Strona 1 z 1

Czy do seryjnego zaczepu można podłączyc szekle ,czy hak??

: czw gru 06, 2007 3:33 pm
autor: Mikisss
Zamierzam kupic kinetyka ,czy można do serjnego przedniego zaczepu cholowniczego( Toyota Hilux) można podłączyc szekle czy hak ????
?? ??

: czw gru 06, 2007 5:02 pm
autor: jpi
ja się targam na seryjnym uchu z przodu z dołączoną szeklą od ponad pół roku i działa

dla bezpieczeństwa kup sobie z 2-3 metry jakiejś linki z fi 8-12 z rzelaźniaka (a'la spinaczkowa) jeden koniec za kinetyka 2 koniec do kangura i wtedy jak ci nawet wyrwie zaczep to daleko ni poleci :D

: czw gru 06, 2007 5:16 pm
autor: Marcin-Kraków
jpi pisze:ja się targam na seryjnym uchu z przodu z dołączoną szeklą od ponad pół roku i działa

dla bezpieczeństwa kup sobie z 2-3 metry jakiejś linki z fi 8-12 z rzelaźniaka (a'la spinaczkowa) jeden koniec za kinetyka 2 koniec do kangura i wtedy jak ci nawet wyrwie zaczep to daleko ni poleci :D
Glupoty pleciesz i tyle.
W Dyskotece wyrwalismy juz kinetykiem kilka oryginalnych zaczepow. Bo sa z gownolitu i tyle. Zreszta malo ktory zaczep oryginalny nie jest z gownolitu, bo to liczone jest do ciagniecia po czarnym, znaczy holowania.

Owszem mozna delikatnie sie szarpac, ale jak jest auto lekko wklejone. Choc robic trzeba to naprawde delikatnie.

Dwa - patent z linka na zabezpieczenie moze nie jest calkiem glupi, ale tez dosc kontrowersyjny, bo mozna nie dostac samym kinetykiem a jeszcze dodatkowo calym kangurem :)21 . Zwlaszcza ze takowe sa montowane na 2 srobeckach fi 8

Jezeli juz bym stosowal takie zabezpieczenia wolalbym zapiac dodatkowa tasme. Jakos stalowka, nawet gruba mnie nie przekonuje.

: czw gru 06, 2007 5:57 pm
autor: pezet
Marcin-Kraków pisze: Glupoty pleciesz i tyle.
W Dyskotece wyrwalismy juz kinetykiem kilka oryginalnych zaczepow. Bo sa z gownolitu i tyle.
Hola hola!
Nie w dyskotece zaczep puscil, ale hardmadafaka sworzeń w pojarce. No.

Zaczep się nadwyrezyl, ale wytrzymal.
A szarpiniecie bylo znacznie ZA mocne.

Niemniej, lepiej watpliwe zaczepy fabryczne wymienic na solidniejsze - bo z kolei w moim pipie wylazl wraz z kawalkiem podluznicy, a o innym pipie, ktoremu zrobiono harakiri to juz nie wspomne :)21.

Pomysl z linka asekuracyjna jest bardzo dobry - obojetne czy stalowka, tasma czy lina wspinaczkowa. Nawet jak sie urwie, to znacznie oslabi energie kinetyka.

: czw gru 06, 2007 9:53 pm
autor: Bukol
Ja wyrwałem fabryczne z Disco i z Defa, którego miałem nowego, tak więc nie było mowy o rdzy czy zmęczeniu. Tak jak pisał wyżej kolega - zaprojektowano je do holowania po czarnym.

Stosuję dwa zaczepy - po jednym na każdą podłużnicę i jak mam szarpać to symetrycznie za obydwa - zaczepiam linę szeklami i dopiero kinetyk. W ten sposób rama pracuje symetrycznie.

: czw gru 06, 2007 10:18 pm
autor: pezet
Bukol pisze: Stosuję dwa zaczepy - po jednym na każdą podłużnicę i
:)2

Ja tez zrobilem dwa, znacznie mocniejsze od fabryki :)

: pt gru 07, 2007 8:03 am
autor: Mikisss
Czyli najlepiej jakoms linom za dwa zaczepy , a później kinetyk???
A skąd takie mocniejsze można dostac (zaczepy) wie ktos (okolice piły w wlkp) ?? ?? Ale czy hak leszy do seryjnego podłączy jak zaczepiam czy nic ?? ?? To narazie w light teren.

: pt gru 07, 2007 8:15 am
autor: jpi
Mikisss pisze:Czyli najlepiej jakoms linom za dwa zaczepy , a później kinetyk???
A skąd takie mocniejsze można dostac (zaczepy) wie ktos (okolice piły w wlkp) ?? ?? Ale czy hak leszy do seryjnego podłączy jak zaczepiam czy nic ?? ?? To narazie w light teren.
takie mocniejsze zaczepy to raczej robi się u DOBREGO zaprzyjaźnionego ślusarzo spawacza lub w pewnych firmach na u lub innych

: pt gru 07, 2007 8:28 am
autor: Mikisss
Dobra,ale jeśli się wtopie ze niebende mógł wyjechac (a jeżdże na goodyear hp - taki shit :D ) i będom mie chceli wyciągnąc to czy nie urwie mi nic. ?? Ale to seryjny hilux więc tez nie da sie szalec

: pt gru 07, 2007 8:42 am
autor: jpi
Mikisss pisze:Dobra,ale jeśli się wtopie ze niebende mógł wyjechac (a jeżdże na goodyear hp - taki shit :D ) i będom mie chceli wyciągnąc to czy nie urwie mi nic. ?? Ale to seryjny hilux więc tez nie da sie szalec
niestety najprawdopodniejsza odpowiedź to albo się urwie lub nie, ja swojego przez zimę też wyposażam w coś mocniejszego

pamiętaj że aby pomóc przy wyciąganiu to jak mocno wkleisz to wybrać trochę materiału przed kołami i mostami (oczywiście w miarę możliwości)

lepiej troszku popracować łopatą niż potem żałować

znane są przypadki kiedy to w błotku zostały mosty a reszta podryfowała dalej, najpierw lepiej ruszyć głową a potem robić to i seryjne starczą na dłużej :D

: pt gru 07, 2007 9:02 am
autor: Mikisss
Dzięki za pomoc bo ta lina do do ojca hiluxa (bo ja jeszcze nie mam prawka) na prezent , ale ostatnie pytanie hak czy szekla co lepsze??
pozdro :wink:

: pt gru 07, 2007 9:16 am
autor: jpi
Mikisss pisze:Dzięki za pomoc bo ta lina do do ojca hiluxa (bo ja jeszcze nie mam prawka) na prezent , ale ostatnie pytanie hak czy szekla co lepsze??
pozdro :wink:
szekla i nie jedna a dwie :)2

: pt gru 07, 2007 9:28 am
autor: Mikisss
OK. dziękx Thx wszystkim za pomoc :wink:

: pt gru 07, 2007 9:55 am
autor: młody_kon
W G też wyrwaliśmy kiedyś zaczep kinetykiem. Starszy (koniu) ma cały czas dziurę w tylnej klapie parcha :roll:

: pt gru 07, 2007 10:26 am
autor: galubap
Kurfa, to w Vitarach pancerne robią te zaczepy :D Kupę ludzi targa na fabrycznych, a o wyrwaniu zaczepu jeszcze nie słyszałem. Sam zresztą z przodu mam fabryczny zaczep i czasami go używam, jak się nie da do tyłu podpiąć.

: pt gru 07, 2007 11:34 am
autor: Stachu-80
Na bobku wyrwałem kumplowi z samurai-a orginalny razem z amorkiem skretu i wcale mocno nie szarpnąłem.

: pt gru 07, 2007 11:36 am
autor: Misiek Bielsko
Mikisss pisze:Czyli najlepiej jakoms linom za dwa zaczepy , a później kinetyk???
A skąd takie mocniejsze można dostac (zaczepy) wie ktos (okolice piły w wlkp) ?? ?? Ale czy hak leszy do seryjnego podłączy jak zaczepiam czy nic ?? ?? To narazie w light teren.
Jak piszesz, to sprawdzaj błędy przed wysłaniem posta. Ciężko się to czyta....

: pt gru 07, 2007 12:10 pm
autor: papas
galubap pisze:Kurfa, to w Vitarach pancerne robią te zaczepy :D Kupę ludzi targa na fabrycznych, a o wyrwaniu zaczepu jeszcze nie słyszałem. Sam zresztą z przodu mam fabryczny zaczep i czasami go używam, jak się nie da do tyłu podpiąć.
Nie w każdej, oprócz pamiętnego wyrwania klapy późnieszym razem rama mi się pęknęła od wyciągania innych aut, a ciągane były poprzez zaczep do przyczepki, więc symetrycznie. No ale czego się można spodziewać po aucie któremu już 17-sta wiosna się zbliża :D

: pt gru 07, 2007 2:17 pm
autor: Yoorek
słyszałem teorię, że jeśli mocowanie zaczepu ma 5cm spawu do ramy to powinien być mocny wystarczająco. Dopóki nie miałem stalowego zderzaka z przodu w GV szarpałem kinetykiem i innymi i nie odleciał.

: pt gru 07, 2007 2:58 pm
autor: gebels
pezet pisze:
Marcin-Kraków pisze: Glupoty pleciesz i tyle.
W Dyskotece wyrwalismy juz kinetykiem kilka oryginalnych zaczepow. Bo sa z gownolitu i tyle.
Hola hola!
Nie w dyskotece zaczep puscil, ale hardmadafaka sworzeń w pojarce. No.

Zaczep się nadwyrezyl, ale wytrzymal.
A szarpiniecie bylo znacznie ZA mocne.

Niemniej, lepiej watpliwe zaczepy fabryczne wymienic na solidniejsze - bo z kolei w moim pipie wylazl wraz z kawalkiem podluznicy, a o innym pipie, ktoremu zrobiono harakiri to juz nie wspomne :)21.

Pomysl z linka asekuracyjna jest bardzo dobry - obojetne czy stalowka, tasma czy lina wspinaczkowa. Nawet jak sie urwie, to znacznie oslabi energie kinetyka.

zabezpieczać się trza

nie sworzeń a srubę zcięło w Pajerce bo była z gównolitu, jakiś kretyn w niemcowni hak z tyłu założył na zwykłych śrubach

: pt gru 07, 2007 6:16 pm
autor: pezet
gebels pisze:
pezet pisze:
Hola hola!
Nie w dyskotece zaczep puscil,

nie sworzeń a srubę zcięło w Pajerce
:lol:

Bylo takie przyslowie - uderz w stół...

Marcin w stol uderzyl, a tu niejedne nozyce sie odezwaly

:)21 :)21 :)21

: pt gru 07, 2007 7:23 pm
autor: Marcin-Kraków
Poprostu lepiej zeby ludzie sie dowiedzieli, co sa warte te zaczepy fabryczne, zanim ktorys przeleci przez auto urywajac przy tym glowe.

Z Tym naprawde nie ma zartow !!

: pt gru 07, 2007 7:58 pm
autor: Tapeworm
Marcin-Kraków pisze:Poprostu lepiej zeby ludzie sie dowiedzieli, co sa warte te zaczepy fabryczne, zanim ktorys przeleci przez auto urywajac przy tym glowe.
póki co bozia uchroniła :roll: ale parę razy kometa przeleciała mi nad samochodem, w LRach fabryczny jest na jedną śrubę :)2 :-? hak szczękowy na 4 śrubach do tylnej belki, jedyne słuszne rozwiązanie, żadnych szekli... tylko ramę trzeba mieć zdrową :)21

: pt gru 07, 2007 10:42 pm
autor: pezet
Tapeworm pisze: w LRach fabryczny jest na jedną śrubę :)2 :-?
- ale tylne ucho.
Z przodu jest na dwoch - razem ze zderzakiem.

: pt gru 07, 2007 11:16 pm
autor: Tapeworm
ja zazwyczaj te przednie wyrywam, oczywiście nie sobie :)21