www.forum4x4.pl

Dzisiaj bylem ze znajomym w terenie... po pewnym czasie zaczalem sie denerwowac...bo probowalem podjechac pod gore ale gdy wciskalem gaz to silnik nie przekraczal 3 tys obrotow:/ balem sie ze moze cos z silnikiem (swiezo wymieniony) ale kolega podejrzewa ze to sprzeglo sie slizga bo bylo za gorace (juz tak kiedys mial i jak ostyglo to wszystko wrocilo do normy)... czy to jest mozliwe?? bo faktycznie jak sie lekko wkopalem to gdy wciskalem gaz to zamiast krecic kolami w miejscu mialem wrazenie jakbym mial wrzucony luz:/

Może trza było zapiąć reduktor

podejrzewalem ze mam cos zepsute...ale przyczyna okazala sie banalna:-) wlozylem sobie gumowe wycieraczki aby nie nabrudzic...i przez to pedal gazu nie dochodzil do konca... no i skrzyni brakowalo mocy i dlatego trzymala wszystko na sprzegle:-)

ooooo to sie nazywa usterka!!!!zeby same takie byly

Nie jesteś pierwszy i pewnie nie ostatni - ja taki sam numer odwaliłem w plaskaczu aż wstyd się przyznac