Strona 1 z 1

Hi-lift - jaki lancuch?

: pn cze 20, 2005 11:23 am
autor: DanielF
Po zanabyciu 'niby hi-lifta' (takiego jak Kojot), planuje kupic lancuch (tak z 8 metrow) i kilka szekli celem sie wyciagania jakby cus.
Tylko jaki ??
Ogladnalem sobie lancuchy dostepne w sklepach pobliskich i dalej nie wiem jaki kupic, bo np. najgrubszy w sprzedazy byl 10mm, ale napisane bylo ze obciazenie robocze to jakies 0,7T.
Zakladajac ze YJ wazy maks. ~1,5T a skoro go trzeba wyciagac to jest fest wklejony, to bym kurna musial kupic siakis lancuch z 20 milimetrowego drutu :o
Moze to siakies specjalne te lancuchy musza byc? Bo dopoki nie obejrzalem tej tabeli, to tak na oko nawe 8 mm mi w miare przyzwoicie wygladal i wlasnie o tej grubosci (i masie) lacucha myslalem?
A i jeszcze - jakiej grubosci szekle?

: pn cze 20, 2005 12:57 pm
autor: suziXL
lancuch musi miec spawane oczka, wtedy ma wieksza wytrzymalosc

ale to i tak niezbyt dobre rozwiazanie, znacznie lepiej jest kupic sobie trzy 1,5 metrowe tasmy i laczyc je w miare potrzeby, ich wyzszosc polega na tym, ze sa lekkie i latwiej sie nimi poslugiwac

: pn cze 20, 2005 1:02 pm
autor: PIORUN
a moze lina stalówka? :wink:

: pn cze 20, 2005 1:12 pm
autor: DanielF
Stalowke mam, ale chodzi, zeby lifta przepiac co 1,2 metra (niestety kupilem taki sam krotki jak Kojot :oops:, ale jak widac, na razie mam wersje 'niskopodwoziowa' :)21, to moze starczy)
A 3 tasmy to i tak mniej niz 8 m lancucha :(

: pn cze 20, 2005 1:26 pm
autor: suziXL
DanielF pisze:Stalowke mam, ale chodzi, zeby lifta przepiac co 1,2 metra (niestety kupilem taki sam krotki jak Kojot :oops:, ale jak widac, na razie mam wersje 'niskopodwoziowa' :)21, to moze starczy)
A 3 tasmy to i tak mniej niz 8 m lancucha :(
jeeeesssu, to rusz szare komorki i kup sobie jedna tasme 6m, jedna 4m i jedna 2m przy takim zestawie mozliwosc kombinacji jest naprawde spora 8) :)21

: pn cze 20, 2005 1:30 pm
autor: DanielF
No dobra, przemysle. Nie chcialo mi sie skupiac i myslec bo w pracy jestem :)21
A najlepszy byl by zestwa: 'dlugosc hilifta'x1, x2, x4, x8, ...., xN^2,... :)21
Faktycznie chyba sie rozejrze za tasmamami.

: pn cze 20, 2005 1:32 pm
autor: suziXL
DanielF pisze:No dobra, przemysle. Nie chcialo mi sie skupiac i myslec bo w pracy jestem :)21
A najlepszy byl by zestwa: 'dlugosc hilifta'x1, x2, x4, x8, ...., xN^2,... :)21
Faktycznie chyba sie rozejrze za tasmamami.
:)20 ciekaw jestem jaka mine mialby koles w skelpie jak bys poprosil tasme o dlugosci nx1,2m

: pn cze 20, 2005 1:39 pm
autor: DanielF
Hmmm, troche sie rozejrzalem i ceny mnie oslabily. Zle szukalem, czy cena 150-200 PLN za metr to norma?

: pn cze 20, 2005 1:42 pm
autor: mdeja
DanielF pisze:Hmmm, troche sie rozejrzalem i ceny mnie oslabily. Zle szukalem, czy cena 150-200 PLN za metr to norma?
Przy tej długości co chcesz mieć to już lepiej se tirfora kup.... za 20 metrów liny 10mm stalowej 120 zł brutto dla przykładu (tak pisze gdybyś trafił tak jak ja tirfora używke ale bez liny)

: pn cze 20, 2005 1:48 pm
autor: protetyk
Kurcze ja kupiłem taśmę do zabespieczania ładunków na pace do 4t.
Lifta wkładam pomiędzy taśmę a linę (no ale to suzuka jest).

: pn cze 20, 2005 2:00 pm
autor: CLIMBER
ja opisywałem kiedys lepszy sposób niz łancuh....Uzywam tasmy do napinania ładunków o długosci 14 m słuzy mi do tego zeby wybierac luz całego układu wtedy lift ciagnie juz tylko auto. Przy 2 osobach i odrobinie wprawy mozna sie ciagnac z ta sama predkoscia co triforem a i samemu tez nie jest to skomplikowane

: pn cze 20, 2005 2:02 pm
autor: Didymos
Już kiedyś o tym było - patent tak jak pisze Protetyk tj taśma do zabezpieczania ładunków z napinaczem, możliwie długa i mocna. Napinaczem wybierasz luz, a później ciągniesz hiliftem, przy odrobinie wprawy idzie dość szybko.

: pn cze 20, 2005 2:02 pm
autor: Didymos
CLIMBER pisze:ja opisywałem kiedys lepszy sposób niz łancuh....Uzywam tasmy do napinania ładunków o długosci 14 m słuzy mi do tego zeby wybierac luz całego układu wtedy lift ciagnie juz tylko auto. Przy 2 osobach i odrobinie wprawy mozna sie ciagnac z ta sama predkoscia co triforem a i samemu tez nie jest to skomplikowane
Byłeś szybszy :)21 :)2

: pn cze 20, 2005 2:10 pm
autor: CLIMBER
:)21

: pn cze 20, 2005 2:41 pm
autor: Darek
Hubert ma większa wprawe :)21

: śr sie 10, 2005 7:10 am
autor: mcorp
A tak w formie poglądowego instruktażu "Off-road w weekend"? :)21 Szukałem tego tematu ale kibord mi sie wytarł a nie znalazłem... Bo to takie idealne rozwiązanie dla początkującego: szkoda wywalać kasę na wyciągarkę i frajda większa 8) A hilift i tak mieć musowo...

z góry dzięki
M

: pn mar 20, 2006 3:53 pm
autor: Salata123
CLIMBER pisze:ja opisywałem kiedys lepszy sposób niz łancuh....Uzywam tasmy do napinania ładunków o długosci 14 m słuzy mi do tego zeby wybierac luz całego układu wtedy lift ciagnie juz tylko auto. Przy 2 osobach i odrobinie wprawy mozna sie ciagnac z ta sama predkoscia co triforem a i samemu tez nie jest to skomplikowane
O takiej taśmie mowa??

Obrazek

: wt mar 21, 2006 1:44 pm
autor: DanielF
Moze byc i taka, jesli ma wystarczajaca wytrzymalosc (mysle ze tak 1,5x masa syfa) i jest w miare tania :D. Ja akurat kupilem inne, u producenta, jak chcesz kontakt to pytaj na PW, albo jeep.org.pl. Albo w googlach poszukaj.

: wt mar 21, 2006 10:37 pm
autor: Salata123
Ta ma 5t... i +-30 zł za 10m więc chyba ok... ?? :lol:

: śr mar 22, 2006 10:19 am
autor: DanielF
To sie nie zastanawiaj tylko bierz. Czym dluzsza tym lepsza oczywiscie :D