Strona 1 z 1

Czy ktoś zna ten samochód

: czw paź 27, 2005 6:29 pm
autor: mentor
Czy ktoś może powiedzieć coś o tym samochodzie http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C502362, stoi w Tychach.

: czw paź 27, 2005 8:24 pm
autor: rtrwoga
tapicerka opad szczeki :o

: pt paź 28, 2005 9:49 am
autor: kra
ja pierdyka ale kolorek 8)
ciezko przejsc obojetnie obok takiego
diabelski :evil:

jak takiego nie widzialem i nie znam :)

: pt paź 28, 2005 12:19 pm
autor: Adamo
rtrwoga pisze:tapicerka opad szczeki :o
Do kół by Ci pasowała :)23

: pt paź 28, 2005 1:08 pm
autor: mql
Bronco II z lat 80. Strasznie rzadki u nas (na żywo widziałem 2 razy). Wydaje mi sie, że u Niemców to znają, choc moze sie myle. Była np. całkiem europejska wersja 2,3 TD (albo 2,4), więc raczej nie dla jankesów. Ma chyba cos wspólnego z małym Rangerem z tych czasów.

: pt paź 28, 2005 1:19 pm
autor: bartosiak
Eeetam rzadki, w porównaniu do masówki typu patrole, suzuki czy wranglery to i może rzadki , ale bez przesady. W wawie są przynajmniej ze 4 , a jeden stoi sobie nawet w Wyprawie :-)

: pt paź 28, 2005 1:20 pm
autor: mql
bartosiak pisze:Eeetam rzadki, w porównaniu do masówki typu patrole, suzuki czy wranglery to i może rzadki , ale bez przesady. W wawie są przynajmniej ze 4 , a jeden stoi sobie nawet w Wyprawie :-)
Czyli - potwierdzasz :P

: pt paź 28, 2005 1:22 pm
autor: czesław&jarząbek
ja chyba moge...
od drugiej połowy lat 90tych co jakis czas to auto pojawia się w komisach okolicznych
potem gdzieś wypływa i jezdzi
jezdziło w katowicach, potem je widywałem w okolicach lublińca, ostatnio na paderewie
sam wiele lat temu chciałem go kupić bo drogi nie był
oczywiście jesli to jest ciągle to samo auto, a nie jakies nowoprzywiezione od faszystów
ale te czarne szyby dość charakterystyczne są

: pt paź 28, 2005 1:35 pm
autor: Paweł Disco
a tak BTW Bronka:
czy ktoś wie jak zaklasyfikować i jak nazwać występujące w nim przednie zawieszenie? Bo to nie jest sztywny most choć z daleka tak wyglada, są tam potężne wahacze chyba i sprężyny ale te wahacze pracują jakoś cudacznie coś na kształt nożyc. Czy to po prostu drążkowahaczowiec czy coś bardziej wymyślnego?

: pt paź 28, 2005 1:42 pm
autor: bartosiak
pogadajcie z Tyranozaurusem , ma takiego i to podliftowanego , czarnego Monstera

: pt paź 28, 2005 1:50 pm
autor: cherokez
mql pisze:Bronco II z lat 80. Strasznie rzadki u nas (na żywo widziałem 2 razy). Wydaje mi sie, że u Niemców to znają, choc moze sie myle. Była np. całkiem europejska wersja 2,3 TD (albo 2,4), więc raczej nie dla jankesów. Ma chyba cos wspólnego z małym Rangerem z tych czasów.
Nie jest on aż tak rzadki ,trochę tego jeździ.Od 84 do 89 roku był starszy model w dwóch silnikach 2,8 V6 ,a także 2,9 V6.Od 89 wchodzi nowy model .
TD w tych samochodach to nigdy nie było.
W samej Warszawie podobno jest zarejestrowanych 26 Bronków ,ile z tego jęździ to nie wiem.

Burdelowa tapicerka jest piękna.............mam taką samą w swoim Bronku.

: pt paź 28, 2005 2:11 pm
autor: mql
Mam jakiś opis w gazetach sprzed 20 lat. Na pewno jets TD. Mnie tez zdziwiło, bo 1: nie za wielki, 2: TD, chyba, ze sie redaktory rąbneli.

: pt paź 28, 2005 3:32 pm
autor: KorreS
cherokez pisze:
Burdelowa tapicerka jest piękna.............mam taką samą w swoim Bronku.
Ta w bronku jest jeszcze spokojna.
Popatrz na tą: http://www.alpinemotorswyoming.com/uplo ... er-int.JPG :lol: świeci się w słońcu jak psu jajca.

A tu przykład z innej beczki z serii co można zrobić z SUVem:
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/custom-s ... dZViewItem

: pt paź 28, 2005 8:10 pm
autor: Zbowid
Ten Bronek to najpewniej Bronco II rocznik 86-87. Burdelowa tapicerka była zasadniczo w 2,9 V6; w innych była na przykład niebieska. Mam takiego i jest to wdzięczne autko po bardzo drobnych przeróbkach!!

: sob paź 29, 2005 6:50 am
autor: boris.blank
Co prawda miałem trochę nowszego (1991) i b. podobnego do Explozji ale reszta ta sama. Co do przedniego mostu - jest to konstrukcja szata ńska jak tapicerka w środku - most jest łamany na zawiasie. W środku profilu stalowego, który jest obudową mostu pracują sobie półosie i wchodzą do gruchy. Daje to super komfort jazdy, w połaczeniu w pompowanymi fotelami i tempomatem - dom na kołach. Niestety auto bardzo drogo się psuje. Niewiarygodnie zwrotne auto w mieście (promień skrętu mniejszy od Golfa II) - zaparkujesz w miejscu w które nie wjedzie Matiz. Poza tym szukałbym ładniejszej wersji po faceliftingu (od końca 1989r). Stare są dobre wino i skrzypce (niewszystkie) a jak ktoś szuka smaochodu do codzienej jazdy to na pewno odradzam ten. W cięższy teren też za słaby.

: sob paź 29, 2005 10:05 am
autor: mentor
Kumpel się napalił na Bronco, więc dzisiaj pojechaliśmy go zobaczyć w komisie. Wymaga małych poprawek blacharskich, ale jak na ten rocznik to bardzo ok. Auto jest przywiezione z GB, ale kierownice ma po prawidłowej stronie. I może było bu ok gdyby nie cały spód z oleju silnikowego (od miski olejowej, po skrzynie biegów), aż kapie. Jak sądze to z auta miała by być zrobiona bulwarówka. W teren na pewno nie pojedzie, a na codzień ma inny samochód. Czy ktoś może ma elektroniczną instrukcje (chodzi mi o silnik i skrzynie biegów). Dziękuje za dotychczasowe wypowiedzi.

: sob paź 29, 2005 11:21 am
autor: Yonek
To zawieszenie nazywa się IFS z tego co pamietam. Taki łamany most, jak ktoś już powiedział. Bebechy zwykła dana, niestety w Bronku i Rangerze D28 i sie lubi ukręcać. W Explozji i F150 z okolic 1985 r D35 i to już jest wytrzymalsze. Zawieszony na normalnych sprężynach więc z liftem do 2" nie ma problemu. Potem trzeba już przedłużać mocowania. Ja w Explo zmieliłem tylko sprzęgła, po wymianie na manuale problem zniknął ale Broncosaurus to kilka razy półosie poukręcał z tego co pamiętam :)

: sob paź 29, 2005 7:36 pm
autor: Tindirindi
Poprawnie to ten typ fordowskiego patentu zawieszenia to TTB, Twin Tracktion Beam. Takie to ni to sztywny most, ni niezalezne. Pracuje tak jak to opisal boris.