www.forum4x4.pl

Panowie, wesprzyjcie radą

Od kilku dni chodzi mi po głowie myśl, żeby zdradzić explozję. Spuścić ją za jakieś niezbyt potworne pieniądze i nabyć coś do cięższego terenu. Wyszło mi, że poważne zmodyfikowanie explo to jakieś minimum 10-15 kilozeta i mamy czołg w bagno. To wychodzi jednak taniej sprowadzenie jakiegoś patrola za dychę, wpakowanie w niego kolejnej dychy niż liftowanie explozji, zabezpieczanie spodu, modyfikacja wydechu, spawanie progów i zderzaków itepe.
Co radzicie robić - pompować w Forda kolejne tauseny w nadziei, że kiedyś coś z niego będzie czy dać sobie spokój i zacząć szukać innego auta?

..... proponuje zrobić tak jak ja, zeby pozostać wiernym idei Ford lejzistajla - zostawić sobie Explozje i dokupić Bronco II (ford to ford) i jego przygotować w błotko.
Bronisław znacznie fajniej robi w terenie, a w wersji edibauer jest fabrycznie wyliftowany i ma mosty od explozji, wiec nawet 33 cale koła można zakładac i bedzie ok.

Taaaa, biedny nie jestem, ale utrzymać stajnię dwóch amerykańców i plaskacza żony to dzięki ale odpada Wystarczy mi jeden dobry w teren, nad bronisławem ciągle myślę, zawsze miałem na niego ochotę, może czas nadszedł.

Powiem tak: jeśli kiedykolwiek zdradzę XP to tylko dla Land Cruisera.

Yonek pisze:Powiem tak: jeśli kiedykolwiek zdradzę XP to tylko dla Land Cruisera.

fuuu... Pearl Harbour niepamiętasz

Pamietam. Ja startowałem z lotniskowców w takiej białej bandance na głowie

Trudno, żeby dłużej nie deliberować, zaczynam zapodawać ogłoszenia tu i tam. Opycham Explozję, jak się uda to będę się zastanawiał czy Patrol czy Bronek. Z Bronkiem trochę strach z częściami, jak rozwalę np. błotnik to od Indian trzeba będzie ściągać, a do Patrola pewnie na każdym szrocie się znajdzie.

AveCezar pisze:Trudno, żeby dłużej nie deliberować, zaczynam zapodawać ogłoszenia tu i tam. Opycham Explozję, jak się uda to będę się zastanawiał czy Patrol czy Bronek. Z Bronkiem trochę strach z częściami, jak rozwalę np. błotnik to od Indian trzeba będzie ściągać, a do Patrola pewnie na każdym szrocie się znajdzie.

mam obecnie expolzje i parcha, jesli faktycznie chcesz upalac w terenie to bierz parcha a nad bronkiem sie nawet nie zastanawiaj, fordy moze i fajne dupowozy sa i milo sie nimi jezdzi ale, slabsza rama, slabe mosty, slaba zawiecha...

w patrolu pieta achillesowa jest oczywiscie silnik, ale nie mowie tu o slynnych wybuchach glowic bo to przereklamowane, jak ktos ma uklad chlodzenia sprawny i potrafi jezdzic duzym dislokiem to glowicy nie zwybuchnie, problemem raczej jest lekki niedobor mocy, jak cos glownie do upalania to wsadzilbym do parcha jakas V z forda lub jeepa i juz mamy auto prawie idealne

Moje zdanie : Kup parcha , nie kupuj bronco w razie czego słuze rada

suziXL pisze:...ale, slabsza rama, slabe mosty, slaba zawiecha....

Możesz rozwinąc temat? W Bronco? Tak. Ale w XP słabe mosty?

MACIEK27 pisze:Moje zdanie : Kup parcha , nie kupuj bronco w razie czego słuze rada

Dzięki Panowie za rady, tyle, że najpierw muszę opchnąć explozję, a to nie łatwe w czasach kiedy 90% aut ciągnie się z zachodu za grosze. Też się skłaniam do parcha, mimo sentymentu do forda względy praktyczne przeważają, musi dobrze robić w blocie Ze względu na blokadę pewnie GRa, a nie k260 czy 160.

Maciek na pewno skorzystam z Twojego wsparcia technicznego, jeszcze będziesz mnie przeklinał, że już Ci się nie chce

Yonek pisze:

suziXL pisze:...ale, slabsza rama, slabe mosty, slaba zawiecha....

Możesz rozwinąc temat? W Bronco? Tak. Ale w XP słabe mosty?

nie mam na mysli, ze slabe ogolnie, tylko znacznie slabsze od patrolowych, ktore to nie tylko maja mocne wnetrznosci ale rowniez atomowe obudowy

piszac atomowe mam na mysli, ze sa naprawde atomowe, jak np grucha mostu trafisz w glaz to predzej glaz peknie niz obudowa sie wgniecie, co najwyzej korek moze sie lekko uszkodzic i trudniej go potem bedzie wykrecic

MACIEK27 pisze:Moje zdanie : Kup parcha , nie kupuj bronco w razie czego słuze rada

.... jasne, parch robi w terenie..... ale chyba mówimy tu o zdradzie forda, a moze powiedzmy jeszcze o oryginalności..... kiedyś też było tak, że prawie wszyscy smigali malczanami albo poldkami....
A bronco edibauer z mostrami od Explo całkiem daje rade - zobaczcie co pokazał takim Student na Mucie......

wstys pisze:

MACIEK27 pisze:Moje zdanie : Kup parcha , nie kupuj bronco w razie czego słuze rada

.... jasne, parch robi w terenie..... ale chyba mówimy tu o zdradzie forda, a moze powiedzmy jeszcze o oryginalności..... kiedyś też było tak, że prawie wszyscy smigali malczanami albo poldkami....
A bronco edibauer z mostrami od Explo całkiem daje rade - zobaczcie co pokazał takim Student na Mucie......

tak, spalil z byle powodu to mikrosprzegielko, lekko z tego powodu byl niepocieszony i kombinuje co tu zmotac rzeby troche trwalsze bylo

suziXL pisze: tak, spalil z byle powodu to mikrosprzegielko, lekko z tego powodu byl niepocieszony i kombinuje co tu zmotac rzeby troche trwalsze bylo

Te... cfaniak Sprzęgła to już nie było ja na muta jechałem, więc nie głosuj.

Tera mam inny problem... silnik zaprzestał pracować jak należy i nie wiadomo co mu jest... curva

Student pisze:

suziXL pisze: tak, spalil z byle powodu to mikrosprzegielko, lekko z tego powodu byl niepocieszony i kombinuje co tu zmotac rzeby troche trwalsze bylo

Te... cfaniak Sprzęgła to już nie było ja na muta jechałem, więc nie głosuj.

Tera mam inny problem... silnik zaprzestał pracować jak należy i nie wiadomo co mu jest... curva

glosuje co by nie bylo, ze wszystko bylo tak cacy, to ze kierownik dal rade to nie znaczy, ze sprzet tak super dawal rade
BTW pamietasz ten gowniany podjazd zwinklem, gdzie Szary i ja opycilismy go nawet niezauwazajac a Ty to brales na kilka razy

przyczyna byla prozaiczna, wykrzyz i blokada

a ze Ci silnik nie robi to sie wcale nie dziwie, z tego co widzialem on czesciej wode dostaje niz benzyne

Podjazdu właśnie musiałem próbować kilka razy, bo już motor się pierdolił po nocnym nurkowaniu.

Właśnie dostałem niusa z warsztatu - odczyty z wszystkich czujników są prawidłowe, sprężanie równe na wszystkich a ta [cenzura] nadal nie działa. No załamać się można.

Student pisze:Podjazdu właśnie musiałem próbować kilka razy, bo już motor się pierdolił po nocnym nurkowaniu.

Właśnie dostałem niusa z warsztatu - odczyty z wszystkich czujników są prawidłowe, sprężanie równe na wszystkich a ta [cenzura] nadal nie działa. No załamać się można.

badz tu madry i pisz wiersze

jak bys cos potrzebowal to mam manuala heynesa, moge Ci jakas stroniczke skopiowac w razie w... (tyle, ze do explo...)

Zobaczymy. Dziś po krótkiej acz tresciwej awanturze telefonicznej zyskałem obietnicę przetransportowania śmieciucha do warsztatu od hamerykańców. Bo ci moi to już chcą silnik wyrywać i do środka zaglądać.

Się mi zachciało pływać...

Najgorsze że miałem nim wozić żarcie na obozie.

Nic to, dziś w trybie awaryjnym zanabywam zroverowanego poloneza.

Własnie dlatego do terenu wybrałbym patrola

MACIEK27 pisze:Własnie dlatego do terenu wybrałbym patrola

Tja... Tylko jak nurkujesz benzynką to Ci najwyżej zgaśnie a jak dizelkiem to masz od razu remont na tapecie...
No chyba, że masz snorka.

Yonek pisze:

MACIEK27 pisze:Własnie dlatego do terenu wybrałbym patrola

Tja... Tylko jak nurkujesz benzynką to Ci najwyżej zgaśnie a jak dizelkiem to masz od razu remont na tapecie...
No chyba, że masz snorka.

Coś mi się wydaje, że Maciek ma benzynkę, zwłaszcza że ją zagazował

Yonek pisze:

MACIEK27 pisze:Własnie dlatego do terenu wybrałbym patrola

Tja... Tylko jak nurkujesz benzynką to Ci najwyżej zgaśnie a jak dizelkiem to masz od razu remont na tapecie...
No chyba, że masz snorka.

ta najwyzej zgasnie, a swinia ma rogi

No nie wiem JAK trzeba zanurkować benzyną, żeby coś zepsyć w silniku. Chyba w 4-ro metrowy dołek na hop-siup i mieć wciśnięty do oporu gaz. A i tak szkody mniejsze bo mniejsze sprężanie no i kopletny brak iskry występuje po zaciągnięciu. A w dizelku?

mozna zrobic dziure w bloku hahaha wiem cos o tym

http://danielpoz6.fajnafotka.pl/?linked ... tUID=93258