Strona 1 z 1

lina

: sob mar 29, 2008 12:07 pm
autor: milas
witam
byłem w sobote w terenie
zakopałem sie po mosty i wyciagał mnie kupel traktorkiem za pomoca liny takiej jak sa na wsiach przy traktorach do sciagania drzewa z lasu
dostałem taka w prezencie 10 metrowa ale jest bez uszu . czy zna ktos jakis sposób na zaplecenie uszy?

noi czy taka lina bedzie dzialac jak Tzw Kinetyk bo wyglada identycznie tyle ze jest to normalny sznur a kinetyk to chyaba z czegos innego

: sob mar 29, 2008 12:48 pm
autor: lysy
uszy to wydaje mi sie ze najlepiej poprostu zawiazac tak zeby powstalo ucho
pozniej mozesz ewentyalnie autkiem i o jakies drzewo delikatnie zeby sie sopel zaciagnol

: sob mar 29, 2008 1:29 pm
autor: milas
własnie chyba popatre na wezly zeglarskie moze cos wpadnie

: sob mar 29, 2008 3:22 pm
autor: Krees
Tylko patrz uważnie, bo lina wiązana jest najsłabsza na wyjściu z węzła, czyli jeśli zawiążesz, to osłabisz. Stąd stosowanie splotów. Gdzieś niedawno był temat o zaplataniu kinetyka, poszukaj, może się pożywisz :)

A co do pracy jak kinetyk - zaczep o to drzewo, i niech ktoś patrzy a Ty naprężaj linę samochodem, i oceńcie, czy lina się rozciąga i jak się to ma do naprężania. Spotkałem się ze stosowaniem okrętówek do wyciągania samochodow, i to nawet działało. Oczywiście nie zastąpi prawdziwnego kinetyka.

Re: lina

: sob mar 29, 2008 7:58 pm
autor: Jarem
milas pisze:witam
byłem w sobote w terenie
zakopałem sie po mosty i wyciagał mnie kupel traktorkiem za pomoca liny takiej jak sa na wsiach przy traktorach do sciagania drzewa z lasu
dostałem taka w prezencie 10 metrowa ale jest bez uszu . czy zna ktos jakis sposób na zaplecenie uszy?

noi czy taka lina bedzie dzialac jak Tzw Kinetyk bo wyglada identycznie tyle ze jest to normalny sznur a kinetyk to chyaba z czegos innego

skoro ta lina wygląda jak kinetyk to zapleść ją mozna jak kinetyka...
kiedyś swoimi czasy miałem do czynienia ze zrywka drzewa w lasach i jedyne liny na jakich zrywano ( zciągano ) drzewo to były liny stalowe, które notabene też można zaplatać - jednak one jak kinetyk nie bedą nigdy :)23
lina ta będzie działała zapewne jako statyczna ale czy wiesz jaką ma odporność na zrywanie?? chyba warto kupić linę kinetyczną która używana z głową jest nie zastąpiona - a sprawdzać czy lina którą otrzymałeś w prezencie będzie zachowywać się jak kinetyczna jest troszke nie zdrowo... bo po co szarpać się z narażeniem uszkodzenia samochodu i przedewszystkim siebie :roll:

: sob mar 29, 2008 8:14 pm
autor: bigos
taka line ktora otrzymales jest to splecenie kilku linek do prasy

: sob mar 29, 2008 10:11 pm
autor: milas
własnie wydaje mi ise ze jak mnie ciagnoł traktorkiem z błota to nie szrpał tylko porostu wyholował jak staykiem
no ale taka tez sie czasem przyda
lepiej ja miec jak jej niemiec a ze bagaznik wielki i pojemny (mam w nim tez 45 l butle z gazem );-) to niech lezy tylko trzeba ucha zrobic.
stalowa z dzwigu fi 1 cm tez chcialem miec na wszelki wypadek wzcesniej ale tam to chyba uszy trzebaby spawac

: sob mar 29, 2008 10:35 pm
autor: Krees
milas pisze:
stalowa z dzwigu fi 1 cm tez chcialem miec na wszelki wypadek wzcesniej ale tam to chyba uszy trzebaby spawac
Obłożyć na kauszy i zacisnąć w rurce, ewentualnie jeszcze skręcić tą zaciśniętą rurkę (końce względem siebie). Ale po co Ciebie toto? Stalówką dziesiątką przy szarpnięciu urwiesz ramę, a statycznie to i cieńsza wyrobi. A ciężkie toto... Wystarczy jak będziesz woził tą miękką.

: ndz mar 30, 2008 10:26 am
autor: milas
mówia ze lin nigdy zamało
stalowa znalazłem w Garazu u kumpła 20 metrów (1,2mm)chcial na zlom wywiesc to mówie dawaj
wiem ze tym sie szarpac nieda ale powoli wyciagac
a własnie uzywał ktos takiej liny w terenie?

: ndz mar 30, 2008 11:11 am
autor: Krees
milas pisze: a własnie uzywał ktos takiej liny w terenie?
Jedyną stalówkę jaką miałem, to przy triforze/windzie, i nie podpadaj bo Cię zjedzą za głupie pomysły :)21

Weź te swoje 20 metrów fi12, najpierw rozprostuj, potem zwiń spowrotem, potem zanurz w błocie (całą), rozprostuj, zwiń (oczywiście bez mycia), potem przejedź łapą (w rękawicy) i poszukaj wszy, zanim komuś palce poobcina, a jeśli będziesz miał jeszcze pytania to się zgłoś. :roll:

Ogólnie pomysł wożenia takiej liny uważam za bezsensowny. Jest za gruba, za ciężka i NIEBEZPIECZNA.
8)

: ndz mar 30, 2008 12:10 pm
autor: Didymos
Zależy do czego chcesz jej używać, mi stalówki nie raz oszczędziły wycieczki po traktor. W czasach jak do wyciągania miałem tylko hilifta woziłem stalówki jako przedłużki, jedną z resztą wożę cały czas.

: ndz mar 30, 2008 12:11 pm
autor: Jarem
Krees pisze:
milas pisze: a własnie uzywał ktos takiej liny w terenie?
Jedyną stalówkę jaką miałem, to przy triforze/windzie, i nie podpadaj bo Cię zjedzą za głupie pomysły :)21

Weź te swoje 20 metrów fi12, najpierw rozprostuj, potem zwiń spowrotem, potem zanurz w błocie (całą), rozprostuj, zwiń (oczywiście bez mycia), potem przejedź łapą (w rękawicy) i poszukaj wszy, zanim komuś palce poobcina, a jeśli będziesz miał jeszcze pytania to się zgłoś. :roll:

Ogólnie pomysł wożenia takiej liny uważam za bezsensowny. Jest za gruba, za ciężka i NIEBEZPIECZNA.
8)



:)2 :)2 :)2

właśnie chłopie weż się zastanów :evil:
w tym hobby nie ma miejsca na głupoty - bo sie moga tragicznie skończyć !!

: ndz mar 30, 2008 12:51 pm
autor: milas
oki znaczy sie pójdzie na typowa linke holownicza wrazie awari
utnie sie 6 metrów a reszta na złom
dzieki i niesmiejcie sie bo lepiej soytac doswiadczonych niz uczyc sie w szpitalu po oberwani szekla w pecy jak wyrwie zaczep
oile dobrze zrozumialem

: ndz mar 30, 2008 2:07 pm
autor: Krees
milas pisze:oki znaczy sie pójdzie na typowa linke holownicza wrazie awari
utnie sie 6 metrów a reszta na złom
dzieki i niesmiejcie sie bo lepiej soytac doswiadczonych niz uczyc sie w szpitalu po oberwani szekla w pecy jak wyrwie zaczep
oile dobrze zrozumialem
Dobrze zrozumiałeś, ale nie do końca :D . Daruj sobie te 6 metrów, kup linę miękką, np. fi 12 albo nawet fi 10 jak ostrożnie się ciągasz. To o wiele zdrowsze dla samochodu, bo stalówka nie pracuje. Każde, najdobniejsze szarpnięcie, np przy ruszaniu spod świateł, idzie w ramę, tak jakbyś walił w nią konkretnym młotkiem. Stalówka jest dobra do wyciągania czymś powolnym - traktor, winda. Nie do spinania 2 normalnych samochodów. :roll:
A liny miękkie nie są takie drogie, żeby to robiło. Ja do ciągania po płaskim mam taśmę ładunkową, przetrwała sporo, samochód nie ucierpiał :)2 . Na stalówce miałbym pewnie zerwany zaczep. :-?

: ndz mar 30, 2008 8:18 pm
autor: milas
aha no niby fakt
ale przynajmniej 2 sezekle którre doniej dostałem takie konkretnie grubr z traktora to mi sie przydadza
a lina jak juz jest to jeszce tirfora kupie moze sie przyda ;-)

: pn mar 31, 2008 10:23 am
autor: Jarem
milas pisze:aha no niby fakt
ale przynajmniej 2 sezekle którre doniej dostałem takie konkretnie grubr z traktora to mi sie przydadza
a lina jak juz jest to jeszce tirfora kupie moze sie przyda ;-)


:o :o :o nikt z nas tych lin nie każe Ci wyrzucać...
... wóź ja sobie w syfie gdzie chcesz i ile chcesz więcej będzie do wyciągania z lagru :)23
tylko sobie krzywdy nie zrób :wink: a kolekcja lin niech rośne w siłe!! !!

: pn mar 31, 2008 10:42 am
autor: pavvel
teraz to wszyscy kinetyk i kinetyk kiedys nie bylo kinetykow i sie na stalkach ciagnelo wszystko sie da zrobic tylko glowe trza miec w dobrym miejscu. fakt ze teraz przy dostepnosci kinetyka nie pozwolilbym sobie na ciaganie na stalce bo od czego jest postep

: pn mar 31, 2008 2:49 pm
autor: Krees
pavvel pisze:teraz to wszyscy kinetyk i kinetyk kiedys nie bylo kinetykow i sie na stalkach ciagnelo wszystko sie da zrobic tylko glowe trza miec w dobrym miejscu. fakt ze teraz przy dostepnosci kinetyka nie pozwolilbym sobie na ciaganie na stalce bo od czego jest postep
Przede wszystkim, przy dziesiejszej dostępności kinetyka, rodzi się pytanie, czy ten gość co Cię wyciąga, potrafi to bezpiecznie zrobić na sztywnej linie?

: pn mar 31, 2008 9:45 pm
autor: milas
swieta prawda z Tym ze wszystko mozana tylko z głowa
zostawie ja jak wyciagarke sobie zapodam albo tirforka przynajmniej bo przy tych patentach do powolnego ciagania bedzie ok
a rozejze sie za kinetykiem

: wt kwie 01, 2008 7:39 am
autor: Krees
milas pisze:swieta prawda z Tym ze wszystko mozana tylko z głowa
zostawie ja jak wyciagarke sobie zapodam albo tirforka przynajmniej bo przy tych patentach do powolnego ciagania bedzie ok
a rozejze sie za kinetykiem
Nie wiem, czy 20 mterów to nie będzie za mało do windy, ale wnioski masz :)2 Liny oczywiście nie wyrzucaj, może się przydać choćby do... usztywnienia płotu :) ale w samochodzie bym nie woził, z 2 powodów - ciężka jest i w amoku lub sytuacji kryzysowej to różne głupie pomysły przychodzą, stalówka fi12 nie pęknie tylko wyrwie zaczep...
Ale to tylko moja osobista opinia :)