www.forum4x4.pl

Wiem ze o butach jest kilka tematow, tylko propozycja tam pojawiajace sie sa z gornej polki cenowej.
Znalazlem kiedys linka podanego na tutejszym forum, byly buty roboczo trekingowe, z jakas tam membrana kosztowaly 3 lata temu kolo 80zl. I zdaly egzamin, przeszukalem forum ale ich nie znalazlem, na allegro rowneiz jakos ciezko.

Jest ktos w stanie pomoc cos znalezc ?
zalozenie, za kostke, jakas membrana, moze byc "chinska" ta moja trzymala... no i cena do 150zl max...

buty sa do gnojenia, jak padna po roku czy dwoch to wyrzuce, stad takie zalozenia
porzadne garmonty do chodzenia po gorach mam, ale nie nadaja sie do blota bo po jednym wypadzie w bloto domyc sie tego nie da...

jakies propozycje ?

Kup wojskowe opinacze i bedzie ok

opinacze sracze.

w gliwicach masz hurtownię skandynawskich ciuchów roboczych rom88.
se pojedź, se wybierz.

używam butów roboczych na zimę zamiast trekingowych bo nie przemakają a innych skórzanych na motor.
tanio i dobrze.

O widze, ze kolega mnie uprzedzil.
Wlasnie chcialem napisac, ze wejdz do dowolnego sklepu z ubraniami roboczymi i masz do wyboru, do koloru i tanio.
Jakos czasami o niebo lepsza niz w firmowych sklepach w marketach.
Zimowe buty, kurtki, polary, bluzy, etc... od dawna juz kupuje w sklepach z artykulami BHP. Z rozmiarami tez nie mam problemu.
Jak mieszkalem w Rosji, to ubrania w sklepach z ubraniami roboczymi to mistrzostwo swiata. Wszystkie Alpinusy i inne Columbie to smiech na sali.
Zwlaszcza odziez i obuwie zimowe.

Polecam buty robocze Robusta. Na Alegro kupułem za 40 zł, membrana, wibram itd.

A ja szukam taniego i ciepłego śpiwora w błoto. Taki se upatrzyłem http://allegro.pl/oryginalny-wojskowy-s ... 92468.html i wydawało mi się przez chwilę, że to fajny patent z tymi rękawami, ale coś powoli tracę przekonanie Nie lepszy normalny jakiś z decatlona? Kupi za 2 stówki jakiś taki cieplejszy?

Buszdoktor pisze:Polecam buty robocze Robusta. Na Alegro kupułem za 40 zł, membrana, wibram itd.

znalazlem jedna pare w archiwum allegro, i fajne, tylko teraz nie ma zadnych, ale dokladnie o ten kaliber mi chodzi

za całe 85 zł takie nabyłem: http://www.ppo.pl/index.php?p=p04&s=s041&m=m305
kilka razy już wypróbowane i sobie chwalę...

Misiek Cypr pisze:Kup wojskowe opinacze i bedzie ok

Opinaczy, tych starych dobrych, już nie kupi, od wielu lat wojsko lansuje się w 'desantach'
Od czasu jak skończył się pobór, na magazynach wieje pustką i ciężko kupić te buty w bardzo dobrej cenie; jak kupi w sklepie to przeskoczy budżet.

raulf pisze:A ja szukam taniego i ciepłego śpiwora w błoto. Taki se upatrzyłem http://allegro.pl/oryginalny-wojskowy-s ... 92468.html i wydawało mi się przez chwilę, że to fajny patent z tymi rękawami, ale coś powoli tracę przekonanie Nie lepszy normalny jakiś z decatlona? Kupi za 2 stówki jakiś taki cieplejszy?

Ten śpiwór bundeswery w założeniu jest sprzętem do używania w warunkach bojowych, dlatego ma rękawy i rozpinaną dolną część - zaczepiasz ją z tyłu i można biegać. W normalnych warunkach mało przydatne. Warstwa nieprzemakalna ma jakieś zastosowanie jeśli planujesz spać na wilgotnej ziemi (ale tego nie polecam bo będzie łupało zimnem po kościach) lub w przeciekającym namiocie.

'Cieplejszy śpiwór' to pojęcie bardzo względne, możliwe że taki za 200 zł sprosta twoim oczekiwaniom, ale tego dowiesz się po kilku nocach.
Osobiście na piesze wędrówki w okresie jesienno-zimowo-wiosennym biorę śpiwór Carynthia Lite 1000, czasami d.a zmarznie, jednak generalnie jest OK. W aucie na stałe jeździ śpiwór BW 'mumia' http://armyworld.pl/product-pol-15-Spiw ... mobil.html Jest duży, ciężki i odstaje jakościowo od produktów cywilnych o podobnych gabarytach, tyle że cena czyni cuda

śpiwory z demobilu i kaufhali w warunkach zimowych można zalać mlekiem i dać psu.
tylko dobra jakość oznaczona, że zapewnia komfort do -10/-15. w takim przetrwasz.

To co, jakiś alpinus albo campus? Bo taki za 1500 super hiper to nie wchodzi w grę. A nienawidzę jak mi zimno.

tu poszukaj podpowiedzi http://ngt.pl/12_Spiwory.html
Jak nie lubisz marznąć to niestety trzeba będzie parę szelestów poświęcić. Trzeba też z dystansem podchodzić do temperatur jakie podają producenci, często tryska z nich optymizmem. Poza tym odczuwanie komfortu termicznego będzie uzależnione np. od tego czy będziesz zmęczony, czy wypoczęty; wilgotności powietrza i wielu innych czynników. Jak ma być ciepło to musowo czapeczka i ciepłe, suche skarpety. Nie napisałeś nic o warunkach w jakich chcesz używać tego śpiwora. Wycieczki autem i spanie w aucie lub namiocie dachowym czy bardziej ekstremalnie, weekendowe spacery zimą ze spaniem pod gołym niebem lub w szałasie.

Pamiętaj że lepiej przedobrzyć z parametrami śpiwora niż 'zaoszczędzić' - jak będzie za ciepło to go rozepniesz, jak będzie tobą telepało, to już zbyt wiele nie da się zrobić.

czesław&jarząbek, generalnie się zgadzam - sprzęt militarny jest mniej komfortowy niż cywilny, ale w ofertach demobilowych też trafiają się cuda tak jak kiedyś śpiwory Carinthia ściągnięte z któregoś ze skandynawskich państw, było ich mało i drogie, ale parametry niczego sobie.
Trzeba pamiętać że demobil z Francji będzie się różnił od tego z Finlandii lub północnej Rosji.

Od jakiegoś czasu funkcjonuje norma EN 13537. Tam, gdzie podają temperaturę dla śpiwora - powinno być oznaczenie tej normy. To jest ustandaryzowany sposób pomiaru parametrów izolacyjnych śpiwora. Śpiwory o tym samym wyniku będą tak samo ciepłe - wciąż w teorii, ale już blisko faktycznych porównań. Sam musisz zdecydować, czy dla ciebie komfort 0 to już OK, czy też potrzebujesz czego innego. Jak nie pasuje - szukasz cieplejszego/zimniejszego wg tej normy.

Inną metodą jest sugerowany przez producenta okres użytkowania - śpiwór letni, 2, 3 czy też 4-sezonowy (zimowy). Z tym, że tu bywa baardzo różnie. Najlepiej pożyczyć od kogoś śpiwór oznaczony wg normy EN 13537 i sprawdzić samemu czy jest wystarczająco ciepły. Będziesz miał punkt odniesienia - ewentualnie na tej samej zasadzie śpiwór znanego producenta.
Mając takie odniesienie będziesz w stanie dość dobrze ocenić, czego się można spodziewać po śpiworze z określoną wagą i konstrukcją ocieplenia (także gatunkiem). Puch rządzi, ale trzeba o niego dbać - do auta się średnio nadaje ze względu na dużą wilgotność w ciasnym, słabo wentylowanym wnętrzu. Tu lepszy będzie dobry syntetyk.

Do testów polecam balkon plus termometr okienny. Znasz temperaturę, a jak przedobrzysz łatwo się wycofać do domu.

Dość wiarygodnie podają temperaturę marki w rodzaju Ajungilaka (teraz Mammut), nie jest zły The North Face - tam, gdzie nie ma EN. Dobrze w przełożeniu na wagę sprawdza się też dość tani czeski Hannah. Puchowe śpiwory z kolei najlepiej szukać wśród polskich wytwórców - Roberts, Yeti, Cumulus, Eksplo. Eksplo tanie i duże możliwości konfiguracji Roberts z kolei odziewa często polskich himalaistów. W Himalaje szyje też czasem Małachowski, ale oni akurat lubią przesadzać z wyceną temperatur na śpiworach.

Nie no ja w Himalaje się nie wybieram. Namiot dachowy + przewidywana temperatura do - 5 st. A ten komfort to podawany na waleta w śpiworze czy jak? Zawsze można kocyk wełniany narzucić, ale generalnie nie pośpię jak mi zimno. Z kasą też nie zamierzam szaleć, dlatego rozkminiam, żeby był tani i dobry. Tani znaczy max 300. Jak będzie taniej to lepiej. Lekki nie musi być bo będzie wożony.

ja mam vaude z komfortem podanym na -5. przez pierwsze trzy-cztery lata był wystarczający. potem już przy przymrozkach zaczynało telepać. z tym, że nie rozstrzygnąłem czy śpiwór się sprał czy ja zestarzałem.
pół na pół myślę.

Ja mam stare śpiwory z roku gdzieś w okolicy 85-88 produkowane u nas na miejscu w Czerwieńsku. Duże ciężkie (wypełnione tymi niebieskimi frędzlami), ale po kilku nockach w aucie przy - 10 na zewnątrz wywaliłem te markowe i wbijam się w niego. Drugim się przykrywam lub owijam jak naprawdę piździ. Dobrze mieć zapas tłuszczu do grzania, ja mam na 4 palce i też pomaga...

Polecam buty firmy Protektor

Mam model COMMANDO pastowane są 100% wodoodporne. Mam 3 lata i nigdy nawet minimalnie nie przemiękły a łaziłem czasami cały dzień w wodzie po kostki.
Produkt 100% Polski

Najlepsze buty w błoto jakie miałem - Demar Alpy GTX - uzywam ich do jazdy w terenie 4x4 i na motocyklu, sa naprawde super, polecam

Ja nie mogę zamęczyć Hi-Tech Traverse Sympatex.
http://www.sailandrock.pl/produkty/hi-t ... atex-2.jpg

Nie wiem czy to jeszcze robią, ale but nie przemaka, jest wygodny i niezniszczalny. Był też tani.

trocin pisze:Demar Alpy GTX

Jedno czego nie można powiedzieć o tych butach, to to że są tanie a autor tematu pytał o obuwie niskobudżetowe...

O kaloszach nikt nie napisze?

tanto pisze:Demar Alpy GTX

Jedno czego nie można powiedzieć o tych butach, to to że są tanie a autor tematu pytał o obuwie niskobudżetowe...

Fakt, sprawdzilem dopiero i tanie nie są... ja je dostałem - nie wiedzialem ile kosztują...

suzi4WD pisze:O kaloszach nikt nie napisze?

Ulubione moje kalosze - 38PLN w sklepie budowlanym, ale dalej niż kilometr bym się w nich nie wybierał.

Ja mam szwedzkiej armii. Mocna porządna podeszwa i wzmocniony przód. Dodatkowo skarpeta-wkładka na wyposażeniu. Zajebiste, jakby nie to żem miastowy to śmigał bym w nich na okrętkę.

raulf pisze:...jakby nie to żem miastowy to śmigał bym w nich na okrętkę.

Nie dalej jak wiosną niektóre dziewczyny w Szczecinie w gumowcach śmigały nawet jak nie padało. Moda panie kolego różne 'pomysły' wybacza