niestety spełniły się najgorsze wizje!
Silnik nabiera płynu chłodniczego do oleju.
Były zrzucone obydwie głowice - splanowane i sprawdzona szczelność, wymieniłem uszczelki - i niestety to samo - płyn ucieka i trafia do oleju.
Szybko robi mi się kawka z mleczkiem!!!
To chyba w takim razie pęknięty blok! - nie mam innego pomysłu... a może ktoś ma?
Jedyne chyba co rozsądnie można zrobić w takim wypadku to wymienić silnik

Czy silnik Scorpio 2.9 V6 z okresu około 90roku podejdzie bez problemu? Chciałbym wymienić tylko 'golasa' (blok wraz z głowicami) cały osprzęt bym zostawił.
Czy ktoś robił taką przekładkę? Na taki silnik i ma jakieś doświadczenie?
Z własnego doświadczenia już wiem że wszystkie elementy takie jak uszczelki pod głowicę , kolektory, śruby, czujniczki itp, idealnie pasuja ze Scorpio 2.9 ale czy blok z jego mocowaniami podejdzie?
Pozdrawiam, nieco zmartwiony

Czułek