Strona 1 z 1
prosze o opinie na temat ford explorer
: czw wrz 11, 2003 10:28 am
autor: bilans
prosze o opinie na temat ford explorer za i przeciw a rocznik 95-96 stara buda silnik 4,2 litra
: czw wrz 11, 2003 10:34 am
autor: czesław&jarząbek
przód wahacz tył resor...zestrojone na amerykański styl...po prostej nie za szybko da sie jechać

: czw wrz 11, 2003 10:36 am
autor: bojach
YONK ma chyba coś do powiedznia , chyba mu ostatnio taki wybuchł

: pt wrz 12, 2003 10:39 am
autor: Broncosaurus
Ale Yonek to mial zestrojone na swoj styl a nie na amerykanski
: pt wrz 12, 2003 9:41 pm
autor: Tommi
Jak sie nie myle, to wszystkie explorery europejskie maja 4 litrowego benzyniaka (95-96 - 156KM, 6 garow) made in dzermany - reszta pochodzi z usa. Tam tez je produkuja. Explorer jak to amik, raczej jezdzi, jak sie go nie drze, amiki jezdza raczej wolniej jak u nas... Sprawdzic dokladnie co poprzednicy z nim robili.
: pt wrz 12, 2003 9:43 pm
autor: macieksza
a co to jest amik

: pt wrz 12, 2003 9:45 pm
autor: leszek
nie kojażacy jesteś

: pt wrz 12, 2003 9:46 pm
autor: Tommi
przpraszam - amik to w skrocie amerykanin - uzywaja tego w niemczech - sorry
: pt wrz 12, 2003 9:51 pm
autor: macieksza
aaaa!!!!!

: pt wrz 12, 2003 9:52 pm
autor: macieksza
leszek pisze:nie kojażacy jesteś

też sie spracowałem - aż mi lakier z paznokci na klawiaturze został

: sob wrz 13, 2003 8:06 pm
autor: Yonek
Nie bylo silnika 4,2 tylko 4,0. Do 1994 roku 156 lub 164 kM, od 1995 204kM lub w opcji 5,0 V8 240kM

Niestety od 1995 przod na drazkach...

ale za to z tylu most 8.8 (z przodu dana 35). W teren niestety troszke za ciezki, ale daje rade. Generalnie przy wspolpracy z winchem typu 9000 z prawie kazdej sytuacji jest w stanie sie wygrzebac. Polosie bardzo wytrzymale. Kolka do 35 cali montuja sobie chlopcy w hameryce i nic sie w terenie nie ukreca. Z wyjatkiem oczywiscie automatycznych sprzegielek. Po wymianie na manualne huby np Warna nie ma problemow. Bardzo wygodny i komfortowy. Sprzedawany w Europie przewaznie z jedynymi slusznymi dla tego auta przelozeniami w mostach 4,56:1
: ndz wrz 14, 2003 9:46 am
autor: Tommi
@Yonek
Moze zle zrozumialem, ale mnie sie wydawalo, ze Explorer nigdy twardej osi z przodu nie mial! Albo myslisz o czyms innym?
Tommi
: ndz wrz 14, 2003 9:55 am
autor: Yonek
To co mial Explorer do 94 roku nie bylo do konca niezaleznym zawieszeniem. Byl to rodzaj lamanego mostu, jakby to opisac... Obudowa gruszki centralnie, z niej wychodza polosie zakonczone przegubami krzyzakowymi. Z przodu osloniete obudowa zawieszona jakby w 3/4 dlugosci. Do tego wahacze i normalne sprezyny. Wiecej na
http://www.explorer4x4.com
Jest tam pare praktycznych opisow jak liftowac bude, zawieszenie, jak wymienic niezalezny przod po 95roku na Dana44 z Blazera lub Bronco Full Size... Fajny serwisik.

: ndz wrz 14, 2003 9:58 am
autor: Tommi
dzieki... znowu cos nowego sie dowiedzialem nie patrzac komus pod auto

: czw paź 02, 2003 2:47 pm
autor: Kriss
Wracajac do tematu
Chcialbym sie dowiedziec jak sie spisuje to autko w terenie
tzn chodzi mi o explorera 96 (obecny model) i chyba najwazniejsze jak jest z awaryjnoscia

?
I czy czesci sa dostepne w jakis rozsadnych cenach???
Pozdrawiam