Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Czyli wszystko to co każdy jeżdzący w terenie posiadac powinien...

Moderator: Marcin-Kraków

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: rokfor32 » śr sty 12, 2011 10:18 pm

jagódka pisze:... Poza tym tak na chłopski mój rozum: samochód ma jakąś tam ładownoiśc. W przypadku patrola jest to ładne kilkaset kg. I jazda samochodem jest komfortowa i bezpieczna w szerokim zakresie tego obciążenia. Nie sądze, żeby uznani producenci "tuningowych" zestawów bardzo okrawali ten zakres. ...
Każdy samochód ma jakąś ładowność, ale też i każdy ma jakiś jej zakres, dla którego konstrukcja i przeznaczenie auta sprawiają, że jest używana w 90% lub więcej czasu jazdy. Dla temu na przykład dostawczakami czy pickupami jedzie się wygodnie dopiero po załadowaniu - na pusto zawieszenie jest po prostu źle zestrojone, za sztywne. I odwrotnie - do patrola, którym wygodnie się jedzie z niewielkim ładunkiem i owszem, załadujesz pół tony - ale jechać musisz ostrożnie, bo po najechaniu szybkim na spowalniacz auto chce się rozlecieć.

Ja odniosłem się do sytuacji, gdzie chcesz zostawić seryjny amor i zastosować mocniejszą (jak domniemywam sztywniejszą) sprężynę - i to nie jest dobre rozwiązanie, bo bardzo odczuwalny stanie się niedostatek siły tłumienia na odbiciu. Różnicy w dobiciu pewnie nie poczujesz, bo seryjne amory i tak prawie nie tłumią w tym kierunku.

Regulowane amory są dobrym rozwiązaniem (ale to już nie seria, co nie? :wink: ), o ile ich jakość będzie przyzwoita. A skoro chcesz zmienić i sprężyny, i amory - to już lepiej dedykowany zestaw.

Co do samych amorów - idealne wydają się takie o zmiennej charakterystyce tłumienia względem działającej siły. Nie pamiętam już która firma się takim rozwiązaniem chwaliła w cywilnych amorach. Coś mi świta o tarilmasterach ... :roll:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

jagódka
 
 
Posty: 180
Rejestracja: śr lut 13, 2008 7:53 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: jagódka » śr sty 12, 2011 10:50 pm

Ani przez mysl mi nie przeszło zostawiac mojego "seryjnego" b4. Juz nawet nie ze względu na twardośc sprężyny ale dlatego, ze bedą wieksze (czytaj: cięższe) koła.
Amorki Trial Master byłyby jak najbardziej ok, cenowo troche mniej ale tez do przyjęcia. Tylko nie wiem dlaczego wolałbym Dobinsonsa :)

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Ba » śr sty 12, 2011 10:52 pm

Dystrybutorzy obecni w tym wątku:

Jak realizować Wasze zajebiste australijskie gwarancje (zibi - 5 lat, maq - 1 rok) w przypadku gdy umrzecie, ogłosicie upadłość, spierdzielicie na zmywak do iralndii?



P.S. O właśnie zauważyłem, że mtm ma fajne raty 10 x 0%. Kuszące.
P.S. Po uważnym wczytaniu się w warunki gwarancji mtm, z zawodowej upierdliwości muszę stwierdzić że jest dość restrykcyjna :P
tel: 600298546

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: mik » śr sty 12, 2011 11:49 pm

Ba pisze:Dystrybutorzy obecni w tym wątku:

Jak realizować Wasze zajebiste australijskie gwarancje (zibi - 5 lat, maq - 1 rok) w przypadku gdy umrzecie, ogłosicie upadłość, spierdzielicie na zmywak do iralndii?



P.S. O właśnie zauważyłem, że mtm ma fajne raty 10 x 0%. Kuszące.
P.S. Po uważnym wczytaniu się w warunki gwarancji mtm, z zawodowej upierdliwości muszę stwierdzić że jest dość restrykcyjna :P

łoj tam, łoj tam

straszny narzek Ci się włączył :)21

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Mroczny » czw sty 13, 2011 7:01 am

Ba pisze: Po uważnym wczytaniu się w warunki gwarancji mtm, z zawodowej upierdliwości muszę stwierdzić że jest dość restrykcyjna
moze nie tyle restrykcyjna co nie dotyczy elementów zawieszenia
:)21

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Zibi » czw sty 13, 2011 8:15 am

Gwarancja w przypadku lovellsa jest światowa więc nie ma problemu. Firma też nie jest jednoosobowa. Lovells odpowiada na prywatne maile i zapytania czego o innych firmach nie można powiedzieć. Z drugiej strony 3 strony napisaliście wymieniając rózne marki a nie pokusiliście się o porównanie danych technicznych i jakości.

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: mik » czw sty 13, 2011 9:40 am

Zibi pisze:Z drugiej strony 3 strony napisaliście wymieniając rózne marki a nie pokusiliście się o porównanie danych technicznych i jakości.
Wiadomo, że chcesz przemycić reklamę Lovellsa, ale co tu mówić o jakości w przypadku tej firmy, wszak ona w Polsce dopiero raczkuje. Po jakiś dwóch latach polscy użytkownicy będą sobie mogli na jej temat wyrobić jakieś zdanie, teraz to tylko opowieści. Tyle jeśli chodzi o springi.
Natomiast amory, nie są złe, wiem bo sam je użytkowałem jeszcze zanim Lovells pojawił się w Polsce. Ale nie jest to również jakiś szał techniczny, ogólnie poziom plus minus taki sam jak TJM, Dobinsons, OME, itp. Poprostu podstawowy amortyzator do zastosowań offroadowo-turystycznych. Do poważnego sportu, jak każdy inny z wymienionych sie nie nadaje.

A z jego danych technicznych to najbardziej podoba mi sie wydłużnie o 36mm :)21

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Maqlinka » czw sty 13, 2011 11:07 am

Ba pisze: P.S. Po uważnym wczytaniu się w warunki gwarancji mtm, z zawodowej upierdliwości muszę stwierdzić że jest dość restrykcyjna :P
Nie wydaje mi się, żeby była bardziej restrykcyjna niż gwarancja na kozaki :)21 .... a przecież dotyczy tuningowego zawieszenia. Poza tym nie zapominajmy o tym, że żyjemy w kraju w którym spora część obywateli stawia sobie za punkt honoru wyłudzenie czegoś lub najzwyklejsze oszustwo.
Nie wydaje mi się również abyśmy dali komuś powód do narzekań na obsługę z obsługą gwarancyjną i pogwarancyjną włącznie.
Zibi też szybciutko pewne sprawy ureguluje bo z tego co wiem to akurat złej obsługi gwarancyjne nie można mu zarzucić - no chyba, że lovells łyka wszystkie zwroty jak leci i w każdych ilościach bez weryfikacji :)21
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Ba » czw sty 13, 2011 12:10 pm

Maqlinka pisze:
Ba pisze: P.S. Po uważnym wczytaniu się w warunki gwarancji mtm, z zawodowej upierdliwości muszę stwierdzić że jest dość restrykcyjna :P
Nie wydaje mi się, żeby była bardziej restrykcyjna niż gwarancja na kozaki :)21 .... a przecież dotyczy tuningowego zawieszenia. Poza tym nie zapominajmy o tym, że żyjemy w kraju w którym spora część obywateli stawia sobie za punkt honoru wyłudzenie czegoś lub najzwyklejsze oszustwo.
Nie wydaje mi się również abyśmy dali komuś powód do narzekań na obsługę z obsługą gwarancyjną i pogwarancyjną włącznie.
Zibi też szybciutko pewne sprawy ureguluje bo z tego co wiem to akurat złej obsługi gwarancyjne nie można mu zarzucić - no chyba, że lovells łyka wszystkie zwroty jak leci i w każdych ilościach bez weryfikacji :)21
Maqu, rozumim. Furtka powinna być. Sam gdy piszę dokumenty gwarancyjne zawsze zostawiam jakieś furtki gdyby klient awanturujący był. Tylko że u Was jet to dość.. hee.. dość.. liberalna :P

Żeby nie było:
Nie słyszałem o nie uznaniu gwarancji przez mtm.. w sumie to nie bardzo słyszy sie o zjebanych dobinsonach.

Wracając, bo nikt mi nie odpowiedział:
W jaki sposób realizuje sie gwarancję. Chodzi mi o formalną drogę postępowania w razie gdy szanowny dystrybutor padnie?

Mam pisać majla do jakiegoś dżona w melbern? Potem wysyłać w cenie nowej Dacii na antypody w nadziei na uznanie gwarancji?
tel: 600298546

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Maqlinka » czw sty 13, 2011 12:59 pm

Nie zamierzamy padać :)21

.... traktując problem czysto hipotetycznie ... wypełniasz formularz gwarancyjny i wysyłasz go za naszym pośrednictwem (podejrzewam, że gdybyśmy upadli jako firma to z tego powodu nie popełnimy samobójstwa :)21 ) lub bezpośrednio na adres podany na stronie producenta .... są tam również telefony. Reklamacje zrealizowałby któryś z dystrybutorów w Europie.
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Ba » czw sty 13, 2011 1:20 pm

Zapewniam Cię, że 99% upadłych firm nie zamierzało upadać :P
Właśnie chodzi mi o to czy Wy czy Zibi macie jakieś umowy partnerskie, gwarancyjne z innymi dystrybutorami na starym kontynencie.
tel: 600298546

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Zibi » czw sty 13, 2011 3:33 pm

Trochę usystematyzuję
Pisząc o danych technicznych miałem na uwadze dane techniczne. Nie opinie użytkowników z których połowa albo diluje, montuje itd albo ma odczucia subiektywne. Dane techniczne to dane techniczne tzn. pojemnośc amora, długość ( nie wiem dlaczego nabijasz się z tych 36 mm, skoro wszystkie firmy podają taki parametr. OME, Lovells, Dobinsons - mają amory dłuższe o 36 mm, Ironman i TJM o 35 mm. Podstawowym kryterium oprócz pojemności jest także średnica tłoczka. czy większa tym amor ma większą sprawność. OME i lovells - 18 mm. Dobinsons - 16 mm, Ironman - 15 mm.

Teraz o gwarancji - każdy wyrób lovellsa ma karte gwarancyjną. Gwarancja jest rozpatrywana przez jednego z europejskich dystrybutorów. W polsce, czechach i na słowacji w naszej firmie, GB ma swojego przedstawiciela, włosi swojego itd. Reklamacja rozpatrywana jest w ciągu 48 godzin od dostarczenia zgłoszenia wraz z zdjęciem produktu. Umoa z lovellsem to 70 stron dokumentu wraz z uwarunkowaniem, że gdyby jakiś importer zbankrutował to jego zobowiązania przejmuje inny importer. Zresztą rynek nie znosi pustki - jeśli nasza firma padnie to jestem pewien, że w ciągu kilku tygodni pojawi się polski przedstawiciel. Tak więc w ciągu 48 godzin klient otrzymuje odpowiedz i jeśli roszczenia zostają uznane - nowy towar.

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: mik » czw sty 13, 2011 5:16 pm

Zibi pisze: Dane techniczne to dane techniczne tzn. pojemnośc amora, długość ( nie wiem dlaczego nabijasz się z tych 36 mm, skoro wszystkie firmy podają taki parametr. OME, Lovells, Dobinsons - mają amory dłuższe o 36 mm, Ironman i TJM o 35 mm. Podstawowym kryterium oprócz pojemności jest także średnica tłoczka. czy większa tym amor ma większą sprawność. OME i lovells - 18 mm. Dobinsons - 16 mm, Ironman - 15 mm.
Ja wiem, że nie wiesz :)21

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Zibi » czw sty 13, 2011 8:49 pm

Albo mało kawy wypiłem albo umysł coś nie odświeża ale nie chytom o co Ci chodzi :o

jagódka
 
 
Posty: 180
Rejestracja: śr lut 13, 2008 7:53 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: jagódka » czw sty 13, 2011 9:13 pm

Zibi - myślę, że dla wielu ludzi czytających to forum ważniejsze są właśnie te subiektywne odczucia czy spostrzezenia innych użytkowników niż dane techniczne typu pojemnośc amora. I głeboko w życi mam jak gruby jest tłok ;) Jeśli na 50 opinii trafią się dwie negatywne to znaczy, że sprzęt działa. Bo ma działac a nie powalac danymi technicznymi.
Teraz z innej beczki... Trochę agresywny jest ten Twój marketing. Szczególnie, że prowadzony za free...
Takie to refleksje mnie dopadają jak za dużo kawy wypiję :D

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Zibi » czw sty 13, 2011 9:36 pm

Własnie sam sobie przeczysz. Subiektywne nigdy nie są miarodajne. Bo każdy uznaje inaczej co mu pasuje. Mało kto też ma mozliwośc porównania zawiasów z innymi. Ja akurat w każdym z samochodów mam inny zawias i np. w sprężynach przejechałem się na tych zachwalanych na forum. A najbardziej przy tej samej marce pojazdu zadowolony jestem z najtańszych. Amory akurat mam we wszystkich autach Kayaby i tak sobie. Przy twardej spręzynie mi akurat nie robi tak jak potrzeba. Zmienię na inne to będę miał porównanie. A co do agresywnego marketingu - jest pytanie to jest i odpowiedź.

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: pilmar » czw sty 13, 2011 10:08 pm

Podpowiedzcie mi coś w temacie:
szukam sprężyn do GRa , na przód,
ale jak najmiększych i najdłuższych, z największą ilością zwojów, podnoszacych auto jakieś 10 cm.
myślałem o ome414 +12 cm, ale chyba są za twarde. (teraz mam ome973 i są za twarde, a mają te samą wartość ugięcia wg katalogu). Moje auto to 1800 kg, bez dodatkowego obciążenia.
Kolega ma jakieś super sprężyny w swoim obrzynie GRa, ale nie wiemy jakie, poza tym że są czerwone, nie mają żadnych cech - takie auto kupił w niemczech. Są miękkie i długie w stamie wolnym.

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Ba » czw sty 13, 2011 11:09 pm

pilmar pisze:miękkie i długie w stamie wolnym.
Pozazdrościć ;)
tel: 600298546

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Maqlinka » czw sty 13, 2011 11:26 pm

pilmar pisze:Podpowiedzcie mi coś w temacie:
Najpierw Ty podpowiedz co za silnik, jaki rozstaw osi jaka sprężyna z tyłu - auto pocięte czy nie?
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: pilmar » pt sty 14, 2011 9:00 am

Do GRa z obciętym tyłem za kołami,star z tyłu za tylną osią. Przód lżejszy ze 100 kg od oryginału( motor będzie M60 B40 BMW,ze skrzynią, reduktor robur. Na gotowojak pisałem 1800kg.

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Zawieszenie - sprezyna progresywna czym to sie je ???

Post autor: Maqlinka » pt sty 14, 2011 11:19 am

Zbyt dużo zmian w aucie, żeby tak na "odległość"

Sprawdź PW
Life's Too Short For A Full Time Job

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyposażenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość