
najpierw zadajmy sobie pytanie jak już ma coś strzelić to najlepiej (najmniej źle) żeby co to było ?
lina, szekla, mocowanie przy samochodzie, zderzak ?
bo mnie się wydaje, że może jednak lina narobi najmniejszych zniszczeń [chociaż jak wiemy też jest niebezpieczna]
wszystko inne może zamienić się w pocisk o nieokreślonym zasięgu i znacznej sile rażenia (jeśli pęka lina to właściwie dla gapiów stojących dalej niż długość liny jest bezpiecznie)
należy sobie zadać pytanie dlaczego auto nie wyjeżdża pomimo przyłożenia dużej siły [zamiast zwiększać tą siłę aż coś się stanie] i może popracować podnośnikiem czy łopatą
jeśli w podanym przez Ciebie przykładzie dasz im 22 tonową linę, szekla też nie puści , no to urwie mocowanie szekli albo kawałek zderzaka, bo auto przecież nie wyjedzie bo np. zapiera się mostem o kamień albo coś podobnego...
(dobrze, jeśli ktoś zastosuje dodatkowe zabezpieczenie czyli przymocowanie luźną liną kinetyka do innego elementu auta)
nie wiem jak u innych ale ja nie mogę znaleźć porządnego kinetyka [kiedyś kupiłem fajny z żółtymi obszyciami na uszach], teraz są albo właśnie za cienkie, albo ... tandetne - jak patrzę na coś tam opisane "grubość 35mm wytrzymałość ..." i widzę kawałki węża (strażackiego ?) nałożone na uszy jako ochrona to mnie trzącha
[może podaj na priwa źródło dobrych kinetyków]
a poza tym to za mocny kinetyk dla za lekkiego auta przestanie amortyzować, prawda?