Czyli wszystko to co każdy jeżdzący w terenie posiadac powinien...
Moderator: Marcin-Kraków
-
Misiek Cypr
-

- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Post
autor: Misiek Cypr » wt gru 11, 2018 6:54 am
bert pisze: ↑wt gru 11, 2018 12:47 am
no patrz, a ja znów...
myślałem, że jak pytanie na forum to i odpowiedź na forum. Po co? By następny nie pytał tylko czytał i przyswajał
Bert, Radek ma ciche dni, a Ty mu dokladasz

Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
-
Adamo
-

- Posty: 8253
- Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Adamo » wt gru 11, 2018 9:00 am
bert pisze: ↑pn gru 10, 2018 9:53 pm
ja to bym spytał najpierw jaki namiot, jakie auto (w sensie jakie relingi) i gdzie potem chcesz tym jeździć, ale co tu będę malontencic, odpowiedżi juz masz i to kilka
Taka rozpiska do jakiego namiotu jakie są wymiary min. i max. do mocowania byłaby bardzo przydatna

-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » wt gru 11, 2018 9:15 am
ale czy nie za bardzo sobie utrudniacie? Przecież dużo zmiennych o tym decyduje.
-
Adamo
-

- Posty: 8253
- Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Adamo » wt gru 11, 2018 9:49 am
Pewnie wszystkiego się nie da uwzględnić... ale jakiś ogólny zarys by był
Tak dla przykładu teraz robią mi konstrukcję pod zamontowanie namiotu. Namiot, który u Ciebie zamówiłem będzie za jakieś trzy miesiące.
Ponieważ konstrukcja nie będzie z rurek to muszą być dorobione specjalne mocowania żeby ten namiot dało się założyć.
Wcale nie jestem pewien jaki ma być rozstaw tych mocowań i czy jak przyjadę po namiot to damy radę go zamocować

-
bert
-

- Posty: 15542
- Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
- Lokalizacja: north-west
-
Kontaktowanie:
Post
autor: bert » wt gru 11, 2018 10:29 am
jradek pisze: ↑wt gru 11, 2018 6:33 am
Dobrze Ci idzie, nie przerywaj
autorerapii.
why?

ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » wt gru 11, 2018 10:40 am
Rozstaw punktów mocownia to u mnie z grubsza 100x100cm.
Bydzie OK?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » wt gru 11, 2018 1:02 pm
Namiot ma w komplecie dwie szyny. Oczywiście są nawiercone otwory jednak właściwie możesz je nawiercić sam wg. własnego uznania ( oczywiście z zachowaniem "sztuki"). Mocowania suwają się w tych szynach więc przynajmniej jeden kierunek jest cały czas ruchomy.
Jeśli posiadasz namiot 120x120 cm lub 120x140 cm to możesz go zamontować bezpośrednio na relingach z wykorzystaniem orginalnych szyn. Mozesz wtedy wybrać, czy namiot bedzie się otwierał do tyłu lub w bok.
Przykładowo - jeśli namiot jest 120x140 cm to szyny mają 140 cm długości. Możesz go więc zamontować na relingach wzdłużnych do auta z otwieraniem na tył ( czyli wtedy szyna 140 położona na relingach zlicowana z namiotem a od przodu do tyłu wymiar 120 cm) lub możesz położyć szyny długosci 140 cm na relingi ale namiot połozyć wymiarem 120 w poprzek a 140 od przodu do tyłu ( wtedy szyny będą wystawały po 10 cm z boku namiotu. Nie wyglada to dobrze wiec lepiej je po prostu obciąć.
Jak masz namiot 1650 i wiekszy to możesz go otwierać w praktyce jedynie na bok Wtedy najlepiej na relingi dać belki - 2 ub trzy i szyny przykręcić w orginalne otwory w namiocie.
-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » wt gru 11, 2018 2:57 pm
Jaki jest rozstaw szyn?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » wt gru 11, 2018 3:09 pm
jutro pomierzę, bo nie pamiętam.
-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » śr gru 12, 2018 7:34 pm
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
Zbowid
-

- Posty: 11903
- Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
- Lokalizacja: Bystrzejowice
Post
autor: Zbowid » śr gru 12, 2018 7:47 pm
Ja wciąż nie rozumiem, jaka jest frajda zbąbolić się po pijaku z wysokości prawie trzech metrów, zwłaszcza gdy obok jest fajny kemping

Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. 
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » śr gru 12, 2018 7:52 pm
mało trenujesz widocznie. Albo pęcherz masz mały

-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » śr gru 12, 2018 7:55 pm
Zwłaszcza, że pięcioosobowy pokój w Rumunowie można mieć za 45 pln.
Tej drabinki to ja się najbardziej boję. Nawet w domu jak rano steruję do kuchni po kawę, to schody chcą mnie zabić.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » śr gru 12, 2018 8:05 pm
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » śr gru 12, 2018 8:23 pm
jeżeli przedkładasz pokój w hotelu nad spanie na łące pod gwiazdami czy na plaży to nie ma sensu zakup namiotu. Ja jednak wolę niezależność i nocleg tam gdzie mi się podoba.
-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » śr gru 12, 2018 8:49 pm
Nie zrozumiales zartu.
Oczywiscie, ze wole biwaczek. Znalazlem tylko jeden fajny sposob spania. Dlugie pajero z lóżkiem w środku. Niestety, w De nie ma starych dobrych terenowek, skazalem sie na jeepa kojota. W sumie bardzo mi odpowiada to auto, ale kiepsko ze spaniem w srodku. Gleba juz mnie mniej kusi, oczywiscie jakbym nie mial kasy to wrocil bym do spania w namiocie, ale jezeli kasa to nie problem to po co sie meczyc. Szukam rozwiazania, ktore bedzie:
Proste
Szybkie
Wygodne
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
bert
-

- Posty: 15542
- Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
- Lokalizacja: north-west
-
Kontaktowanie:
Post
autor: bert » śr gru 12, 2018 9:00 pm
Zbowid pisze: ↑śr gru 12, 2018 7:47 pm
Ja wciąż nie rozumiem, jaka jest frajda zbąbolić się po pijaku z wysokości prawie trzech metrów, zwłaszcza gdy obok jest fajny kemping
a jaki sens siedzieć na fajnym kempingu po którym łażą watachy nabombanych wakacjonistów

ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
-
Zbowid
-

- Posty: 11903
- Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
- Lokalizacja: Bystrzejowice
Post
autor: Zbowid » śr gru 12, 2018 9:12 pm
No przecież tam gdzie jeździmy nie ma watahy, heloł

Mnie cały czas - i to w każdej dziedzinie - intryguje: przerost formy nad treścią. W lesie, gdzieś koło biedronki albo w Rumunii...nie odczuwam braku namiotu na dachu. To subiektywne uczucie i jestem otwarty na doznania innych

Przepakowane kempingi, to faktycznie niezły gnój...na mamutach przejście obok naszych domków było niebezpieczne samo w sobie. To taki skrót myślowy.
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. 
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » śr gru 12, 2018 9:14 pm
o ile tylko łażą.
W bieszczadach grupa pijanych motocyklistów wjechała mi w namiot. Niestety widziałęm też jak pijani kierowcy potrafią namiot rozjechać na biwaku. Zdecydowanie na dachu czuję się bezpieczniej.
-
jradek
-

- Posty: 15385
- Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
- Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE
Post
autor: jradek » śr gru 12, 2018 9:16 pm
Mi kiedys kon pracownikow lesnych podeptal namiot w gorach Izerskich. Bylem w srodku. Byl to jedyny namiot w promieniu 10 kilometrow.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » śr gru 12, 2018 9:17 pm
Zbowid pisze: ↑śr gru 12, 2018 9:12 pm
No przecież tam gdzie jeździmy nie ma watahy, heloł

Mnie cały czas - i to w każdej dziedzinie - intryguje: przerost formy nad treścią. W lesie, gdzieś koło biedronki albo w Rumunii...nie odczuwam braku namiotu na dachu. To subiektywne uczucie i jestem otwarty na doznania innych

Przepakowane kempingi, to faktycznie niezły gnój...na mamutach przejście obok naszych domków było niebezpieczne samo w sobie. To taki skrót myślowy.
wiesz, nie chcę tu rzucać nazwiskami, ale ...... pewne osoby z tego forum potrafiły po nocy rozpierdzielić po pijaku na kempingu kilka aut na parkingu. W jednym spali ludzie, którzy podczas uderzenia wypadki z wnętrza. Nie wyobrażam sobie rozbijać przy nich namiotu na ziemi.
-
Zbowid
-

- Posty: 11903
- Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
- Lokalizacja: Bystrzejowice
Post
autor: Zbowid » śr gru 12, 2018 9:21 pm
jradek pisze: ↑śr gru 12, 2018 9:16 pm
Mi kiedys kon pracownikow lesnych podeptal namiot w gorach Izerskich. Bylem w srodku. Byl to jedyny namiot w promieniu 10 kilometrow.
Ja to łapie - pisełem w innym wątku o problemach lesia
Wracając do meritum...ja nie jestem przeciw..tylko trzeba mi wytłumaczyć. Jedna laska dała mi w twarz lat temu trzydzieści - mimo to, się ożeniłem. Z kobietą

Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. 
-
Zbowid
-

- Posty: 11903
- Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
- Lokalizacja: Bystrzejowice
Post
autor: Zbowid » śr gru 12, 2018 9:24 pm
Zibi pisze: ↑śr gru 12, 2018 9:17 pm
Zbowid pisze: ↑śr gru 12, 2018 9:12 pm
No przecież tam gdzie jeździmy nie ma watahy, heloł

Mnie cały czas - i to w każdej dziedzinie - intryguje: przerost formy nad treścią. W lesie, gdzieś koło biedronki albo w Rumunii...nie odczuwam braku namiotu na dachu. To subiektywne uczucie i jestem otwarty na doznania innych

Przepakowane kempingi, to faktycznie niezły gnój...na mamutach przejście obok naszych domków było niebezpieczne samo w sobie. To taki skrót myślowy.
wiesz, nie chcę tu rzucać nazwiskami, ale ...... pewne osoby z tego forum potrafiły po nocy rozpierdzielić po pijaku na kempingu kilka aut na parkingu. W jednym spali ludzie, którzy podczas uderzenia wypadki z wnętrza. Nie wyobrażam sobie rozbijać przy nich namiotu na ziemi.
Zibi...sam wiesz. To się nazywa niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Przewrotnie zapytam - a gdzie wcześniej i z kim pili. Odpowiedzialność to stan umysłu, a nie kwestia wychowania.
Jakby grali na gitarach i ładnie śpiewali.. i któryś by się przewrócił na namiot..to były by takie same szkody, jakby spadł z gitara z dwóch metrów ? To taka dyskusja tylko...
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. 
-
Zibi
-

- Posty: 17616
- Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
- Lokalizacja: Wadowice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Zibi » czw gru 13, 2018 9:18 am
Nie chcę brnąć w ten temat bo mimo wszystko żal. W każdym razie zdecydowanie bezpieczniej czuję się na dachu. Takze z uwagi na zwierzęta, insekty itp.
-
lbl78
-

- Posty: 12629
- Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
- Lokalizacja: Jordanów/N.Targ
Post
autor: lbl78 » pt gru 14, 2018 7:55 am
ma to wszystkie wady namiotu i hamaka tyle że nie ma zalet

i do tego ciężkie
spałem kiedyś w podobnym i dobrze że miałem mate ze sobą bo by mi dupa odmarzła

Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości