Strona 1 z 2

Jak poprawnie używać kinetyka?

: śr maja 10, 2006 1:07 pm
autor: szpakuu
Witam.
Jestem początkującym off-roadowcem.
Mamy mały klub u nas w mieście - Pleszew. (www.reduktor.prv.pl)

Kupiłem taśme kinetyczną 15t 8m.

Kto wie jak poprawnie ją używać, żeby dawała z siebie 100% możliwości niech pisze.

Moi znajomi mówią mi że jak normalną line, ale ja uważam że należało by się rozpędzić z 2 lub 3 metry.

Proszę o rade doświadczonych.

Re: Jak poprawnie używać kinetyka?

: śr maja 10, 2006 1:43 pm
autor: piotr_z
szpakuu pisze:Witam.
Jestem początkującym off-roadowcem.
Mamy mały klub u nas w mieście - Pleszew. (www.reduktor.prv.pl)

Kupiłem taśme kinetyczną 15t 8m.

Kto wie jak poprawnie ją używać, żeby dawała z siebie 100% możliwości niech pisze.

Moi znajomi mówią mi że jak normalną line, ale ja uważam że należało by się rozpędzić z 2 lub 3 metry.
Proszę o rade doświadczonych.
i masz racje, mozesz nawet 5-5 metrow sie rozpedzic :wink:

Re: Jak poprawnie używać kinetyka?

: śr maja 10, 2006 1:48 pm
autor: Adamo
piotr_z pisze:
szpakuu pisze:Witam.
Jestem początkującym off-roadowcem.
Mamy mały klub u nas w mieście - Pleszew. (www.reduktor.prv.pl)

Kupiłem taśme kinetyczną 15t 8m.

Kto wie jak poprawnie ją używać, żeby dawała z siebie 100% możliwości niech pisze.

Moi znajomi mówią mi że jak normalną line, ale ja uważam że należało by się rozpędzić z 2 lub 3 metry.
Proszę o rade doświadczonych.
i masz racje, mozesz nawet 5-5 metrow sie rozpedzic :wink:
Tylko sprawdź czy oba zaczepy są bardzo solidne żebyś miał szansę użyć jej wjęcej razy niż jeden :)21

: śr maja 10, 2006 3:37 pm
autor: MACIEK KRAKÓW
Tak jak pisze Adamo, bez solidnych zaczepow kinetyka lepiej nie uzywac... no chyba, ze jednorazowo :lol:

: śr maja 10, 2006 3:47 pm
autor: Eskapada
eee tam jednorazowo :roll: jak sie zaczep urwie i palnie kogos w łeb to nie znaczy ze lina nie bedzie sie nadawała do kolejnego użycia :)21

: śr maja 10, 2006 4:15 pm
autor: mercg280ge
wazny temat , niech no to ktos rozwinie z praktykow OR ( chociazby to ze nie moga byc spawane itp.... ) troche za duzo ofiar w srodowisku !!!

: śr maja 10, 2006 5:18 pm
autor: majch
mercg280ge pisze:wazny temat , niech no to ktos rozwinie z praktykow OR ( chociazby to ze nie moga byc spawane itp.... ) troche za duzo ofiar w srodowisku !!!
najpierw rozwin mysl :)
co nie moze byc spawane ?

: śr maja 10, 2006 5:56 pm
autor: JackY61
majch_e21 pisze: najpierw rozwin mysl :)
co nie moze byc spawane ?
raczej zaczepy bo chyba nie lina :)21

: śr maja 10, 2006 5:57 pm
autor: JackY61
Eskapada pisze:eee tam jednorazowo :roll: jak sie zaczep urwie i palnie kogos w łeb to nie znaczy ze lina nie bedzie sie nadawała do kolejnego użycia :)21
a i szekla powinna jeszcze posluzyc :)21

: śr maja 10, 2006 6:41 pm
autor: wojtekkk
no i przegoń gapiów z ewentualnego pola rażenia ,no chyba że zbierasz krzyżyki na blachach (takie jak chłopaki z dywizjonu 303 po zestrzeleniu wroga)

: śr maja 10, 2006 6:45 pm
autor: Miskiller
ale go nastraszyliscie.... ale fakt troche w tym prawdy... :wink:

: śr maja 10, 2006 7:16 pm
autor: leszek
mercg280ge pisze:wazny temat , niech no to ktos rozwinie z praktykow OR ( chociazby to ze nie moga byc spawane itp.... ) troche za duzo ofiar w srodowisku !!!
wpadnij do mnie to będzie okazja na naukę robimy małą impreze kontakt masz 8)
będą kolesie z twojej okolicy.

a w ramach nauki teori pokażemy filmik poglądowy z poprzedniej edyci jak GR rwie grila tojki na szczęście bez strat w ludziach 8)

: śr maja 10, 2006 7:32 pm
autor: mercg280ge
leszek pisze:
mercg280ge pisze:wazny temat , niech no to ktos rozwinie z praktykow OR ( chociazby to ze nie moga byc spawane itp.... ) troche za duzo ofiar w srodowisku !!!
wpadnij do mnie to będzie okazja na naukę robimy małą impreze kontakt masz 8)
będą kolesie z twojej okolicy.

a w ramach nauki teori pokażemy filmik poglądowy z poprzedniej edyci jak GR rwie grila tojki na szczęście bez strat w ludziach 8)
jeszcze trwa remont , ale co sie odwlecze......... :)2 nie zapomne widoku z porzedniego mutta jak strzelil zaczep przy wyciaganiu czerwonego G z niemcowni ( kto byl ten wie :)3 ) zle przymocowany ( spawany) zaczep do ramy :)3 to jak brzytwa dana malpie do zabawy :(

: śr maja 10, 2006 8:05 pm
autor: Misiek Bielsko
To ze spawany, nie znaczy slaby - kwestia dobrego spawu i pomyslunku przy mocowaniu. Niemniej polecilbym polaczenia na porzadnych srubach.

: śr maja 10, 2006 8:37 pm
autor: Wiechu
druga sprawa to łączenie kinetyków.
Wszyscy wiedzą, że sie nie powinno, a wszyscy łączą szeklami.
Takie proste łączenie ( nie pomnę nazwy ) jak przyponu wędkarskiego nie jest lepsze ?
Szybość łączenia jak szeklą.
:roll:

: śr maja 10, 2006 9:17 pm
autor: MarG
Przyjedzcie do Ostrowa Wlkp. to pokaze wam jak działa kinetyk :)21
Swoją drogą od kiedy jest ten wasz klubik ??

: czw maja 11, 2006 10:00 am
autor: suziXL
Wiechu pisze:druga sprawa to łączenie kinetyków.
Wszyscy wiedzą, że sie nie powinno, a wszyscy łączą szeklami.
Takie proste łączenie ( nie pomnę nazwy ) jak przyponu wędkarskiego nie jest lepsze ?
Szybość łączenia jak szeklą.
:roll:
nie jest lepsze, bo potem kinetyki rozdzielic mozna tylko mlotkiem a w gorszym przypadku nawet nozem i chociaz laczenie szekla jest niebezpieczne to jednak jest najskuteczniejsze

: czw maja 11, 2006 10:27 am
autor: lysy
a laczenie kinetyka ze zwyklym pasem????
to tez chyba nie jest zbyt bezpieczne ??

: pt maja 12, 2006 8:04 am
autor: szpakuu
MarG pisze:Przyjedzcie do Ostrowa Wlkp. to pokaze wam jak działa kinetyk :)21
Swoją drogą od kiedy jest ten wasz klubik ??
Niby klubik, niby nie, nazwa jest ale statutu nie ma. Po prostu spotykamy się co sobote. Zaczęło się zimą, ale tak naprawde to w kwietniu.

A w Ostrowie macie jakieś fajne off-roadowe tereny? Może byśmy się razem u was spotkali, bo u nas tego co raz mniej?

: pt maja 12, 2006 9:28 am
autor: gosc
Wiechu pisze:druga sprawa to łączenie kinetyków.
Wszyscy wiedzą, że sie nie powinno, a wszyscy łączą szeklami.
Takie proste łączenie ( nie pomnę nazwy ) jak przyponu wędkarskiego nie jest lepsze ?
Szybość łączenia jak szeklą.
:roll:
po takim laczeniu moj kinetyk jest krodszy o 0.5 m bo tylko siekiera dalo sie go rozlaczyc :)3

: pt maja 12, 2006 6:36 pm
autor: MarG
szpakuu pisze:
MarG pisze:Przyjedzcie do Ostrowa Wlkp. to pokaze wam jak działa kinetyk :)21
Swoją drogą od kiedy jest ten wasz klubik ??
Niby klubik, niby nie, nazwa jest ale statutu nie ma. Po prostu spotykamy się co sobote. Zaczęło się zimą, ale tak naprawde to w kwietniu.

A w Ostrowie macie jakieś fajne off-roadowe tereny? Może byśmy się razem u was spotkali, bo u nas tego co raz mniej?
Wpadnijcie jutro ekipą do Cekowa (trasa z Kalisz na Turek) W ramach Yamacha cup ( http://www.esox.pl/yamahacup.htm ) bedzie bania i okazja do integracji :)21

: pt maja 12, 2006 7:36 pm
autor: danielpoz
Wiechu pisze:druga sprawa to łączenie kinetyków.
Wszyscy wiedzą, że sie nie powinno, a wszyscy łączą szeklami.
Takie proste łączenie ( nie pomnę nazwy ) jak przyponu wędkarskiego nie jest lepsze ?
Szybość łączenia jak szeklą.
:roll:
no wlasnie co jezt zlego w laczeniu kinetykow? rozumiem ze ryzyko takie ze peknie szekla?

ale czy sama idea laczenia jest zla???? znaczy czy na szekle w tym przypadku dzialaja jakies wieksze sily

mowie o szekli np.4.75

: pt maja 12, 2006 9:16 pm
autor: Kuszman
Chodzi o to, ze w przypadku klęknięcia jakiegokolwiek elementu łańcucha (zaczep-kinetyk-szekla-kinetyk-zaczep) otrzymujemy wybuchową mieszanke kilkuset gram stali przemieszczającej sie z zajebistą prędkością w stronę ktoregos z aut. A takiej szekli to i czasem blacha nie zatrzyma. :roll: Niemiła perspektywa dlatego mnie zawsze tez ciarki przechodzą jak widze takie łączenia. Jestem zwolennikiem DOBREGO szczepiania bez szekl. Da sie.

: pt maja 12, 2006 9:44 pm
autor: Mroczny
nie wspominając, że dwa kinetyki strzelają z nieco :) większą siłą

co nie znaczy, że nigdy nie łączyłem :)21

: sob maja 13, 2006 1:48 am
autor: ladzk
Kuszman pisze:Chodzi o to, ze w przypadku klęknięcia jakiegokolwiek elementu łańcucha (zaczep-kinetyk-szekla-kinetyk-zaczep) otrzymujemy wybuchową mieszanke kilkuset gram stali przemieszczającej sie z zajebistą prędkością w stronę ktoregos z aut. A takiej szekli to i czasem blacha nie zatrzyma. :roll: Niemiła perspektywa dlatego mnie zawsze tez ciarki przechodzą jak widze takie łączenia. Jestem zwolennikiem DOBREGO szczepiania bez szekl. Da sie.
Tyle że mało ważne - kleknie kinetyk łączony czy niełączony, zawsze jest to proca...

A o takiej prostej sprawie jak linka asekurująca to nikt nie pamięta? Podwiązać dziesiatkę do zderzka czy innego elementu jednego pojazdu, drugim końcem zrobić pętlę Prusika na kinetyku. Tak samo z drugiej strony - a jak łączyć trzeba to również łączenie przewiązać dodatkowym kawałkiem liny. Oczywiście jak się zerwie mocowanie kinetyka to i te linki się pozrywają - ale właśnie na ich zerwanie pójdzie spora część energii zgromadzonej w kinetyku i ewentualna szekla daleko nie poleci.