Hit sezonu. Specjalny snorkel na rurę wydechową!

Czyli wszystko to co każdy jeżdzący w terenie posiadac powinien...

Moderator: Marcin-Kraków

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » czw wrz 04, 2008 8:24 pm

Poważnie? Toś musiał naprawdę głęboko wjechać i długo tam siedzieć ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » czw wrz 04, 2008 8:31 pm

rokfor32 pisze:Poważnie? Toś musiał naprawdę głęboko wjechać i długo tam siedzieć ... :wink:
Całe szczęście nie mnie to spotkało (nie ładnie wiem), wcale nie długo, głęboko dość cały silnik pod wodą auto nachylone około 45, wydech skrócony (koniec też pod wodą), chwilę trwało jak zdusiło silnik...
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » czw wrz 04, 2008 8:46 pm

Zawsze któryś zawór zostaje uchylony, więc jak silnik pod wodą i nie pracuje, to siłą żeczy ...

A swoją drogą, to taki paradoks. Bo w takim przypadku woda wlewa się właśnie dlatego, że snorkel jest wysoko. (nie ma co zrównoważyć ciśnienia statycznego wody napierającej na wydech). Czysto teoretycznie, gdyby jednocześnie wlot powietrza znalazł się pod wodą, powstaje syfon blokujący dopływ wody na cylindry.
Tylko, że trzebaby wlechać podwodę na zgaszonym silniku ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » czw wrz 04, 2008 8:50 pm

rokfor32 pisze:Zawsze któryś zawór zostaje uchylony, więc jak silnik pod wodą i nie pracuje, to siłą żeczy ...

A swoją drogą, to taki paradoks. Bo w takim przypadku woda wlewa się właśnie dlatego, że snorkel jest wysoko. (nie ma co zrównoważyć ciśnienia statycznego wody napierającej na wydech). Czysto teoretycznie, gdyby jednocześnie wlot powietrza znalazł się pod wodą, powstaje syfon blokujący dopływ wody na cylindry.
Tylko, że trzebaby wlechać podwodę na zgaszonym silniku ... :)21
Mnie najbardziej zdziwiło to że w takiej sytuacji woda potrafi silnik zgasić, choć chłopaki mówią że to nie tyle woda w tłumiku, co zalanie elektryki - choć to był prosty diesel...
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Post autor: Wąż » czw wrz 04, 2008 9:10 pm

a ktoś trzymał obroty?
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » czw wrz 04, 2008 9:22 pm

Wąż pisze:a ktoś trzymał obroty?
Nie wiem, kierownik mody jest, ale jeździ dłużej niż ja, z tego co mówi to nogi na gazie nie miał, tak myślę, że może zmieniał bieg?? Co by cofnąć?? Fotkę zapodam jutro to sami zobaczycie.

Ja się skłaniam ku teorii, że po zalaniu elektryki odcięło prundt do pompy (abo czegoś tam) i silnik zgasł.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » czw wrz 04, 2008 9:37 pm

Wbrew pozorom na wolnych obrotach silnik gaśnie bez kłopotu. Jeżeli masz wystarczająco siły, to będziesz w stanie tej sztuki dokonać zatykając wydech ręką. A to oznacza, że ciśnienie spalin zdolne zadławić silnik nie jest wcale jakieś kosmiczne.

ps. Ja się oduczyłem przejeżdżać przez wodę na wolnych obrotach już dawno temu i na własnej skórze ... :wink:

ps2. przesada w drugą stronę też nie jest wskazana, można pourywać łopatki z wentylatora ...
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Darek...
Posty: 2018
Rejestracja: wt sie 30, 2005 1:56 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: Darek... » pt wrz 05, 2008 7:48 am

rokfor32 pisze:
ps2. przesada w drugą stronę też nie jest wskazana, można pourywać łopatki z wentylatora ...
prawda, niestety , bo trzy mi już ubyły :-?
Polonez Quattro GG 1715477
http://www.4x4.szczecin.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » pt wrz 05, 2008 12:55 pm

kiepskie wentylatory macie - mi się nic nie urywa :)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt wrz 05, 2008 1:41 pm

Feniks pisze:Ja się skłaniam ku teorii, że po zalaniu elektryki odcięło prundt do pompy (abo czegoś tam) i silnik zgasł.
stary diesel chodzi bez prądu, nie jest temu dizlu prąd do niczego potrzebny, poza napędzaniem rozrusznika

a może po prostu miał nieszczelny układ dolotowy i o tym nie wiedział? bo historia dość nieprawdopodobna wydaje się być...
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Qbartx
Posty: 1672
Rejestracja: pt maja 18, 2007 7:13 pm
Lokalizacja: Konstancin

