Strona 1 z 2
Lodówka turystyczna
: śr maja 07, 2008 9:32 pm
autor: LSD
Kupiłem sobie lodóweczkę turystyczną (na termoogniwie). Jest to chińczyk, ale "wysoki model"

- chłodzenie, grzanie, 12 / 230 V.
Zrobiłem pomiar temperatury na pusto i nawet po kilku godzinach chłodzenia lodówka nie chciała zejść poniżej 12 st C. Dodam, że pomiar w warunkach pokojowych 22 st C.
Czy jest to normalne, czy moja jest uszkodzona? Wydaje mi się, że po dłuższym chłodzeniu temperatura powinna być niższa?
Czy ktoś mógłby zmierzyć temperaturę w swojej?
: śr maja 07, 2008 10:07 pm
autor: fotomysz
a poczytaj dokładnie ile stopni schładza

bo podają np. że do 5 stopni, ale przy 18 stopniach otoczenia,
albo podają o ile stopni schładza poniżej temp. otoczenia
a i jeszcze istotne, jak włożysz schłodzone produkty to działa od razu, a jak ciepłe to możesz nawet 3-4 godzin czekać aż się schłodzi

: śr maja 07, 2008 10:34 pm
autor: LSD
fotomysz pisze:a poczytaj dokładnie ile stopni schładza

bo podają np. że do 5 stopni, ale przy 18 stopniach otoczenia,
albo podają o ile stopni schładza poniżej temp. otoczenia
a i jeszcze istotne, jak włożysz schłodzone produkty to działa od razu, a jak ciepłe to możesz nawet 3-4 godzin czekać aż się schłodzi

Lodówkę testuję na pusto. Po kilku godzinach temperatura wynosi 12 st C, a otoczenia 22. wydaje mi się, że 10 stopni poniżej otoczenia to mało.
: śr maja 07, 2008 10:58 pm
autor: fotomysz
no w zasadzie powinna z 15 stopni w minusie dawać

tak jest w mojej od15-18 nie wiem od czego to zależy

: czw maja 08, 2008 7:08 am
autor: Darek...
hm... to lipa bo dla pifffka tak z 7-8 ma być

: czw maja 08, 2008 7:22 am
autor: galubap
Bo generalnie lodówki nie agregatowe nie chłodzą

One trzymają temperaturę. Czyli wkładasz zimne i chłodne wyciągasz. Dużo dają takie wkładki z jakimś płynem w środku, które przechowuje się w zamrażalniku i one dodatkowo schładzają.
A to co pisze w instrukcji, że schłodzi 10-15 stopni poniżej temp. otoczenia to marketingowy bełkot. Sam mam taka lodówkę i w podróży robi. W aucie, latem, około 40 stopni, a ja sobie wyciągam chłodną wodę

Oczywiście pod warunkiem, że włożyłem lodowatą

: czw maja 08, 2008 7:56 am
autor: LSD
galubap pisze:Bo generalnie lodówki nie agregatowe nie chłodzą

One trzymają temperaturę. Czyli wkładasz zimne i chłodne wyciągasz. Dużo dają takie wkładki z jakimś płynem w środku, które przechowuje się w zamrażalniku i one dodatkowo schładzają.
A to co pisze w instrukcji, że schłodzi 10-15 stopni poniżej temp. otoczenia to marketingowy bełkot. Sam mam taka lodówkę i w podróży robi. W aucie, latem, około 40 stopni, a ja sobie wyciągam chłodną wodę

Oczywiście pod warunkiem, że włożyłem lodowatą

Ja to wszystko wiem, tylko Auto Świat robił testy. Po 6 godzinach na pusto lodówki osiągały spadki temperatury 13-17 st C. A moja osiąga 10 i jestm wku.... Oddam ją dzisiaj, bo nie spełnia moich oczekiwań

: czw maja 08, 2008 10:09 am
autor: maruda
LSD pisze:galubap pisze:Bo generalnie lodówki nie agregatowe nie chłodzą

One trzymają temperaturę. Czyli wkładasz zimne i chłodne wyciągasz. Dużo dają takie wkładki z jakimś płynem w środku, które przechowuje się w zamrażalniku i one dodatkowo schładzają.
A to co pisze w instrukcji, że schłodzi 10-15 stopni poniżej temp. otoczenia to marketingowy bełkot. Sam mam taka lodówkę i w podróży robi. W aucie, latem, około 40 stopni, a ja sobie wyciągam chłodną wodę

Oczywiście pod warunkiem, że włożyłem lodowatą

Ja to wszystko wiem, tylko Auto Świat robił testy. Po 6 godzinach na pusto lodówki osiągały spadki temperatury 13-17 st C. A moja osiąga 10 i jestm wku.... Oddam ją dzisiaj, bo nie spełnia moich oczekiwań

też mam taka podobną i tez schodzi o około 10 stopni poniżej temp. otoczenia

: czw maja 08, 2008 2:42 pm
autor: busz
Kupiłem kiedyś taką za 200 zł i oddałem, bo po całej nocy schłodziła chyba ze 7 stopni. Podobno waeco chłodzą o kilkanaście. Nauczony doświadczeniem kupiłem jednak sprężarkową i teraz nie ma problemu, jak chcę mieć zamrożone do minus 10, to ustawiam minus 10 i nie jest ważne, czy na zewnątrz jest 10 czy 25 stopni.
: czw maja 08, 2008 6:12 pm
autor: LSD
busz pisze:Kupiłem kiedyś taką za 200 zł i oddałem, bo po całej nocy schłodziła chyba ze 7 stopni. Podobno waeco chłodzą o kilkanaście. Nauczony doświadczeniem kupiłem jednak sprężarkową i teraz nie ma problemu, jak chcę mieć zamrożone do minus 10, to ustawiam minus 10 i nie jest ważne, czy na zewnątrz jest 10 czy 25 stopni.
Taaaaa. Tylko cena sprężarkowej x10
: czw maja 08, 2008 6:50 pm
autor: JackY61
galubap pisze:Bo generalnie lodówki nie agregatowe nie chłodzą

One trzymają temperaturę.
hmmm, używam jedną zwykła chłodziarke Vaeco od 3 lat i choć nigdy nie mierzyłem temp. w srodku to nie może być źle bo w najgorętsze dni masło się nie rozpuszczało, cola była zimna i wogole wg mnie niezle. Sprężarkowej nie potrzbuję, no chyba, że lody zacznę na wyjazdy ze sobą wozić lub mrożonki
: czw maja 08, 2008 8:06 pm
autor: Elwood
We wrześniu zmienisz zdanie Jacek

: czw maja 08, 2008 9:49 pm
autor: Pablos
galubap pisze:Bo generalnie lodówki nie agregatowe nie chłodzą

One trzymają temperaturę.
A guzik prawda, przejechałem z taką na peltierach 3 tygodnie w wakacje po bałkanach w dosyć wysokich temperaturach, serki, jogurciki, piwko

było zimne takie jak miało być. Testowana tydzień temu na imprezie w górach, ciągłe dokładane

ciepłe piwo z półki w sklepie przyjemnie schłodzone, przyjemnie, to znaczy zimne a nie letnie.
Lodówka najprostsza Waeco 35 litrów chyba
: czw maja 08, 2008 10:34 pm
autor: galubap
Pablos pisze:A guzik prawda(..)
A jaką miałeś temperaturę w aucie? Bo jeżeli nawet o to 15 stopni da radę schłodzić, to przy 40 stopniach w aucie...
: czw maja 08, 2008 10:43 pm
autor: fotomysz
galubap pisze:Pablos pisze:A guzik prawda(..)
A jaką miałeś temperaturę w aucie? Bo jeżeli nawet o to 15 stopni da radę schłodzić, to przy 40 stopniach w aucie...
dokładnie jak zrzuci 15 stopni to jest wrażenia jakby było zimne

moja też nawet szybko chłodzi i nawet jak wrzucę ciepłe do środka, ale używałem jej zawsze w aucie z klimatyzacją , czyli miała mniej pracy

: czw maja 08, 2008 10:53 pm
autor: rokfor32
Trochę to dziwne co piszecie, bo płytka peltiera osiąga różnicę temperatur między jedną stroną a drugą na poziomie 70 st.
I stosuje się je np. do schładzania procesorów w kompach (co czasem powoduje ich zamarznięcie

)
Prawdopodobnie w tych lodówkach jest albo płytka zbyt małej mocy, albo jakiś chiński wynalazek udający peltiera (inne materiały - inny zakres temperatur)
Taką płytkę, jak ktoś chce zmajstrować lodówkę (albo ztuningować chińczyka

) można nabyć np. tu:
http://www.tme.pl/modul-peltiera-termom ... 5-9_5.html
: czw maja 08, 2008 10:58 pm
autor: fotomysz
rokfor32 pisze:Trochę to dziwne co piszecie, bo płytka peltiera osiąga różnicę temperatur między jedną stroną a drugą na poziomie 70 st.
I stosuje się je np. do schładzania procesorów w kompach (co czasem powoduje ich zamarznięcie

)
tak tylko weż pod uwagę powierzchnię procesora, a objętość produktów w lodówce 30 litrów
rokfor32 pisze:Prawdopodobnie w tych lodówkach jest albo płytka zbyt małej mocy, albo jakiś chiński wynalazek udający peltiera (inne materiały - inny zakres temperatur)
masz rację, ale wtedy lodówka straciłaby na pojemności, albo wzrosłyby gabaryty

: czw maja 08, 2008 11:26 pm
autor: rokfor32
Powierzchnia procesora nie ma tu znaczenia
Chodzi o ilość ciepła, którą trzeba przetransportować. W zwykłych, domowych lodówkach agregaty mają moc rzędu 100 - 150W. I wystarcza.
W każdym razie - nie widziałem takiej lodówki, o której mowa, ale zakładam, że wewnątrz jest jakiś element metalowy (fragment ścianki), który ma być zimny i przez to schładzać wnętrze.
Jeżeli ta lodówka jest faktycznie na peltierze, to przy pustej lodówce (do schłodzenia tylko powietrze) powinien być ten element oszroniony.
Jeżeli tak nie jest, to oznacza, że moc płytki nie wystarcza nawet na pokrycie strat ciepła przez ścianki lodówki.
Poza tym, na tabliczce powinno pisać ile mocy to urządzenie ma.
A jak mało wydajna - takim wypadku, ja bym zamontował mocniejszą płytkę plus lepszy radiator na zewnątrz. Tylko trzeba pamiętać, że płytka peltiera ma sprawność cieplną na poziomie 50%, tylko tyle idzie na transport ciepła.
: pt maja 09, 2008 7:04 am
autor: Pablos
Na pewno nie miałem 40 stopni w aucie, bo bym sobie dziecko ugotował

, powiedzmy ok 20 paru, choć nie liczyłem bo termometra nie mam ale działając w domku letniskowym, temperatura była podobna jak na dworze, no poza tym że lodówa w słońcu nie stała, a piwo NIE WYDAWAŁO się chłodniejsze

ono było ZIMNE, czyli pewnie miało te ok 7 -10 stopni, do tego stopnia, że napój wyjęty dla dziecka, musiał chwile odstać bo był za zimny. Zresztą, sześciopak piwa i zapraszam na testy

: pt maja 09, 2008 9:31 am
autor: Pablos
rokfor32 pisze:Powierzchnia procesora nie ma tu znaczenia
Chodzi o ilość ciepła, którą trzeba przetransportować. W zwykłych, domowych lodówkach agregaty mają moc rzędu 100 - 150W. I wystarcza.
W każdym razie - nie widziałem takiej lodówki, o której mowa, ale zakładam, że wewnątrz jest jakiś element metalowy (fragment ścianki), który ma być zimny i przez to schładzać wnętrze.
Jeżeli ta lodówka jest faktycznie na peltierze, to przy pustej lodówce (do schłodzenia tylko powietrze) powinien być ten element oszroniony.
Szronu nie odnotowałem nigdy

Lodówka schładza ileś tam stopni (15-20) poniżej temperatury otoczenia ale nie mniej niż 0, zazwyczaj 7-10 stopni, nie ma szans żeby sie coś tam oszroniło.
rokfor32 pisze:
Jeżeli tak nie jest, to oznacza, że moc płytki nie wystarcza nawet na pokrycie strat ciepła przez ścianki lodówki.
Widocznie wystarcza, skoro schładza produkty ponizej temperatury otoczenia
rokfor32 pisze:
Poza tym, na tabliczce powinno pisać ile mocy to urządzenie ma.
O ile mnie pamiec nie myli to ciut ponad 50W
rokfor32 pisze:
A jak mało wydajna - takim wypadku, ja bym zamontował mocniejszą płytkę plus lepszy radiator na zewnątrz. Tylko trzeba pamiętać, że płytka peltiera ma sprawność cieplną na poziomie 50%, tylko tyle idzie na transport ciepła.
W moim modelu radiator juz jest i to spory, płus wentylator, najbardziej wkurzający jest jednak brak najprostszego choćby termostatu, żeby ten wentylator nie chodził non stop i problem z wodą, która sie zbiera na dnie lodówki i trzeba raz na jakis czas wylewać.
: pt maja 09, 2008 8:26 pm
autor: rokfor32
Woda się będzie zawsze zbierać, to nnormalne. W nowych (domowych ) już się nie zbiera, ale tylko w tych, które mają odseparowany skraplacz i wdmuchiwane zimne powietrze (znaczy w środku lodówki się nie zbiera).
Jeżeli w tych samochodowych nie ma termostatu, to oznacza że element roboczy jest tak dobrany (jego moc), aby wnętrze lodówki nie zamarzło (to znaczy krojony na miarę strat ciepła przez ścianki lodówki). Innymi słowy, jak ktoś się chce pobawić w tuning, to na tej podstawie można obliczyć straty ciepła lodówki i dobrać taką płytkę (w miarę dokładnie), jakie ma się życzenie co do tempa schładzania i temperatury w pojemniku.
Inna metoda, to wstawić płytkę jak najmocniejszą + termostat, wtedy można dowolnie temperaturę nastawić (włącznie z mrożeniem) a i czas schładzania będzie znacznie krutszy.
Ps. Zaszronienie płytki wcale nie świadczy o tym, że lodówka będzie zamrażać. Sporo chłodziarek z płytaami chłodzącymi wewnątrz tak ma.
: sob maja 10, 2008 7:45 pm
autor: Kwiatec
sprawdzone przed chwilą. lodówka waeco tc-21 temperatura pokojowa ok 23 st. po 1,5h pracy w lodówce ok 5-6st.
chyba nie jest to zły wynik

: sob maja 10, 2008 7:56 pm
autor: robert_smoldzino
a ile kosztuja (przykladowo) takie plytki?
bo jak to w polskim necie czesto bywa cena jest tajemnica

z gory dzieki
robert
: sob maja 10, 2008 8:01 pm
autor: Pablos
robert_smoldzino pisze:a ile kosztuja (przykladowo) takie plytki?
bo jak to w polskim necie czesto bywa cena jest tajemnica

Czemu? bo nie rozumiem? 5 sekund i rezultat z Allegro
http://allegro.pl/item361537459_ogniwo_ ... 0x3_5.html
89,9 W to w przypadku lodówki 35 litrów moc prawie 2 razy większa (odejmując wiatraczak)
: sob maja 10, 2008 8:04 pm
autor: robert_smoldzino
faktycznie,
ja glupi szukam cen na stronach firm co handluja takim sprzetem

i pewnie rzadko znajduje
dziekuje
ps wikeszosc polskich firm strasznie ukrywa cene produktu - nie zauwazyliscie tego? dla mnie zabija to idee netu jako szybkiego zrodla informacji