Tor dla walecznych.

[etam]

Witam.Mam 6h ziemi z dostepem do cieku wodnego,bagienkami,dołami.teren zadrzewiony,ziemia piach do torfowego błota.Dojazd: od asfaltu 2km szutru.Może by tak zrobić tor do jazdy terenowej.Ziemia położona w okolicach Sierpca nad Skrwą.Czekam na pomysły.Artur

[alfik]

Był podobny wątek. Pomysłodawca został zasypany problemami typu zgody, ekolodzy itd. Z drugiej strony okolice Warszawy nie mają takiego obiektu, a Warszawa to dużo ludzi z pieniędzmi. Jest zamknięty tor LR i mały tor, głównie kładowy w Krzyczkach - przy ośrodku konferencyjnym, więc też raczej trudno dostępny. Poza tym różne dzikie miejscówki - mniej i bardziej ryzykowne.

Uważam, że aby coś takiego poważnie prowadzić potrzebne są:
Pieniądze, by zrobić jakąś wiatę, płot, tabliczki, mieć spychacz do poprawiania trasy, reklamę.
Dogadanie się z jakimiś dilerami terenówek na jazdy pokazowe, szkolenia dla klientów, prezentacje dla prasy itd.
Prowadzenie szkolenia (dla policjantów, leśników).\ i umieć je sprzedawać, co w jest sztuką
Współpraca z firmami od "integracji"
Organizacja rajdów
i pewnie raz na miesiąc da się zebrać ludzi na "pay and play" czyli płatny wjazd na tor, plus kiełbaski itd.
I trzeba dbać o PR.

Ogólnie kupa roboty z niepewnym zyskiem.

Drugim sposobem jest szeptany marketing na forum i u znajomych i branie po np. 30 PLN za wjazd (szczególnie jak się blisko mieszka i można dopilnować) do czasu aż się ktoś przyczepi (sąsiedzi, urząd skarbowy itd).

Jak zaczniesz działać, to jednego klienta będziesz miał, ale żadko

[ramzes]

napisz do @Gazfana ..
ostatnio stworzyli coś podobnego pod Wawa dla szkolenia przyszłych klientów LR;a ..
więc da się ale jak to wyglada w praktyce to już pisz na pw do niego
myśle że tak czy inaczej temat warty przedyskutowania ...

[etam]

No dzięki za miłe słowo i odpowiedź.Chyba trzeba zacząć od przekopania się przez pozwolenia i przepisy.Nie mam jednak pojęcia ,jak taki tor powinien wygladać.Jakie przeszkody,jaka długośc itp.
Artur

[alfik]

Pisałem, bo widziałem taki tor w UK. Jakieś dwa ha terenz fórkami, koleinami, rowem z wodą, błotem itd. Ostre i dość długie podjazdy i zjazdy, ale przejezdne dla seryjnego auta, kawałek z błotem co zatrzyma każdego i poza tym terenem mizerny lasek z wyboistymi dróżkami, ale już żadko rozmieszczonymi, nie tak, jak w głównej części toru. Do tego stanowisko (naprzemienne doły do testowania wykrzyżu z dwoma wielkimi lustrami, by to podziwiać i wał do bezpiecznego trawersu. Obok baraczek z toaletą, ekspresem do kawy i salką do pokazów filmów szkoleniowych. Właściwie 90% przeszkód wyglądała na naturalne. A teraz najlepsze - na dzień dobry instruktaż bhp i prezentacja wyjść ewakuacyjnych, a ruch samochodów kontrolowany tak, jak odrzutowców z trotylem i dziećmi. Pełne bezpieczeństwo.