Post autor: Qbartx » pt wrz 05, 2008 2:23 pm

Damian pisze:
Feniks pisze:Ja się skłaniam ku teorii, że po zalaniu elektryki odcięło prundt do pompy (abo czegoś tam) i silnik zgasł.
stary diesel chodzi bez prądu, nie jest temu dizlu prąd do niczego potrzebny, poza napędzaniem rozrusznika

a może po prostu miał nieszczelny układ dolotowy i o tym nie wiedział? bo historia dość nieprawdopodobna wydaje się być...
A pewny jestes teorii o tym prundzie? :lol:
Xj renix 4.0 pickup 2door,springi tyl, besterlocker, 35"
ZJ 4.0 up3.5" 31x10.5 mt

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt wrz 05, 2008 2:36 pm

przy silnikach 2LT-II, RD28T, 200tdi, SD33, 4D55-56 i tego typu - tak
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » pt wrz 05, 2008 2:41 pm

Damian pisze:
Feniks pisze:Ja się skłaniam ku teorii, że po zalaniu elektryki odcięło prundt do pompy (abo czegoś tam) i silnik zgasł.
stary diesel chodzi bez prądu, nie jest temu dizlu prąd do niczego potrzebny, poza napędzaniem rozrusznika

a może po prostu miał nieszczelny układ dolotowy i o tym nie wiedział? bo historia dość nieprawdopodobna wydaje się być...
Snork był sprawdzany, no nie przed tym akurat wjazdem ale był. Przyczyna zgaśnięcia nie jest mi znana, może coś zalało a może kierownik coś skopał, a może są w lesie. Jak będę wiedział to dam znać, co do silnika to o ile pamiętam to jest 4,2.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » pt wrz 05, 2008 3:24 pm

Damian pisze:przy silnikach 2LT-II, RD28T, 200tdi, SD33, 4D55-56 i tego typu - tak
Niestety niektóre mają coś co się zwie elektrozawór - nie ma prądu - nie jedzie :lol:
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt wrz 05, 2008 3:32 pm

które z wyżej wymienionych mają elektrozawór?
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » pt wrz 05, 2008 3:34 pm

napewno RD28T - przecież braciaki wyciągali kulkę żeby móc dalej jechać jak na narwią byliśmy :lol:
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt wrz 05, 2008 3:35 pm

racja :)2 mea culpa
reszta nie ma ;p
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Post autor: Wąż » pt wrz 05, 2008 3:40 pm

200tdi też ma elektrozawór, ale jeszcze nie słyszałem by komuś z powodu elektryki ten silnik zgasł :wink:
stawiam na za niskie obroty
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt wrz 05, 2008 3:41 pm

Wąż pisze:200tdi też ma elektrozawór
a idźcie wszyscy w cholerę :)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » pt wrz 05, 2008 3:44 pm

Na zmocie jak mi się wlało wody w małej kałuży(ledwo wydech przykrywało) to potem miałem zasłonę parową przez kilka kilometrów. :lol:
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Post autor: Wąż » pt wrz 05, 2008 3:44 pm

wszystkie silniki 2.5 LRa mają elektrozawory lub nie daj boże coś gorszego :)21
2.25D nie ma... gdyby nie brak mocy i podaży to właśnie jego wsadziłbym pod maskę :)2
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » pt wrz 05, 2008 6:11 pm

to czym się go gasi? ma jakąś mechaniczną dźwignię?
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Post autor: bert » pt wrz 05, 2008 6:38 pm

apropos zalewania silnika przez uklad wydechowy. Wcale to rzecz nie taka rzadka i dziwna, szczegolnie w sytuacji gdy zdlawiony silnik /najczesciej wina kierownika/ gasnac zrobi tzw odbicie.
Zatem nie glebokosc ma znaczenia bo wystarczy, ze rura jest minimalnie zaglebiona a silnik zdychajac cofnie i ladnie zasysa. Nie jestem teoretykiem, wiec nie bede tego uzasadnial od tej strony, ale w praktyce widywalem tak zalane "utory"
pzdr
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Post autor: Wąż » pt wrz 05, 2008 7:11 pm

rokfor32 pisze:to czym się go gasi? ma jakąś mechaniczną dźwignię?
cięgnem "ssania" idącym do pompy wtryskowej :)21

Bert :)2
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Post autor: gkozi » pt wrz 05, 2008 11:08 pm

Wąż pisze:
rokfor32 pisze:to czym się go gasi? ma jakąś mechaniczną dźwignię?
cięgnem "ssania" idącym do pompy wtryskowej :)21

Bert :)2

moge zaryzykowac stwierdzenie, że oryginalny długi nieoberżnięty i nie poszerzany wydech w jakimś stopniu zmiejsza szansę na wystąpienie takiego zjawiska?
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyposażenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości