jaki nóż w teren?
Moderator: Marcin-Kraków
aha - przypomniał mi się jeden maksior
ząbkowany victorinox z zaokrąglonym czubkiem [przypomina trochę te z zestawów sztućców] i plastikową rękojeścią, 12 - 15 zł
[na forum zwany pikutkiem - tego warto mieć zawsze jako spożywczaka, po prostu rządzi za tą cenę]
ząbkowany victorinox z zaokrąglonym czubkiem [przypomina trochę te z zestawów sztućców] i plastikową rękojeścią, 12 - 15 zł
[na forum zwany pikutkiem - tego warto mieć zawsze jako spożywczaka, po prostu rządzi za tą cenę]
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy
Natomiast co do scyoryków, to moim zdaniem zdecydowanie za dużo syfu się w nich trzyma. Zjedzcie mielonkę, zamknijcie go (bo musicie np. się szybko zwijać albo jecie idąc) i spróbujcie wieczorem doczyścić... masakra....
To samo ze sznurowymi rękojeściami- jeden wielki syf.
Jak dla mnie nóż w teren, czyli nie taki z którym się chodzi na codzien to tylko stała klinga. Pytanie jedynie, jakiego typu.
To samo ze sznurowymi rękojeściami- jeden wielki syf.

Jak dla mnie nóż w teren, czyli nie taki z którym się chodzi na codzien to tylko stała klinga. Pytanie jedynie, jakiego typu.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
3000 $ to najtańszy nóż z wiodących kolekcji na targach w moskwie są też felgi za 200000$ ale nikt nimi w teren nie pojedzie
nóż użytkowy ma być nierdzewny być sprężysty ma trzymć otrze i być poręczny i cała filozofia a czy kosztuje 60zeta czy 1600€ to już jak stryjenka uważa 


Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Polski noz szturmowy wz 56, 57mendelmax pisze:Natomiast co do scyoryków, to moim zdaniem zdecydowanie za dużo syfu się w nich trzyma. Zjedzcie mielonkę, zamknijcie go (bo musicie np. się szybko zwijać albo jecie idąc) i spróbujcie wieczorem doczyścić... masakra....
To samo ze sznurowymi rękojeściami- jeden wielki syf.![]()
Jak dla mnie nóż w teren, czyli nie taki z którym się chodzi na codzien to tylko stała klinga. Pytanie jedynie, jakiego typu.
Stala klinga, sprzezysta, mozna rzucac no i cena nie powala ...
Powolij jednak staje sie zabytkiem.
Moze lepiej w takim razie Ka_Bar ?
Nowych nozy szturmowych nie polecam.
Barachlo totalne.
Disco 300 ES
Pozostaje tylko Ka BarJerry pisze:Polski noz szturmowy wz 56, 57mendelmax pisze:Natomiast co do scyoryków, to moim zdaniem zdecydowanie za dużo syfu się w nich trzyma. Zjedzcie mielonkę, zamknijcie go (bo musicie np. się szybko zwijać albo jecie idąc) i spróbujcie wieczorem doczyścić... masakra....
To samo ze sznurowymi rękojeściami- jeden wielki syf.![]()
Jak dla mnie nóż w teren, czyli nie taki z którym się chodzi na codzien to tylko stała klinga. Pytanie jedynie, jakiego typu.
Stala klinga, sprzezysta, mozna rzucac no i cena nie powala ...
Powolij jednak staje sie zabytkiem.
Moze lepiej w takim razie Ka_Bar ?
Nowych nozy szturmowych nie polecam.
Barachlo totalne.
Szturmowe jak piszesz do rzucania za lekkie i przy rzucaniu potrafi się złamać przy jelcu. Cena na allegro koło 150 do 180 zł za dużo jak na tą jakość poprostu jak napisałeś kolesie robią już z tego zabytek i dla tego taka cena rosnąca w oczach. Z resztą sie z Tobą zgadzam. Ka- Bara już za 200 parę zł kupić idzie. Szturmowe wz 56 i 57 do prac kuchennych na pewno są lepsze bo mniejsze i poręczniejsze ale Ka-Barem też można spokojnie sobie poradzić i wygląd ma w ręku jak ta lala


Dobrze naostrzonym wz 56 sie nie rozprysnie.gkozi pisze:szturmowe do prac kuchennych?
dajcie spokój - będzie chciał przekroić jabłko to się rozpryśnie
jest mnóstwo noży survivalowych, użytkowych, obozowych czy jak je tam nazwać
Poza tym chodzi o stosunek jakosci do ceny.
Co mi po maga super full wypas Gerberze za 800 PLN kiedy sie zgubi w terenie

Disco 300 ES
Gerber jest taki malusi ... o taki .. tyci tyci - w porównaniu z takimi markami jak strider, maddog, CRK , Busse, Microtech (co oczywiście nie oznacza, że ich stosunek jakości do ceny jest zadowalający i normalny człowiek je wybierze)
a jeśli chodzi o noże szturmowe to przeszkadza głównie ich grubość , są przeznaczone do wbijania bardziej niż do cięcia :/
a dwustronny bagnet to już kompletna pomyłka - nie można oprzeć palca na grzbiecie, nie można uderzyć palikiem w grzbiet przy rozłupywaniu itp. itd
victorinox za 12 zł do kuchni
frosts albo mora za jakieś 50 do strugania kijków itp
maczeta za 50 do grubszych prac i już jest zestaw za 100 który poradzi sobie ze wszystkim
jesli ma się 300 - spoko, można dorzucić jakiś scyzoryk, albo kupić jeden nóż w miarę uniwersalny
polecam też naszych rodzimych mistrzów - można wyhaczyć nożyk do 300zł , ja jestem z mojego (za 370) zadowolony (mój kciuk jest mniej zadowolony) , za 500 można kupić skuwany z 100-200 warstw damast - dodaje trochę "cool factor" do wyglądu nożyka
a jeśli chodzi o noże szturmowe to przeszkadza głównie ich grubość , są przeznaczone do wbijania bardziej niż do cięcia :/
a dwustronny bagnet to już kompletna pomyłka - nie można oprzeć palca na grzbiecie, nie można uderzyć palikiem w grzbiet przy rozłupywaniu itp. itd
victorinox za 12 zł do kuchni
frosts albo mora za jakieś 50 do strugania kijków itp
maczeta za 50 do grubszych prac i już jest zestaw za 100 który poradzi sobie ze wszystkim
jesli ma się 300 - spoko, można dorzucić jakiś scyzoryk, albo kupić jeden nóż w miarę uniwersalny
polecam też naszych rodzimych mistrzów - można wyhaczyć nożyk do 300zł , ja jestem z mojego (za 370) zadowolony (mój kciuk jest mniej zadowolony) , za 500 można kupić skuwany z 100-200 warstw damast - dodaje trochę "cool factor" do wyglądu nożyka
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy
coś wiem na ten temat. Zbieram złomy różne różniste od bowie 24 cm do okopowych i zawsze coś... brakuje. Dla tego trza mieć przy sobie większy i mniejszy i do tego i do tamtego ale to już zboczenie hobbystyczne (nie rozumiane przez rodzinkę- po co Ci tyle tego- podstawowe pytanie) A ty jak zobaczysz jakiś model to aż Ci się oczka świecą. Na szczęście nie zbieram znaczków ani rybek do klaserów nie wkładamklucz13 pisze:Nie ma noża uniwersalnego

- JackY61
- Posty: 1558
- Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
- Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
- Kontaktowanie:
a to ja w temacie nozy zapytam (moze ktos ma jakies doswiadczenie) czy noz typu tanto mozna by stosowac jako uniwersalny (obozowy) czyli od ciecia ogorkow i smarowania chleba do ostrzenia kijow na kielbache ?
http://www.hobby4men.com/bron_pl/surviv ... econ_tanto
http://www.hobby4men.com/bron_pl/surviv ... econ_tanto
Teoretycznie można ale... nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie coś jak szturmowy czy sztylet tnie ale nie oto chodzi są to noze pomyślane nie do kuchni czy biwak a do walki. Jeśli interesuje Cię cold steel to wybór trafny stal carbon V jest bardzo dobra ale głownia nie ta polecan SRK. Na co dzień i od święta jest ok albo już wcześniej K-bar z tym że jest większy koło 2 cm
- JackY61
- Posty: 1558
- Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
- Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
- Kontaktowanie:
no wlasnie jestem praktycznie zdecydowany na SRK, chcialem jednak tylko jeszcze rozwazyc tanto, z tego prostego wzgledu iz cholernie mi sie podoba. Ale jesli tez uwazasz, ze jednak SRK bedzie lepszy to przynajamniej sprawe noza mam juz wyjasniona. Wiesz, moze jakis jest najtanszy sklep internetowy gdzie mozna go kupic.kondziu pisze:Jeśli interesuje Cię cold steel to wybór trafny stal carbon V jest bardzo dobra ale głownia nie ta polecan SRK.
Ja mam http://www.hobby4men.com/bron_pl/surviv ... _steel_srk ale zastanawiam, sie czy gdzies moze byc taniej.
- JackY61
- Posty: 1558
- Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
- Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
- Kontaktowanie:
Jerry pisze:Tak zescie mnie nakrecili, że kupilem sobie pod choinke Ka-Bara...
Wyglada dosyc solidnie.
O uzytkowaniu jeszcze kiedys napisze pod wakunkiem ze palcow sobie nie poobcinam, gdyz qrewsko ostry jest

bedziesz kolacje wigilijna (czy jakkolwiek ja nazwac) spozywal z pomoca ka-bara ?

ja pewnie bym tak zrobil, ale nie jestem zupelnie normalny

Nie wykluczam...bo jest to moj chyba 32 nóżJackY61 pisze:Jerry pisze:Tak zescie mnie nakrecili, że kupilem sobie pod choinke Ka-Bara...
Wyglada dosyc solidnie.
O uzytkowaniu jeszcze kiedys napisze pod wakunkiem ze palcow sobie nie poobcinam, gdyz qrewsko ostry jest
bedziesz kolacje wigilijna (czy jakkolwiek ja nazwac) spozywal z pomoca ka-bara ?![]()
ja pewnie bym tak zrobil, ale nie jestem zupelnie normalny

Disco 300 ES
- JackY61
- Posty: 1558
- Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
- Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
- Kontaktowanie:
a kto mowi, ze przy tej kolacji uzywalbym tego noza do ciecia samego siebiemendelmax pisze:Jak kupicie pistolet też na próbę się zastrzelicie?JackY61 pisze:bedziesz kolacje wigilijna (czy jakkolwiek ja nazwac) spozywal z pomoca ka-bara ?![]()
ja pewnie bym tak zrobil, ale nie jestem zupelnie normalny

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości