Ratunek nr.1

Czyli wszystko to co każdy jeżdzący w terenie posiadac powinien...

Moderator: Marcin-Kraków

Ratunek nr.1

Trapy
9
10%
Tirfor
33
35%
Hi-lift
52
55%
 
Liczba głosów: 94

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » pt lut 06, 2009 8:01 pm

Piździkiem na MTekach to każdy umi. :)21
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ratunek nr.1

Post autor: alfik » pt lut 06, 2009 10:26 pm

mam wrażenie, że występują dwa podejścia do jazdy - jedno - powiedzmy "wyprawowe" nastawione na to, by dojechać do celu i drugie "przeprawowe" nastawione na testowanie granic możliwośc sprzętu - oba fajne, ale trudno się iędzy nimi dogadać.
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

Awatar użytkownika
Hałas
 
 
Posty: 1198
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 7:47 pm
Lokalizacja: Konin

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Hałas » pt lut 06, 2009 10:38 pm

alfik pisze:mam wrażenie, że występują dwa podejścia do jazdy - jedno - powiedzmy "wyprawowe" nastawione na to, by dojechać do celu i drugie "przeprawowe" nastawione na testowanie granic możliwośc sprzętu - oba fajne, ale trudno się iędzy nimi dogadać.
i wrócić :)21 :)2
Szukam drugiej połówki... (może być 0,7l :)22 )

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » sob lut 07, 2009 8:29 am

alfik pisze:mam wrażenie, że występują dwa podejścia do jazdy - jedno - powiedzmy "wyprawowe" nastawione na to, by dojechać do celu i drugie "przeprawowe" nastawione na testowanie granic możliwośc sprzętu - oba fajne, ale trudno się iędzy nimi dogadać.

No przeprawowców można jeszcze podzielić na:
- próbujących zmotać Patrola do skutecznej jazdy
- tych co się poddali i motają smuraje tudzież jimny
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Mroczny » sob lut 07, 2009 8:32 am

dodajcie sobie jeszcze jedną kategorię:
ludzi którzy niczego nie ścigają, nic nie udowadniają, czerpią dziką radosć z frajdy po różnym terenie - od turystyki po naprawdę ciężką orkę, ale tym samym autem i dla tej samej radochy

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » sob lut 07, 2009 8:51 am

Mroczny pisze:dodajcie sobie jeszcze jedną kategorię:
ludzi którzy niczego nie ścigają, nic nie udowadniają, czerpią dziką radosć z frajdy po różnym terenie - od turystyki po naprawdę ciężką orkę, ale tym samym autem i dla tej samej radochy
Innymi słowy Ci co mają długie GRy :)21
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Zielony&Załoga » sob lut 07, 2009 8:56 am

Hmm, ja myślałem, że aro to jedyny terenowy nierób :)21 czyli nie zamieniać na SPS? W samą porę ten temat :)21
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » sob lut 07, 2009 9:32 am

Zielony&Załoga pisze:Hmm, ja myślałem, że aro to jedyny terenowy nierób :)21 czyli nie zamieniać na SPS? W samą porę ten temat :)21

No co Ty Patrol to dla mnie jedyny prawdziwy samochód terenowy, wiem bo innego nie miałem. :)21
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
Hałas
 
 
Posty: 1198
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 7:47 pm
Lokalizacja: Konin

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Hałas » sob lut 07, 2009 10:24 am

Feniks pisze:
Zielony&Załoga pisze:Hmm, ja myślałem, że aro to jedyny terenowy nierób :)21 czyli nie zamieniać na SPS? W samą porę ten temat :)21

No co Ty Patrol to dla mnie jedyny prawdziwy samochód terenowy, wiem bo innego nie miałem. :)21
laseczki się do niego na mieście kleją?
Bo w terenie to on się do terenu kleji (czasami ciężko go wytargać :)21 )
Szukam drugiej połówki... (może być 0,7l :)22 )

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » sob lut 07, 2009 10:30 am

Hałas pisze:
Feniks pisze:
Zielony&Załoga pisze:Hmm, ja myślałem, że aro to jedyny terenowy nierób :)21 czyli nie zamieniać na SPS? W samą porę ten temat :)21

No co Ty Patrol to dla mnie jedyny prawdziwy samochód terenowy, wiem bo innego nie miałem. :)21
laseczki się do niego na mieście kleją?
Bo w terenie to on się do terenu kleji (czasami ciężko go wytargać :)21 )
Czasami?? Widok pilota z wajchą tirfora zaczepionego do długiego GR jest bezcenny. :)21
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
szerokimost
Posty: 493
Rejestracja: pn paź 13, 2008 12:52 pm
Lokalizacja: Wawa/Łomianki

Re: Ratunek nr.1

Post autor: szerokimost » sob lut 07, 2009 7:38 pm

Feniks pisze:
alfik pisze:mam wrażenie, że występują dwa podejścia do jazdy - jedno - powiedzmy "wyprawowe" nastawione na to, by dojechać do celu i drugie "przeprawowe" nastawione na testowanie granic możliwośc sprzętu - oba fajne, ale trudno się iędzy nimi dogadać.

No przeprawowców można jeszcze podzielić na:
- próbujących zmotać Patrola do skutecznej jazdy
- tych co się poddali i motają smuraje tudzież jimny



Ostatni tekst to typowo patrolowy !! !!

Nadrabiamy samochodem ?? :D
Samiec

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » sob lut 07, 2009 7:53 pm

szerokimost pisze:
Feniks pisze:
alfik pisze:mam wrażenie, że występują dwa podejścia do jazdy - jedno - powiedzmy "wyprawowe" nastawione na to, by dojechać do celu i drugie "przeprawowe" nastawione na testowanie granic możliwośc sprzętu - oba fajne, ale trudno się iędzy nimi dogadać.

No przeprawowców można jeszcze podzielić na:
- próbujących zmotać Patrola do skutecznej jazdy
- tych co się poddali i motają smuraje tudzież jimny



Ostatni tekst to typowo patrolowy !! !!

Nadrabiamy samochodem ?? :D
Ta mam kompleks i leczę go Patrolem, ale przynajmniej umim się przyznać. :)21
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
szerokimost
Posty: 493
Rejestracja: pn paź 13, 2008 12:52 pm
Lokalizacja: Wawa/Łomianki

Re: Ratunek nr.1

Post autor: szerokimost » sob lut 07, 2009 7:59 pm

Ostatni tekst to typowo patrolowy !! !!

Nadrabiamy samochodem ?? :D[/quote]

Ta mam kompleks i leczę go Patrolem, ale przynajmniej umim się przyznać. :)21[/quote]





Brawa za szczere podejście :)2 :D :D :D :D :wink:
Samiec

Awatar użytkownika
jakubmysliwiec
Posty: 352
Rejestracja: czw sie 07, 2008 6:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Ratunek nr.1

Post autor: jakubmysliwiec » czw lut 12, 2009 2:07 am

alfik pisze:Założyłem ten wątek nie dlatego, że wklejam i nie mogę sobie dać rady, ale dla tego, że nie wklejam, głównie dzięki zostawianiu marginesu bezpieczeństwa i jak się kiedyś przeliczę, to nie chcę być bezbronny, a z drugiej strony, nie chcę wozić całego kufra żelaza. Dzięki za rady, ja stawiałem na tirfora, ale jak sobie przypomnę miejsca gdzie byłem najbliżej problemów, to raczej nie było tam punktu zaczepienia.
soorrry ze powracam do glownego wątku Patrolowcy.... :)21 ... jeżdżę raczej ostroznie jak jestem sam i nie wtapiam, ale jak jadę z innymi to zawsze trzeba mnie wyciągać - najczęściej mosty. i mam ten sam dylemat - co kupić, gdy kasy mało. i chyba stawiam na hilifta - bo podniose auto, podkopię szpadlem co trzeba albo narąbie drwa i coś się zawsze zmota.

wiem ze to nie do końca profe-offroad-ssional... ale na sztywnych linkach idzie też hiliftem pociągnąć jak tirforem... czasem niewiele trzeba ten metr, półtora... a i jedno i drugie w cholerę czasu zajmuje. ergo - hilift z dostępnych opcji. i reszta standardu.
Hilux 2,4 97' indestructible , 500 146 258
http://www.sztuka-ogrodowa.pl

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » czw lut 12, 2009 8:22 am

jakubmysliwiec pisze:soorrry ze powracam do glownego wątku Patrolowcy.... :)
... się :wink:

Idąc po taniości, dorób sobie trapy, albo kup ławki budowlane (tylko podkładaj je "do góry nogami"), naprawdę często nie ma co solidnego pod auto podłożyć.
Taniość to się prawdę mówiąc tak do końca nie udaje, żeby się ratować trzeba mieć kupę lin, linek, pasów, szekli itp. itd. Moje skrzynki ratunkowe zawierają kupę różnych drobiazgów i nie ma tam takiego co by się nie przydał.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
jakubmysliwiec
Posty: 352
Rejestracja: czw sie 07, 2008 6:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Ratunek nr.1

Post autor: jakubmysliwiec » czw lut 12, 2009 9:20 am

dobrze, ale jak stoisz zawieszony na moście, to na co Ci trapy? auto ani drgnie przód tył. trzeba je jakoś ruszyć. to nawet jak nie bede mial nic pod koła to się do twardego szpadlem podkopie :P zawsze moge zapas wsadzić, zawsze coś na pace jest, tylne siedzenia, etc... :)21

a furę lin i szekli i tak musisz mieć...
Hilux 2,4 97' indestructible , 500 146 258
http://www.sztuka-ogrodowa.pl

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » czw lut 12, 2009 10:05 am

jakubmysliwiec pisze:dobrze, ale jak stoisz zawieszony na moście, to na co Ci trapy? auto ani drgnie przód tył. trzeba je jakoś ruszyć. to nawet jak nie bede mial nic pod koła to się do twardego szpadlem podkopie :P zawsze moge zapas wsadzić, zawsze coś na pace jest, tylne siedzenia, etc... :)21

a furę lin i szekli i tak musisz mieć...
Trap się przyda zawsze, choćby jako podstawka pod lift. :wink:

Na moście przeważnie się wisi w koleinach, jak się da to lift&jack, jeśli w błocie to trap doskonale się sprawdza, ale każdy ma swój patent na wyklejanie auta.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
jakubmysliwiec
Posty: 352
Rejestracja: czw sie 07, 2008 6:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Ratunek nr.1

Post autor: jakubmysliwiec » czw lut 12, 2009 11:26 am

Feniks pisze:ale każdy ma swój patent na wyklejanie auta.
zresztą, co ja będę gadał, jak moje doświadczenia w terenie są lekko mówić minimalne... uczem siem, muszę kupić w końcu pierwszy osprzęt - i chyba postawię na hilifta + deski sosnowe na pace, a z czasem jak nie będzie wystarczać... :) cóż, wszystko rozbija się o pieniądze. a i tak muszę zainwestować w liny, zwłaszcza kinetyka porządnego najpierw i szekle...
Hilux 2,4 97' indestructible , 500 146 258
http://www.sztuka-ogrodowa.pl

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Ratunek nr.1

Post autor: rokfor32 » czw lut 12, 2009 11:17 pm

Tu, w Isla, patent jest prosty :)21

Mega koła.
Auto po pierwsze nie tonie - jakbym na własne oczy nie widział, to też bym pewnie nie uwierzył.

W zaspie, gdzie moje z biedą jechało na zasadzie przebijania się z rozpędu (33" koła i 1,5 T wagi) auta ratowników górskich (44" i chyba ze 3 T wagi, takie oszpejowane) jechały zapadając się może z 15 - 20 cm. Jadąc pod górkę, a w zasadzie grzebiąc się pod górkę na obu blokadach. Zaspa miała do 2 metrów głębokości :wink:

http://picasaweb.google.com/harbuz567/G ... 1016521314

To zdjęcie z albumu kolegi z jednej z niedzielnych wycieczek. Jak się komu chce, to może sobie całość oglądnąć, miślę że autor nie będzie miał nic przeciwko :wink:

Po drugie - mało co zostawia tak głębokie koleiny, żeby zawiesić na mostach auto z kołami od 38" wzwyż ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Piotr Karcz
Posty: 1640
Rejestracja: pn kwie 04, 2005 1:13 am

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Piotr Karcz » pt lut 13, 2009 8:42 am

alfik pisze:niedłubane auto, okazjonalny kontakt z terenem (...)Co najlepiej pomoże SAMEMU uratować się z pojedynczego, okazjonalnego wklejenia (błoto/piach)
Jak już jest łopata to bardzo dużo. Większość właścicieli SUV-ów czy plaskaczy wręcz :wink: nie wbija się w półmetrowe rowy czy drogi z koleinami po Krazie.

Jeżeli kierowca dodatkowo nie jechał w amoku i dość szybko przestał piłować w piachu na jedynce wkopując się centymetr po centymetrze aż po powieszenia auta na płycie podłogowej, to samo lekkie uniesienie auta lewarkiem hydraulicznym ( można go w kilku miejscach podłozyć w przeciwieństwie do tych na korbkę) i podłożenie czegokolwiek twardego po koła pomaga...

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ratunek nr.1

Post autor: alfik » sob lut 14, 2009 10:10 pm

Piotr Karcz pisze:Jak już jest łopata to bardzo dużo. ...
Dzisiaj byłem na imprezie OR, raz popełniłem błąd i koniec jazdy... Okazało się, że wystarczyła łopata (radziecka z długim trzonkiem) - zanim dojechało auto z wyciągarką, udało mi się ruszyć. Oczywiście to żaden ekstrem. W tym przypadku tirfora nie było by gdzie przypiąć (samotnie), trapów jak wcisnąć, a hi-lift by mógł pomóc... operować łopatą :D I chyba do moich celów łopata wystarczy (na razie).
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ratunek nr.1

Post autor: Feniks » sob lut 14, 2009 10:42 pm

alfik pisze:
Piotr Karcz pisze:Jak już jest łopata to bardzo dużo. ...
Dzisiaj byłem na imprezie OR, raz popełniłem błąd i koniec jazdy... Okazało się, że wystarczyła łopata (radziecka z długim trzonkiem) - zanim dojechało auto z wyciągarką, udało mi się ruszyć. Oczywiście to żaden ekstrem. W tym przypadku tirfora nie było by gdzie przypiąć (samotnie), trapów jak wcisnąć, a hi-lift by mógł pomóc... operować łopatą :D I chyba do moich celów łopata wystarczy (na razie).
@alfik, przepraszam może nie powinienem Ci tak pisać, bo jesteś na forum znacznie dłużej niż ja.
Jednakże czytam, że nie dociera do Ciebie fakt, iż nie istnieje nic takiego jak złoty środek - pomijając kwestie rozumu który nie pozwoli Ci wpakować się w miejsce z którego nie wyjedziesz. Nie jestem żadne OR guru, ale twierdzę, że każdy prędzej czy później wklei, a wtedy same trapy, hajlift, łopata, tirfor często nic nie pomogą.

Wyżej, napisałem co myślę o minimum, które trzeba mieć i wierz mi, trapy i hajlift to naprawdę podstawa, a to że milion linek, łopatę, siekierkę masz w bagażniku to jest oczywiste.
Jest taki gość, z którym raz pojechałem w błoto, z początku się nie polubiliśmy, ale potem była wtopa (nie moja i nie jego), dzięki temu co miałem w bagażniku, gość nie ma oporu żebyśmy razem gdzieś pojechali i nauczyłem się od niego wiele...
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Ratunek nr.1

Post autor: rokfor32 » sob lut 14, 2009 11:39 pm

No u mnie łopata to podstawa :)21 Śnieg niby się wydaje, że miętki, ale bardzo często bez odkopania wtopionego auta to se można kinetykiem jedynie zaczepy wyszarpać ... :)21

Tak naprawdę to sporo zależy od rodzaju terenu, w który się wjeżdża. Nie ma więc uniwersalnej odpowiedzi, co najlepsze. Dajmy na to przy rockcrawlingu łopata się średnio sprawdza :wink: A z kolei w lesie i w górach tirfor daleko praktyczniejszy od hilifta.

Nie mniej, w kategorii sprzętu ratunkowego (nie mylić ze sprzętem do przepraw) moim zdaniem najbardziej wszechstronny jest hilift.

A łopata to jak apteczka albo gaśnica - zawsze w aucie, nawet na zakupy do marketu ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyposażenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości