Strona 1 z 2

Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn cze 18, 2007 5:55 pm
autor: rico69
Interesują mnie walory uzytkowe tego wynalazku.
Wydaje się poręczniejsza niż butla, cena jest przystępna, naboje po 4zł za dwie godziny grzania - też ujdzie.
Czy miał ktoś z czymś takim do czynienia.
Zajmuje mało miejsca.
Czy może tracycyjna z butlą 2kg jest lepsza?

Obrazek

: pn cze 18, 2007 6:02 pm
autor: Drako
lepiej kupic taka z nakrecanym palnikiem. Uzywalem w takich samych warunkach nabijanej i nakrecanej, nakrecana nieporownywalnie lepsza.
Butle i palniki dostepne w kazdym sportowym np. campus, hi-mountain . dechatlon itp
Lepiej kupic drozszy i miec go dluzej np. primusa

: pn cze 18, 2007 6:15 pm
autor: rico69
Nie chodzi mi o palnik tylko o dół (butla lub nabój).
Czy taka kuchenka na nabój jest coś warta czy dać sobie spokój i kupić tradycyjną butlę?

: pn cze 18, 2007 6:15 pm
autor: czaya
Drako pisze:....
Butle i palniki dostepne w kazdym sportowym ...
na prawie całym świecie ... :)2

: pn cze 18, 2007 6:36 pm
autor: Discotheque
Kup mini Camping Gas za 47zl i do tego jednorazowe kartusze CV470 za 10zl za sztuke. Spokojnie starcza na ostre gotowanie na pare dni dla dwoch osob. A jak zainwestujesz w ciut drozsza kuchenke z oslona to i jeszcze dluzej.

Na 10 dni Rumuni dla dwoch osob starczyly nam spokojnie 2 butle na dwie osoby wliczajac jeszcze swietlik na gaz.

: pn cze 18, 2007 6:43 pm
autor: pyton
jak przedmówca: CV470 starczyło na 2 dorosłych i dziecko, wyjazd 10 dni, gotowanie zup, podgrzew zupek, gotowanie wody na herbe, makaronu itp.
POLECAM!!!!! małe, zgrabne, wydajne, butle do dostania w wiekszości hipermarketów czy sklepach sportowych.

: pn cze 18, 2007 6:50 pm
autor: lisiurski
http://ngt.pl/186,CampinGaz-Bleuet-470-HPZ.html


Najbardziej poręczna jest wersja z odkręcanym palnikiem.
Gotuje dużo szybciej niż tradycyjna kuchenka na 2kg butle.

: wt cze 19, 2007 8:48 am
autor: rico69
Ok :)2 dzięki za odpowiedzi.

: wt cze 19, 2007 10:18 pm
autor: + AND +
mam taka jak na foto i druga podobna tyle ze nabuj jest nie osloniety
tyle ze to w zasadzie ta sama zasada przebijania noboju

ta z plastikiem(jak na foto ) przy dlugim gotowaniu (np zupa ) zaczyna lekko smierdziec plastikiem , dalszych prób jednak zaniechalem :)23

ta druga bezstresowo znosi kazda eksploatacje :)21
jakby co moge pstryknac fotke

cala reszta to same zalety -male,lekkie,naboje teraz juz wszedzie dostepne (hipermarkety - poza granicami - stacje benzynowe,markety)
tylko gotuje deczko dluzej niz tradycyjna 2,5 kg ale rozpatrujac wszystkie za i przeciw -to pryszcz :lol:

: śr cze 20, 2007 8:51 am
autor: seburaj
Discotheque pisze:Kup mini Camping Gas za 47zl i do tego jednorazowe kartusze CV470 za 10zl za sztuke. .
ciekawe gdzie znajdziesz naboje camping gas w tej cenie

camping gas jest drogi w zakupie i nieprzyzwoicie drogi w eksploatacji - cena kartuszy... dodatkowo kartusze sa niewymienne z innym firmami i stosunkowo trudno dostepne (tylko kwalifikowane sklepy turystyczne i inne Go Sporty)

mam jedno i drugie - tzn bleueta z camping gas i zwykla na 190g naboje techniczne - sory, ale naboj za 4 pln naprawde przemawia do mojej kieszeni (a nie 30 pln wiekszy i 20 pln mniejszy z camping g.)

: pt cze 29, 2007 2:31 am
autor: ladzk
sebastian dziurdzik pisze:
Discotheque pisze:Kup mini Camping Gas za 47zl i do tego jednorazowe kartusze CV470 za 10zl za sztuke. .
ciekawe gdzie znajdziesz naboje camping gas w tej cenie

camping gas jest drogi w zakupie i nieprzyzwoicie drogi w eksploatacji - cena kartuszy... dodatkowo kartusze sa niewymienne z innym firmami i stosunkowo trudno dostepne (tylko kwalifikowane sklepy turystyczne i inne Go Sporty)

mam jedno i drugie - tzn bleueta z camping gas i zwykla na 190g naboje techniczne - sory, ale naboj za 4 pln naprawde przemawia do mojej kieszeni (a nie 30 pln wiekszy i 20 pln mniejszy z camping g.)
Wiesz, to trzeba liczyc nie w cenie sztuki a w cenie grama/kilograma gazu. Wowczas roznica ciut maleje ale i tak 407 wychodzi drozej niz 206 - tyle ze jak juz pare osob wspominalo palniki do kartuszy typu 206 (nabijanych) maja ciut mniejsza moc - mnie wystarcza bo podruzuje zwykle sam, na dwie osoby tez starcza... Dodatkowa zaleta kuchenek na 206-ki - sa mniejsze.

: pt cze 29, 2007 10:34 am
autor: rico69
Już nabyłem Palnik CAMPINGAZ TWISTER + kartusze CV 470.
Jeszcze nie miałem okazji sprawadzić w terenie, ale po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw wybrałem własnie tą.
Droższa, ale wygląda solidnie.
Oglądałem jeszcze szwedzkiego Primusa (podobna klasa cenowa), solidnie wykonany, duża moc, ale dostępność kiepska.

: pn lip 02, 2007 10:37 am
autor: Kwiatec
ja przez tydzień używałem właśnie takowej na katusze: http://www.wyprawa4x4.pl/sklep/index.ph ... =&prod=693
jak dla mnie bomba. super w obsłudze mało miejsca zajmuje po złożeniu rewelacja.

: pn lip 02, 2007 11:03 am
autor: seburaj
cena jak z innej bajki... a kartusze Primusa to po ile za sztuke, tak z ciekawości, hę? :o

: pn lip 02, 2007 3:17 pm
autor: Damian
Ten akurat jest w Bardzo Renomowanym Sklepie ;) Normalna cena to 100zł, kartusz 20zł. Co i tak jest sporo.

: ndz lip 15, 2007 9:36 pm
autor: pyton
a ja ostatnio zastanawiam się nad czyms takim:
http://www.allegro.pl/item212129482_kuc ... atis_.html
może ma ktoś coś takiego? jak wydajnością kartuszy?

: wt sie 14, 2007 7:07 pm
autor: yankee
Posiadam taka fajna funkcjonalna dobrze zrobiona zawsze odpala płynna regulacja płomienia zużycie gazu to 150g na godzinę średnio na biwaku co drugi dzień wymiana gazu takie mam obserwacje na temat tej kuchenki :)2

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 10:26 am
autor: Piotrul
no to już nic nie wiem :)21
Czy jak kupie sobie palnik lub lampkę do kartuszy przebijanych to będą pasowały wszystkie do wszystkich, czy tylko np. campigaz ma swoje a inni swoje.
i jeszcze jedno, na ile +/- wystarcza taki kartusz 190g przy lampce? 5, 10 godzin?

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 2:03 pm
autor: alfik
Do kuchenki Camping Gas używałem przebijanych nabojów różnych marek - to super sprzęt, ale raczej do turystyki pieszej czy rowerowej (jak ja to stosowałem) gdy głównie liczy się masa (ok, jest jeszcze suche paliwko :lol: ). Kuchenki na puszki 190g są małe i lekkie, więc mało stabilne pod większym garnkiem. Na zimę warto kupić wysokogórskie kartusze zimowe o innym proporcji butanu i propanu. Gotuje się bardzo dobrze. Dużej butli nigdy nie mialem.

Ja swoją kupiłem 20 lat temu, jak mi we Francji wysokooktanowa benzyna bezołowiowa wypaliła rosyjską benzynówkę. W Polsce naboje były nie do kupienia, w sportowym na MDM sprzedawczyni powiedziała - "Butle z gazem w sklepie?! Nie będę na bombie siedziała!" Parę lat później sklep ten był importerem Camping Gas :)

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 3:15 pm
autor: sla66
Właśnie dzisiaj sobie siedziałem i przeglądałem
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=616611421
i chyba pasujące
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=621704664
Czy takie coś testowaliście i jak z dostępnością gazu (interesuje mnie Skandynawia)
CV470 to jakieś 30 zeta a palnik 70 zeta.

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 3:47 pm
autor: Drako
ja przeszedlem na ten system.
wg mnie rewelacja ! najtansze, najbardziej przypominajace domowe gotowanie, najstabilniejsze.
Na piesze wedrowki w gory dalej mam taki nakrecany na butle patent, ale na wyjazdy samochodem juz tylko taka kuchenke biore i dezodorantowe naboje.
( trzeba ich brac wiecej bo duzo szybciej sie zuzywaja - ale cena 5 zl rekompensuje wszystko)

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 4:01 pm
autor: sla66
Na ile wystarczy taki dezodorant? Zakładam załoga 2+2. Trzeba to to i owo gotować. I ile trwa np. gotowanie 1 ltr wody?

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 6:00 pm
autor: busz
Dla oszczędnych lepsze będą nakręcane naboje (nie campingaz). Można je uzupełniać z butli turystycznej. Niektórzy robili to wielokrotnie, bez rozszczelnienia naboju i masowych zgonów.

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 9:10 pm
autor: rokfor32
Ja używam campingaza, ale nie na te przebijane, tylko na zatrzaskowe kartusze z zaworkiem. Kartusz jest szerszy, i kuchenka bardziej stabilna dzięki temu. A po odkręceniu palnika całość zajmuje mało miejsca, i jest poręczna w pakowaniu do plecaka.

Natomiast do auta - mam starego (ma chyba ze 40 lat) oryginała primusa, benzynowego. Tego zabieram jak jadę na moto albo autem. Jest cięższy od campingaza, ale znacznie mocniejszy. No i z paliwem nie ma żadnych kłopotów, dostępne wszędzie na świecie :wink:

Re: Kuchenka na naboje - ma ktoś ?

: pn maja 04, 2009 10:27 pm
autor: Drako
sla66 pisze:Na ile wystarczy taki dezodorant? Zakładam załoga 2+2. Trzeba to to i owo gotować. I ile trwa np. gotowanie 1 ltr wody?
nie wiem dokladnie ale dla dwoch osob starczal na pare dni.
W samochodzie taki system jest duzo lepszy , gotuje sie jak na tradycyjnej gazówce z czerwonej butli. Do tej kuchenki masz najczesciej plastikowa walizke wiec nie masz problemu gdzie dac odkrecony palnik itd. Ja sobie bardzo ale to bardzo chwale ten patent. Wczesniej uzywalem nakrecanej, nabijanej a takze takich spec na paliwo. Taka na dezodoranty wygrywa. Zreszta jak bylem na zlocie aut terenowych na syberii to wszyscy Ruscy, Kazachowie i Mongolowie korzystali z takich kuchenek.