Strona 1 z 1

Witam i odrazu pilne pytanie o reduktor Meverick/Terrano II

: pn paź 08, 2007 8:39 am
autor: pasterz
Witam wszystkich, na imie mam Wojtek i niestety wpakowałem się w Terrano II w ktorym odrazu padła skrzynia rozdzielcza (reduktor). Auto stoi na warsztacie i mam pytanie.
Nissan Terrano '01, 2.7TD z automatem.
Musze wymienić reduktor (skrzynię rozdzielczą).
Czy mogę wstawić reduktor pochodzący z auta z manualną skrzynią. Czy
występują róznice w obudowie i mocowaniu skrzyni, ew. jakieś inne róznice w
parametrach. Budowa auto jest tożsame z Fordem Maverickiem.
Wg nissana te reduktory wystepuja po symbolami:
33100-G2305 do automatu
33100-G2307 do maunalnej skrzyni
Jednak czesto bywa ze czesci sa te same tylko roznia sie oznaczeniami.
Moze ktos przerabial temat i potrafi pomoc.

: pn paź 08, 2007 9:36 am
autor: Misiek Cypr
A co mu sie stalo, ze wymieniac cala skrzynie trzeba :o ??

: pn paź 08, 2007 11:16 am
autor: pasterz
Misiek Cypr pisze:A co mu sie stalo, ze wymieniac cala skrzynie trzeba :o ??
niestety wyje niemilosiernie glosno, wydaje tez inne dziwne dzwieki i czasami sam rozlacza. Z tego co sie dowiadywalem naprawa tego jest koszmarna i malo oplacalna. W zadnym serwisie ie udzielono mi odpowiedzi czy te modele mozna zamieniac i czyms sie roznia. Dzwonilem do roznych warsztatow i tez nie umieli nic powiedziec. Chodzi mi o to czy reduktor z manualnej skrzyni pasuje ksztaltem obudowy do automatu i czy nie ma roznic w przelozeniu badz czyms innym. Moze ktos bedzie wiedzial jak ugryzc temat?

: pn paź 08, 2007 11:41 am
autor: Dagu
Małe prawdopodobieństwo że Ci kto odpowie, czy automat - manual to to samo ( zamienne),. Ale reduktor w terrano to nie kosmiczna filozofia, skoro wyje to go trzeba rozebrać i oblukać. Zajmie to chwilkee, zwłaszcza jak sie ma klucz pneumatyczny, bo jest ogrom śrób do wykręcenia. Sprawdziśz najwyżej łożyska, tu koszt nie powinien być wysoki, i łańcuch. Ten to troche kosztuje, ale też ponoć przeżyć można. Ja rozbierałem niedawno swój, i twierdze że reduktor to bardzo solidny podzespół jak na takie auto. Umnie środek wygląda jak nowy, dlatego sie dziwie że w miare nowy rocznik jak masz, a już zajechany. To co bez oleju było jeżdzone czy z zapietym 4x4 po szosie? :)

: pn paź 08, 2007 11:50 am
autor: Misiek Cypr
Tez mi sie wydaje, ze reduktor jest na poziomie technologicznym ursusa, co najwyzej Masey Fergusona, wiec nie powinno byc problemu z robota. Lozyska i lancuch to jedyne co sie psuje w nich, nie mowiac o uszczelnieniach. Lozyska nie zabijaja cenowo, choc za darmo nie sa. Lancuch, raczej by przeskakiwal niz wyl, terkotal czy inne chalasy wydawal.

Automat, to inna sprawa, ale tez sa warsztaty, ktore to robia, choc dosc trudno go wykonczyc, nie jezdzac w terenie.