Ubrania w teren.

Czyli wszystko to co każdy jeżdzący w terenie posiadac powinien...

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Ubrania w teren.

Post autor: Toroo » pt wrz 02, 2005 3:13 pm

Jakie ubrania z Waszych "poligonowych" doświadczeń sprawują się najlepiej. Chodzi głównie o trwałość i praktyczność.
A co Powiecie o ubraniach militarnych. Właśnie zamerzam kupić spodnie M65 i co dalej ?? Przeistoczyć się a amerykańskiego wojaka i strzelić sobie pełne umundurowanie, czy może jakieś inne sugestie ??

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pt wrz 02, 2005 3:18 pm

to uważaj na rozmiar, bo spodnie mają bardzo zawyżone - m65 są super ale oryginalne :)2
te fostex`y też sa niezłe, ale najlepiej przymierzyć wcześniej.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » pt wrz 02, 2005 3:22 pm

Zaraz jadę na Moto Weteran Bazar i na pewno cosik znajdę, jest tam największy wybór tych żeczy w kraju. Jeżeli coś Potrzebujesz dzwoń to jutro Ci dstarczę do Srebrnej Góry.

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » pt wrz 02, 2005 3:24 pm

jestes jeszcze ??
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kuszman » pt wrz 02, 2005 3:27 pm

Od dawna biegam w spodniach z ripstopu i butach corcoran. Na zimniejsze dni jeszcze parka na wierzch i jest super. Polskie ciuchy wojskowe tez są super z prostej przyczyny- są prawie niezniszczalne i przy tym tanie. Średnio tylko nadają się na lato bo za ciepłe są.

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pt wrz 02, 2005 4:16 pm

Dodalbym jeszcze wedkarskie spodniobuty - jesli na trasie planujemy wode.
Juz male rozmiary maja 1,2m wysokosci i mozna wejsc do wody, zbadac dno, glebokosc itd.
A i w blocie sie przydaja, bo wystarczy je zdjac, wrzucic do wora, a do auta wsiasc suchy i czysty.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kuszman » pt wrz 02, 2005 4:29 pm

Na ewentualność wody mam OP1 made in Poland 8)
Jego sporą zaletą jest totalna odporność na niechlujne składowanie. Leżały u mnie w piwnicy ładne parenaście lat zwinięte w torbie i są nadal wodoszczelne.
Pozdrawiam
Kuszman
http://www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pt wrz 02, 2005 6:12 pm

Toroo pisze:Zaraz jadę na Moto Weteran Bazar i na pewno cosik znajdę, jest tam największy wybór tych żeczy w kraju. Jeżeli coś Potrzebujesz dzwoń to jutro Ci dstarczę do Srebrnej Góry.
yyyyyooo, za póxno zajrzałem, bo kapisiol chciałem, cholera, .. :)3

p.s. na lato za ciepłe nie sa jesli to model "wojna w zatoce" lub "pustynna burza" :)21
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pt wrz 02, 2005 7:39 pm

tnx :)2 na priva dałem
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » pt wrz 02, 2005 8:40 pm

Co do ubrania to :
NA LATO
- spodnie z ripstopu ( 100% bawelna ) amerykanskie
( blyskawiczne schna )
- buty trekingowe
NA ZIME
- spodnie M 65
- buty jak wyzej
- polar
- kurtka M 65 lub parka
Ja przynajmniej stosuje taki zestaw i jestem zadowolony :-)
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
pavvel
Posty: 2342
Rejestracja: śr maja 05, 2004 10:18 pm
Lokalizacja: pod lasem
Kontaktowanie:

Post autor: pavvel » pt wrz 02, 2005 9:50 pm

cos tu panowie wymyslacie

lato:
-biale adidaski
-spodenki najlepiej tez biale albo kremowe
-jakis t-shirt

zima
-biale adidaski
-spodnie jeans
-jakis t-shirt
-kurteczka puchowa

:)21
Czasami wychodzi lepiej niż planujesz-pomyślał mąż,gdy rzucił młotkiem w kota,a trafił w żonę

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » pt wrz 02, 2005 11:05 pm

Eskapada pisze:jestes jeszcze ??
Mówiłem, że dojadę dopiero jutro po południu :cry:
Ale dojadę. :wink:

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » pt wrz 02, 2005 11:11 pm

I zakupiłem porteczki m65 z 74r. i parę innych drobiazgów z czapeczką marin corp z ripstopu na czele :lol:
Dzięki za porady :)2

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » sob wrz 03, 2005 12:42 am

Lato: spodnie ripstop, koszulki , bluza ripstop, sandały Panama Jack kupione w sklepie ECCO (cena obłędna ale nie miałem do tej pory nic równie rewelacyjnego - idealnie pasują, nic nie obcierają, dobrze trzymają sie na stopie, zabudowane palce-chyba kewlarem, kurtka woskowana (oddychająca, nieprzemakalna, niesamowicie odporna na rozdarcia), do brodzenia w wodzie lub błotku OP1 (ale trochę za niskie są)

Zima: spodnie legia cudzoziemska (gruba, mocna, miękka tkanina, fajny krój) cena ok.50zł allegro; polar windstoper (kupiłem za 100zł polar poczty angielskiej - bomba), koszula oddychająca plus ewentualnie cienka bielizna zakładana na cebulkę, kurtka goretexowa armi niemieckiej plus spodnie goretexowe w razie gdyby było mokro, czapka albo windstoper albo superfajna czapka szwedzka (drelichowa z nausznikami),

Największy problem jest z butami - w wojskowych niewygodnie się operuje pedałami a porządnych z Campusa czy Alpinusa szkoda na ciężkie błoto. Z reguły biorę lepsze buty i w razie czego naciągam na nie OP1.
Do porządnych butów trza porządne skarpety - biorę takie z coolmaxem (najchetniej dwie pary dość cienkich zamiast jednych grubych, unikam w ten sposób przepocenia, które prowadzi do marzniecia i obtarcia stóp.

Zima do jazdy używam chetnie rękawiczek roboczych (taniocha z giełdy samochodowej - takie z materiału lub dzianiny od wewnątrz z gumowymi kropkami).
pełnoletni sj413

Awatar użytkownika
CLIMBER
 
 
Posty: 1362
Rejestracja: pn lis 25, 2002 7:49 am
Lokalizacja: Warszawa/Przemyśl/Mazury

Post autor: CLIMBER » sob wrz 03, 2005 1:54 am

Kwiatol pisze:Lato: spodnie ripstop, koszulki , bluza ripstop, sandały Panama Jack kupione w sklepie ECCO (cena obłędna ale nie miałem do tej pory nic równie rewelacyjnego - idealnie pasują, nic nie obcierają, dobrze trzymają sie na stopie, zabudowane palce-chyba kewlarem, kurtka woskowana (oddychająca, nieprzemakalna, niesamowicie odporna na rozdarcia), do brodzenia w wodzie lub błotku OP1 (ale trochę za niskie są)

Zima: spodnie legia cudzoziemska (gruba, mocna, miękka tkanina, fajny krój) cena ok.50zł allegro; polar windstoper (kupiłem za 100zł polar poczty angielskiej - bomba), koszula oddychająca plus ewentualnie cienka bielizna zakładana na cebulkę, kurtka goretexowa armi niemieckiej plus spodnie goretexowe w razie gdyby było mokro, czapka albo windstoper albo superfajna czapka szwedzka (drelichowa z nausznikami),

Największy problem jest z butami - w wojskowych niewygodnie się operuje pedałami a porządnych z Campusa czy Alpinusa szkoda na ciężkie błoto. Z reguły biorę lepsze buty i w razie czego naciągam na nie OP1.
Do porządnych butów trza porządne skarpety - biorę takie z coolmaxem (najchetniej dwie pary dość cienkich zamiast jednych grubych, unikam w ten sposób przepocenia, które prowadzi do marzniecia i obtarcia stóp.

Zima do jazdy używam chetnie rękawiczek roboczych (taniocha z giełdy samochodowej - takie z materiału lub dzianiny od wewnątrz z gumowymi kropkami).


skarpety z coolmaxa to maxymalna porazka, przynajmniej u mnie raz wziałem je na trekking po wyjeciu nogi z buta tak smierdza ze mozna umrzec :)21 i takie same odczucia maja moi koledzy ktorzy tech ich uzywali. Lepiej kupic normalne skarepty trekkingowe zimowe w sklepie turystycznym
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » sob wrz 03, 2005 6:04 am

Toroo pisze:
Eskapada pisze:jestes jeszcze ??
Mówiłem, że dojadę dopiero jutro po południu :cry:
Ale dojadę. :wink:
pytałem czy jetes w tametj danej chwili przed komp bo piszac zeby do Ciebie zadzwonic jak by ktos cos chciał zapomniałes ze telefonu ni mom do ciebie :roll: ...chcialem zebys na cuś zerknoł ale juz po ptakach
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
Piotrek M
 
 
Posty: 3496
Rejestracja: śr lip 28, 2004 3:21 pm
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: Piotrek M » ndz wrz 04, 2005 2:02 pm

Wg mnie najlepsze jest zwykłe Polskie moro [US], trochę za ciepłe latem, ale można przywyknąć. Zadne tam jakieś sztuczne gówna.
A buciki to desanty.
Dodatkowym plusem tego zestawu to dostępność oraz cena
prezes ma racje
http://www.4x4.szczecin.pl
DR 800 S

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » ndz wrz 04, 2005 11:22 pm

CLIMBER pisze: skarpety z coolmaxa to maxymalna porazka, przynajmniej u mnie raz wziałem je na trekking po wyjeciu nogi z buta tak smierdza ze mozna umrzec :)21 i takie same odczucia maja moi koledzy ktorzy tech ich uzywali. Lepiej kupic normalne skarepty trekkingowe zimowe w sklepie turystycznym
No, jest coś na rzeczy! Coolmax latem jest bez sensu - najnormalniej bowiem grzeje, no ale zimą to raczej zaleta. Co do pocenia się - ważną sprawą jest dobór butów (muszą zapewniać odprowadzanie wilgoci), jeśli nie oddychają, to wilgoć sie gromadzi i powoduje przemarzanie stóp i gnicie buta od środka - jakie skarpety by nie założyć smród jest niemiłosierny. Tyle, że dobra skarpeta trekingowa (z coolmaxem czy bez takich wynalazków) daje poczucie suchej stopy mimo pewnej ilości wilgoci w bucie.

Inna sprawa, że generalnie rzeczy oddychające (gacie, skarpety, koszulki) po przepoceniu cuchną ohydnie, i jak sprawdziłem sam, niezależnie od częstości mycia się oraz od ilości i jakości używanego dezodorantu. Dzieje się tak pewnie dlatego, że pot nie jest wiązany przez tkanine (tak jak w bawełnie) tylko oblepia ją z zewnatrz i tu zaczyna gnić. Rzeczy te są pomyślane są jednak tak, by przede wszystkim zapewnić suchą skórę, estetyka schodzi na plan dalszy "lepszy smrodek niżli chłodek" jak mówi poeta :)21 . Ale tak powaznie, to rzeczy tego rodzaju nadają się na imprezy jednodniowe albo trzeba mieć warunki aby je codziennie prać (na szczęście syntetyczne tkaniny schną szybko) :D .
pełnoletni sj413

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pn wrz 05, 2005 6:08 am

Szkoda ze nie pametam jakiej firmy byly skarpety, ktore kupilem w specjalistycznym, alpinistycznym sklepie - jako super-cieple, oddychajace, kilkuczesciowe, z roznych materialow itd. Potrzebowalem do spodni na ryby, zeby zima wchodzic do wody.

Za 120zł.

Okazalo sie takie gowno, w ktorych nogi marzna jak w ponczochach, a w dodatku po pierwszym praniu skurczyly sie ze ledwo je mozna wcisnac na noge.

Podobnie kurtka z Gore-texu - nie tylko w ogole nie chroni przed wiatrem, ale tez wode przepuszcza jak sito.

Dlatego jestem sceptyczny dla wszystkich nowych (i bardzo drogich) wynalazkow.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
czaya
Posty: 2098
Rejestracja: wt maja 11, 2004 11:21 am
Kontaktowanie:

Post autor: czaya » pn wrz 05, 2005 7:50 am

pezet pisze: Podobnie kurtka z Gore-texu - nie tylko w ogole nie chroni przed wiatrem, ale tez wode przepuszcza jak sito.
.
to może nie kupiłeś gore-texu tylko gore-ceratę na allegro ?
ja mam gore i jestem zadowolony.mam tez spodnie z aquatexu firmy Milo-nie drogie a działa i sie sprawdza-polecam,a w teren to juz zupełnie :)2

Awatar użytkownika
czaya
Posty: 2098
Rejestracja: wt maja 11, 2004 11:21 am
Kontaktowanie:

Post autor: czaya » pn wrz 05, 2005 7:52 am

Kwiatol pisze:
Inna sprawa, że generalnie rzeczy oddychające (gacie, skarpety, koszulki) po przepoceniu cuchną ohydnie, i jak sprawdziłem sam, niezależnie od częstości mycia się oraz od ilości i jakości używanego dezodorantu. Dzieje się tak pewnie dlatego, że pot nie jest wiązany przez tkanine (tak jak w bawełnie) tylko oblepia ją z zewnatrz i tu zaczyna gnić. Rzeczy te są pomyślane są jednak tak, by przede wszystkim zapewnić suchą skórę, estetyka schodzi na plan dalszy "lepszy smrodek niżli chłodek" jak mówi poeta :)21 . Ale tak powaznie, to rzeczy tego rodzaju nadają się na imprezy jednodniowe albo trzeba mieć warunki aby je codziennie prać (na szczęście syntetyczne tkaniny schną szybko) :D .
ja polecam polartec powardry-śmigałem z zeszłym roku porzez 5 dni w jednej koszulce i nieśmierdziała aż tak jak rhowyl czy coolmax.tyle że powerdry jest cieplejszy niż np coolmax i nie kazdemu moze to odpowiadac-szczegolnie latem.

Awatar użytkownika
heniu
 
 
Posty: 1108
Rejestracja: czw lip 21, 2005 8:43 am
Lokalizacja: Kielce/Bilcza

Post autor: heniu » pn wrz 05, 2005 8:23 am

Polecam wam zestaw przeciwchemiczny wojsk brytyjskich, za niecale 50 zeta kupicie spodnie i kurtke wodo i wiatroszczelną (nowe z demobilu), jest tego na allegro wiele polecan szczególnie na jesień, z reszty to napewno M-65 ale nie do zdarcia tak naprawde są holenderskie mundury, to tak z doświadczenia i swojego i innych :)2
Adrenalina uzależnia
MTM Profi

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pn wrz 05, 2005 8:58 am

czaykowski pisze:
pezet pisze: Podobnie kurtka z Gore-texu - nie tylko w ogole nie chroni przed wiatrem, ale tez wode przepuszcza jak sito.
.
to może nie kupiłeś gore-texu tylko gore-ceratę na allegro ?
ja mam gore i jestem zadowolony.mam tez spodnie z aquatexu firmy Milo-nie drogie a działa i sie sprawdza-polecam,a w teren to juz zupełnie :)2
Ja kupilem kurtke gore-tex Alpinusa
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » pn wrz 05, 2005 9:33 am

pezet pisze:Szkoda ze nie pametam jakiej firmy byly skarpety, ktore kupilem w specjalistycznym, alpinistycznym sklepie - jako super-cieple, oddychajace, kilkuczesciowe, z roznych materialow itd. Potrzebowalem do spodni na ryby, zeby zima wchodzic do wody. Za 120zł. Okazalo sie takie gowno, w ktorych nogi marzna jak w ponczochach, a w dodatku po pierwszym praniu skurczyly sie ze ledwo je mozna wcisnac na noge.

Podobnie kurtka z Gore-texu - nie tylko w ogole nie chroni przed wiatrem, ale tez wode przepuszcza jak sito.

Dlatego jestem sceptyczny dla wszystkich nowych (i bardzo drogich) wynalazkow.
Co do skarpet. Owe "wynalazki" o których piszesz niekoniecznie musza się sprawdzać przy wędkowaniu zimą i to z wody. One generalnie przeznaczone są do odpowiedniego obuwia i stopy raczej pracującej (marsz, bieg) a Ty,jak się domyślam, wodę zaliczasz w jakiś woderach i raczej stoisz, stąd zimno. Inna sprawa, że producenci więcej wydają na reklamę i marketing niż na dopracowanie swoich produktów, dlatego można się naciąć na jakiś bubel nawet za ponad 100zł.
Możę lepiej spróbować skarpet wojskowych -są takie supergrube armii norweskiej (na koło podbiegunowe); sprzedawca coś mętnie tłumaczył mi skład wełny (że niby z domieszką renifera :o ?) ale ciepłe to jest naprawdę :)2 , tylko warto pod nie założyć cienkie bawełniane coby wełna nie gryzła.

Co do kurtki. To niestety też się wkur..łem - pare lat temu kupiłem LAFUMA z membraną - a jak. Ładna była ale po pierwszym deszczu wyszło, że człowiek moknie jak cholera (puszczała wszędzie przez szwy i i w ogóle przez powierzchnię też). W tym samym sklepie kupiłem aquatex innej firmy, dla syna - i tu rewelacja, żadnych zastrzeżeń. Goretex armii niemieckiej również super - woda spływa jak po folii, tylko rozmiary jakies popieprzone. Słowem trzeba zasięgnąć języka przed zakupem, bo szkoda kasy.
pełnoletni sj413

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » pn wrz 05, 2005 9:41 am

heniu pisze:nie do zdarcia tak naprawde są holenderskie mundury, to tak z doświadczenia i swojego i innych :)2


że nie do zdarcia to fakt, tkanina gruba dość sztywna. Do tego ciekawy kolor. Tylko problem w dużych rozmiarach, przynajmniej na allegro. Szukałem dla siebie klata ponad 120cm - nie było.
pełnoletni sj413

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyposażenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości