Kajen pisze:A w montereyu 3.1 td to nie ma przypadkiem ?
jest tam coś z podcisnieniem, ale chyba sie krzaczyć lubi
Moderator: Marcin-Kraków
Kajen pisze:A w montereyu 3.1 td to nie ma przypadkiem ?
ostatnio topiłem jakieś pół godziny w brei( któryś kolejny raz), bez odłączania wzbudzenia, silnik chodził i alternator działa - no trochę łożyska głośniejsze. alternator to jakiś 90 A boschAdamo pisze:Przez jakieś 10 lat topiłem altki w różnych autach i żaden jakoś spektakularnie nie umarł
Moze wakupompa ? A swoją drogą to jakos fabrycznie monciak 3.1 ma w miare wysoko alternator...CrOOchy pisze:Kajen pisze:A w montereyu 3.1 td to nie ma przypadkiem ?
jest tam coś z podcisnieniem, ale chyba sie krzaczyć lubi
Mi kiedyś po kąpieli błotnej przestał ładować. Reanimowało go solidne mycie Karcheremalfik pisze:Ja raz przejechałem przez kałużę w Warszawie (bardzo błotnistą, taki kisiel) i altek do wymiany - przestał ładować po kilkudziesięciu metrach - ASO wymieniło na gwarancjiAdamo pisze:Przez jakieś 10 lat topiłem altki w różnych autach i żaden jakoś spektakularnie nie umarłzapłaciłem tylko za usynięcie błota z komory silnika. Najciekawsze, że nawet nie próbowali naprawiać.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość