Strona 1 z 1

potrzebuje opini na temat Bronco II

: wt lis 01, 2005 7:32 pm
autor: tymon4x4
Witam .
Moj przyjaciel maniak Forda przymierza sie do zakupu Bronco II z motorem 2.9 V6 . Prosze jezeli mozecie napiszcie nam o wadach tego samochodu jak i zaletach .:D
Auto ma słuzyc głownie do jazdy po asfalcie i polnych drogach utwardzonych .
Pozdro

: wt lis 01, 2005 9:31 pm
autor: cherokez
No to ja zacznę.................nie ma wad .....ma same zalety :)21 .
No ,a teraz poważnie.
Do silnika 2,9 V6 części pasują od scorpio. Więc problemu nie powinno być.
Jeżdzę Bronkiem już ponad dwa lata i na razie nie mogę narzekać .
Korozja mi go tylko zjada,ale już niedługo.
Bronko II przy silniku 2,9V6 to 147 KM.
Łatwy w prowadzeniu.

Nie jest to samochód ,który ma wielu zwolenników .............. ciężko go sprzedać.
Do jazdy w terenie potrzeba trochę przeróbek ,ale po asfalcie i polnych drogach ...idealny.
Osobiście polecam, mój mnie jeszcze nie zawiódł i zawsze jeździ.........no prawie zawsze :wink:

: śr lis 02, 2005 9:56 am
autor: Zbowid
Ja osobiście też polecam - miałem trzy mamteraz jeszcze dwa :)21

W teren wymaga przerubek drobnych - jak każdy, ale tak to całkiem wdzięczne autko - nie wybieraj tylko automatu,bo strasznie ślamazarny.

Daj boże żebyś trafił na burdelową czerwoną tapicerkę i welur - czyste szaleństwo :)21

Więcej szczegułów ostatnio było na forum fordowym...

: śr lis 02, 2005 12:52 pm
autor: tymon4x4
Zbowid pisze:Ja osobiście też polecam - miałem trzy mamteraz jeszcze dwa :)21

W teren wymaga przerubek drobnych - jak każdy, ale tak to całkiem wdzięczne autko - nie wybieraj tylko automatu,bo strasznie ślamazarny.

Daj boże żebyś trafił na burdelową czerwoną tapicerkę i welur - czyste szaleństwo :)21

Więcej szczegułów ostatnio było na forum fordowym...
To były na manuału ? Kolega chce kupic tego w budzie z lat 80 tych z niebieska badz czerwona tapicera .

: śr lis 02, 2005 1:17 pm
autor: cherokez
Pewnie ,że były w manualu............... w automacie Bronkiem nie jeździłam ,więc się nie wypowiadam.Nie wiem czy w automacie jest ślamazarny,ale w manualu to bardzo zrywne autko.

: śr lis 02, 2005 1:50 pm
autor: Zbowid
Były też wersje super wypasione jak na tamte lata i nazwa wersji była Edi Bauer - elektryka, webasto, klima tempomat i inne bajery.

Ja wywaliłem wszystko co pachniało zepsuciem w terenie. I jeszcze jedno - większość Bronco miała tzw. Shift motor - czyli elekstryczne załączanie napędów - taki silniczek jak od wycieraczek na reduktorze. Bardzo awaryjny, podobnie jak sprzęgiełka automatyczne na przednim moście. Ale były też wersje z ręcznym zapinaniem.

Mozna śmiało myślec o wymianie mostów z D28 na D35 - takie szły do eksplozji do roku 94. Tylko sprawdzić trzeba przełożenia bo było trzy rodzaje itd. itp. :)21

: śr lis 02, 2005 2:55 pm
autor: cherokez
Właśnie chciałam napisać ,aby kolega nie kupował sobie z elektrycznym załączaniem sprzęgiełek..............straszne badziestwo i się często psuje.
Nie ma jak manualne sprzęgiełka.
Z tego co napisał to raczej w terenie jeździć nie będzie ........więc wymiana mostów mu potrzebna nie będzie.