowawies]

[oldarcher]

Prostą przyczepkę namiotową można zrobić sobie praktycznie samemu. Szczególnie taką z ostatniej fotki.
Baza z jakiejś taniej, uzywanej jedno-osiówki a reszta zależy od zdolności manualnych i potrzeb właściciela.
No i na pewno bedzie kosztowało toto mniej jak 30 tyś zł.

[kwiatkowawies]

Zgadza się że samemu można wykonać za dużo mniej niż 30k A no zamysł był na seryjną produkcję i dupa wyszła ale w tej chwili podpinam i ,.... jadę

[kwiatkowawies]

dodam jeszcze że koszty tego co zrobiłem wyniosły 24k , plus jakaś marża, to wychodzi cyrka 30k. Ale czego się nie robi dla satysfakcji, lansu itp