Strona 1 z 2

Halo strażacy, co polecacie do auta?

: ndz sie 21, 2011 12:47 pm
autor: bzibziak
Hej, ponieważ nie mam zamiaru patrzeć jak płonie moje auto (mam już doświadczenia w tej materii i wiem, że szybko się to dzieje, za szybko... :)11 ) zastanawiam się jaką gaśnicę nabyć.
Jakieś podpowiedzi, co będzie skuteczne, niezawodne, trwałe, bezobsługowe i nie wybuchnie na wertepach?
Chciałbym uniknąć proszku.

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: ndz sie 21, 2011 3:03 pm
autor: bigos
bzibziak pisze: Chciałbym uniknąć proszku.
a czemu ??

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: ndz sie 21, 2011 4:40 pm
autor: zagaj1
Bo ciężko go potem sprzątnąć z tapicerki :)21

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: ndz sie 21, 2011 4:45 pm
autor: sgt_raffie
Halon - ale ciężko dostać :P

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: ndz sie 21, 2011 7:51 pm
autor: GrzechoS
Ja poza obowiązkową gaśnicą, mam Spray Gaśniczy.
Tu mała dyskusja z innego forum: http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic ... ilit=spray
Polecający spray jest z zamiłowania i zawodowo zakochany w tematch strażackich - ja mu wierzę :)2

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: śr sie 24, 2011 9:39 pm
autor: uadam
Można zdobyć jeszcze czasami stare gaśnice halonowe. Jest to najbardziej skuteczny środek gaśniczy - dlatego też nadal stosowany jest w samolotach oraz pojazdach wojskowych. Można ew. kupić gaśnice z tzw. zamiennikiem halonu ale są stosunkowo drogie (zdecydowanie droższe od gaśnic proszkowych). Rozmawiałem na temat gaśnic ze specjalistami ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej i doradzali zdecydowanie większe gaśnice proszkowe niż standardowe 1 kg, którymi praktycznie do niczego się nie nadają w przypadku pożaru samochodu. Dopiero gaśnicą kilkukilogramową można coś spróbować ugasić ale najlepiej aby był to zamiennik halonu.

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: czw sie 25, 2011 7:56 am
autor: bzibziak
A śniegowa 2kg? Co sądzicie?

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: czw sie 25, 2011 9:06 pm
autor: Nahen
Ja słyszałem kiedyś od pewnego strażaka, że najnowsza metoda gaszenia pożarów to paliwem jest. Jak zaczyna się palić to zalewasz paliwem i to paliwo spalając sie wypala tlen dookoła a jak wiadomo bez tlenu palić się nie będzie...

Nawet w telwizorni tego strażaka zapodawali kiedyś...
:)21 :)21

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 8:41 am
autor: tanto
Fakt, jak się wszystko spali to już się palić nie będzie ;-)

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 9:44 am
autor: jarekstryszawa
Właśnie byłem na pokazie gaśnic z mgłą wodną- 3 kg gasiła pożar w komorze silnika, a 6 kg wnętrze samochodu średnio rozpalone (na mocno potrzebne były 2 sztuki). Robi je Ogniochron http://www.ogniochron.eu/offer,33 . W komorze silnika poza skutkami pożaru żadnych uszkodzeń od środka gaśniczego, poważny mankament, że działa tylko niezamarznięta...

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 9:59 am
autor: flomaker
3 rzeczy są potrzebne by był pożar: materiał palny, temperatura wyższa lub równa temp. zapłonu oraz tlen. Żeby zgasić pożar, trzeba wyeliminować co najmniej jedną z nich. Mgła wodna działa tak, że mgła gasi ogień oraz schładza zarzewie, ale jeśli jest jej niewystarczająco , by schłodzić poniżej temp. zapłonu(mocno rozgrzany silnik zaczął się palić i przepaliło lokalnie węże z olejem i paliwem i paliwo wydostaje się nadal), to znów mamy pożar + pustą gaśnicę.
Pokaz gaszenia silnika był przeprowadzony na rozgrzanym silniku(wątpie), czy podpalono silnik w stojącym wraku?

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 10:09 am
autor: jarekstryszawa
Wrak rzecz jasna- ford fiesta 1.8D bez akumulatora. Czyli parametry dobrane tendencyjnie, ku uciesze gawiedzi.

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 11:01 am
autor: PiRoman
Ja se psikłem proszkową w ramach pozoracji wypadku. 5-7 sec. Umiejętnie operując i odpowiednio wcześnie reagując, jest człowiek co nieco zrobić, ale szału nie ma... Kiedyś się zapaliłem busem. elektryka pod deską rozdzielczą zawiodła, po wyłączeniu zapłonu, taka się zgasiłem. Raz jeszcze gasiłem dużego fiata na skrzyżowaniu, poszły jeszcze dwie przygodne, pan pojechał do domu na kołach nawet...

Obrazek

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 11:16 am
autor: gruszkin
dlatego ja wożę 2. 2kg i 1kg

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 6:45 pm
autor: lysy76
Romek, nogi choć ogol do następnych zdjęć...
:)21

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 9:51 pm
autor: bazylisek
ja mam upchnięte 4 kg za fotelem kierowcy - dobrze !! zamocowane ale szybko dostępne - kiedyś odpaliłem 1kg coby popatrzeć na efekt :)9 ... inna sprawa że to markietowa była, taka na sztukę.

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 9:53 pm
autor: Kabal
Proszek też trzeba umieć odpalić. Zerwanie zawleczki i wciśnięcie spustu do oporu zwykle skutkuje usunięciem samego nośnika z butli, większość proszku zostaje.

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 10:23 pm
autor: PiRoman
lysy76 pisze:Romek, nogi choć ogol do następnych zdjęć...
:)21
Mam jak sarenka... :)21

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt sie 26, 2011 10:27 pm
autor: sgt_raffie
Kabal pisze:Proszek też trzeba umieć odpalić. Zerwanie zawleczki i wciśnięcie spustu do oporu zwykle skutkuje usunięciem samego nośnika z butli, większość proszku zostaje.
ooo..dobrze mówi. wogóle najlepiej potrenować uzycie gaśnic w "symulacyjnych" sytuacjach bo widziałem osoby które w obliczu pożaru (symulowanego) np "strzelały" sobie pianą w pysk:D. I to byli ludzie któży mieli taki trening co najmniej 2x w roku.

ja woże ze soba halon i proszek 2kg i wiem ze jak te 2 nie wystarczą to nie gasić tylko uciekać i dzwonić po straż.

Jak nie chcesz wozić proszku to pewnie że woź pianę, lepiej taka jak żadna. Piana dobra do gaszenia substancji płynnych ale mniej uniwersalna niż proszek. Jeśli chodzi ci o kwestie "czyszczenia" samochodu po użyciu proszku to weź też pod uwagę smród jaki zostaje po pożarach. Bardzo czesto nie da sie go wytrzymać (nie miałem z tym stycznośći w samochodzie ale w budynkach trzeba było rwać sciany do gołej cegly żeby nawet probować pozbyć sie zapachu) wiec może być tak ze samochód uratujesz a i tak nie bedzie sie nim dalo jeździć.

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: sob sie 27, 2011 7:14 pm
autor: bazylisek
Kabal pisze:Proszek też trzeba umieć odpalić. Zerwanie zawleczki i wciśnięcie spustu do oporu zwykle skutkuje usunięciem samego nośnika z butli, większość proszku zostaje.
Mnie uczyli coby je-bnąć gaśnicą o glebę w celu polepszenia współpracy proszek/czynnik pędny :)21 Uleżany i zbity może nie zechcieć opuścić przytulnego wnętrza gaśnicy - wtedy wygląda się tak :o >>> :)9 aa potem tak :)16

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: sob sie 27, 2011 9:18 pm
autor: PiRoman
Przed użyciem potrząsnąć, odwrócić kilka razy, pierdyknać lekko w coś i robi, chyba że ze dwa lata po terminie, to wtedy proszek zbrylony i ni huhu...

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt wrz 09, 2011 7:02 am
autor: nismo_pl
JA taką wożę:

http://www.best-zakupy.pl/index.php?pag ... t&Itemid=1

niejeden pożar już ugasiła :)21

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: pt wrz 09, 2011 10:09 am
autor: tanto
PiRoman pisze:Przed użyciem potrząsnąć, odwrócić kilka razy, pierdyknać lekko w coś ...
W samochodzie terenowym używanym zgodnie z przeznaczeniem chyba nie ma problemów z zapewnieniem jej takich warunków :-)

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: sob wrz 10, 2011 12:26 pm
autor: Nahen
Problemem może być znalezienie jej ;)

Re: Halo strażacy, co polecacie do auta?

: sob wrz 10, 2011 2:34 pm
autor: PiRoman
Łe tam... ostatnio sobie ogarnąłem furzysko i mam teraz dwie... jedna w terminie a druga prawie :roll: przypięte ładnie paseczkami.