www.forum4x4.pl

Witam
na początku grzeczenie się przywitam, bo generalnie w innych pokojach przebywałem. Szukałem info nt temat tego auta, ale nic nie znalazłem. Chciałbym poznać opinię użytkowników na temat. Wpadło to mi w oko bo nie za wielki, zgrabny dość, a i 200 KM przy niespełna 1,5 t masy własnej może fajnie jeździć. No i cena zakupu bardzo rozsądna. Chętnie zapoznam się z wszelkimi opiniami dotyczącymi w szczególności: automatu (CVT- jak to chodzi), spalaniem (ale tym faktycznym, a nie tym co na oficjalnych serwisach www) słabymi punktami, bolączkami i innymi w pełni subiektywnymi obserwacjami.

No nie wierzę, czyżby to aż tak rzadki model? a może gawiedź po urlopach się porozjeżdżała...
W każdym razie uzbrajam się w cierpliwość i czekam...

Hmmm auto chyba nie jest za popularne w naszym kraju a ci co go mają używają raczej jako dupowóz bez ofrołdowych aspiracji. Poszukaj w ostatnim auto-świecie 4x4 bo jest chyba w porównaniu z ravką i outlanderem.
Nie mam bladego pojęcia co tam jest ok a co nie ale wspólne korzenie z mazdą raczej dobrze wróżą...

Może ktoś wie cz to bardziej mazda czy bardziej ford??

jeep_user pisze:Witam
na początku grzeczenie się przywitam, bo generalnie w innych pokojach przebywałem. Szukałem info nt temat tego auta, ale nic nie znalazłem. Chciałbym poznać opinię użytkowników na temat. Wpadło to mi w oko bo nie za wielki, zgrabny dość, a i 200 KM przy niespełna 1,5 t masy własnej może fajnie jeździć. No i cena zakupu bardzo rozsądna. Chętnie zapoznam się z wszelkimi opiniami dotyczącymi w szczególności: automatu (CVT- jak to chodzi), spalaniem (ale tym faktycznym, a nie tym co na oficjalnych serwisach www) słabymi punktami, bolączkami i innymi w pełni subiektywnymi obserwacjami.

Mam toto w wersji mazdy. Generalnie jak to juz kolega napisał wyżej, przyjemny dupowóz. Z tym niespełna 1.5 t chyba przesadziłeś bo autko chyba ma ok 1.6 ale zerkne jutro do dowodu. Jeździ fajnie, automat tez w miarę żwawy ale jak to suv - na wyścigówkę się nie nadaje, no chyba ze na prostej. Na zakrętach można go wywalić, stąd duza liczba "kulanych" w opcji sprowadzanych z niemiec. Faktyczne spalanie - hmm benzyna - wskazówka opada w oczach na lpg - ja wyciągam ok 16-17l ale jeżdze dosyć ostro . żona schodzi do 15 w mieście. Poza tym moja madzia jest dokrecona przez jakichś magików na 240KM. Jak - nie pytaj, kupiłem juz takie, gość tylko mi wydruk z hamowni wciskał i strasznie sie tym podkręcał. Bolączki - to zwykle duperele, które z racji wieku juz sie odzywają. U mnie zacinający się silniczek od wycieraczek z tyłu, padnięty przy 140kkm silniczek krokowy, dosyć głośny szum przy braku rolety bagażnika z tyłu. Poza tym wdzięczne auto przy eksploatacji. Rozrząd na łańcuchu, automat, w zasadzie wymieniać olej, klocki i jeździć.
Acha napęd 4x4 to dołączany wiskozą tył. Działa to w miarę sprawnie. Działa z lekkim opóźnieniem wiec można się zimą lekko zdziwić. Mnie trafiło na zakręcie pod górkę. szosa sucha , na samej górce oblodziło. autem zarzuciło w lewo,prawo i wyprostowało. Dziwne uczucie jak by nagle ktoś wyciągał Cię na sznurku do przodu.

Jak bedziesz miał jakies konkretne pytania - to pytaj

No wreszcie się doczekałem! jak miło! Dzięki!
w sumie to w wersji mazdy ładniej się prezentuje. I prostuję od razu- faktycznie ma 1630 kg masy, ale i tak uważam, że fajny stosunek mocy do wagi. Oczywiście auto ma być jako dupowóz, żadnych 4x4. Auto do domu ( dojazdy do pracy, codzienna eksploatacja, wypady rodzinne). A ile tym przekulałeś? problemy z częściami zamiennymi? LPG-domyślam sie sekwencja, butla normalnie za kanapą czy może wzdłuż błotnika.
Będe wdzięczny za dalsze informacje

jeep_user pisze:No wreszcie się doczekałem! jak miło! Dzięki!
w sumie to w wersji mazdy ładniej się prezentuje. I prostuję od razu- faktycznie ma 1630 kg masy, ale i tak uważam, że fajny stosunek mocy do wagi. Oczywiście auto ma być jako dupowóz, żadnych 4x4. Auto do domu ( dojazdy do pracy, codzienna eksploatacja, wypady rodzinne). A ile tym przekulałeś? problemy z częściami zamiennymi? LPG-domyślam sie sekwencja, butla normalnie za kanapą czy może wzdłuż błotnika.
Będe wdzięczny za dalsze informacje

Jeżdzę tym od 1,5 roku przejechełem ok 40 tys.. Z częściami zamiennymi nie ma problemu. Dostepne w zamiennikach lub w ASO bez problemów. z LPG juz kupiłem - sekwencja, z tym że robiłem ją od nowa, bo poprzednia podobno była zrobiona po taniości i różne rzeczy sie z tym działy. np parownik miała w wersji <130 KM a do butli wchodziło niecałe 30 l LPG. Po wymianie, jeździ, z tym, że ma przypadłość, do której juz się w sumie przyzwyczaiłem. Za szybko wg mnie (w zasadzie po paru metrach jazdy) przełącza się na LPG rano i potrafi zgasnąć. Potem już ok. Acha i wiecznie paląca sie kontrolka Check Engine. Każdy fachua mądrował się, z jakich to niby powodów, coś kasował, mnie kasował, po czym po kilkuset km kontrolka sie zapalała. Z tego co wiem, ludzie w zagazowanych tributach mają ten sam problem. Ja sie przyzwyczaiłem po prostu. Butlę mam największą jaka weszła w koło. 60 kilka litrów/wchodzi ok 55 l. Na forum.mazdaspeed.pl masz troche info o tributce.

bardzo dziękuję za wszystkie informacje- to pokazuje, że jest to jest to czego szukam-nieawaryjny, dość żwawy, bezproblemowy samochodzik z doganianymi tylnymi łapami...
Jeszcze raz dziękuję

Pablos - a czy przypadkiem ta świecą się kontrolka check ingine nie jest związana z jakimiś czujnikami przy sondzie (sondach) lambda? Ja mam identyczną sytuację w ravce - większe spalanie, kontrolka się świeci i nic poza tym się nie dzieje.
A apropos Escape-a - kolega ściągnął ze Stanów takiego, mówi miód malina, zużywa tylko paliwo, olej i klocki. Fajny dupowóz.

Basaj pisze:Pablos - a czy przypadkiem ta świecą się kontrolka check ingine nie jest związana z jakimiś czujnikami przy sondzie (sondach) lambda? Ja mam identyczną sytuację w ravce - większe spalanie, kontrolka się świeci i nic poza tym się nie dzieje.
A apropos Escape-a - kolega ściągnął ze Stanów takiego, mówi miód malina, zużywa tylko paliwo, olej i klocki. Fajny dupowóz.

Możliwe, nie wiem, nie znam się, ale wiem że to bardzo czesta przypadłośc żeby nie powiedziec regula w zagazowanych Tribach

nasmarowałem troche o tym aucie na autocentrum w opiniach to odsyłam jakby co

Miałem przyjemność jeździć Escape'm ostatnio w USA, więc może komuś się przydadzą moje spostrzeżenia.
Był to Escape II z 2010 roku, 3.0 V6 FWD Automat 6-stopniowy. Przejechałem ponad 5 tys. km, po autostradach, miastach i w terenie ( lekkim ).
Bardzo fajny samochód. Wygodny - miękkie zawieszeni dobrze amortyzuje nierówności. BMW X3 to nie jest, więc na wyścigi po zakrętach się nie nadaje, ale Tarpan to też nie jest. Za to wysoki komfort zawieszenia. Dość głośny. Szybki, przy ok. 60km/h po wciśnięciu do dechy i kickdownie zapiszczy spokojnie oponami. Zwrotny. Oszczędny:
- przy toczeniu się z prędkościami 35-45mph ( 55-70km/h ) w parku narodowym zużył rekordowo nisko 6.6l/100km.
- na długiej trasie z prędkością 70mph ( 112km/h ) - 8.5l/100km
- na kamienistych leśnych dróżkach - 14l/100km

Możliwość jazdy w terenie: na polne drogi, umiarkowane leśne spokojnie się nadaje z FWD. W praktyce, 4WD przydałby się pewnie zimą ( ale jeździłem latem ), przy stromszych podjazdach z luźną nawierzchnią. Przejedzie wygodnie i spokojnie tam, gdzie osobówką byście się obawiali jechać.

Pablos pisze:

jeep_user pisze:No wreszcie się doczekałem! jak miło! Dzięki!
w sumie to w wersji mazdy ładniej się prezentuje. I prostuję od razu- faktycznie ma 1630 kg masy, ale i tak uważam, że fajny stosunek mocy do wagi. Oczywiście auto ma być jako dupowóz, żadnych 4x4. Auto do domu ( dojazdy do pracy, codzienna eksploatacja, wypady rodzinne). A ile tym przekulałeś? problemy z częściami zamiennymi? LPG-domyślam sie sekwencja, butla normalnie za kanapą czy może wzdłuż błotnika.
Będe wdzięczny za dalsze informacje

Jeżdzę tym od 1,5 roku przejechełem ok 40 tys.. Z częściami zamiennymi nie ma problemu. Dostepne w zamiennikach lub w ASO bez problemów. z LPG juz kupiłem - sekwencja, z tym że robiłem ją od nowa, bo poprzednia podobno była zrobiona po taniości i różne rzeczy sie z tym działy. np parownik miała w wersji <130 KM a do butli wchodziło niecałe 30 l LPG. Po wymianie, jeździ, z tym, że ma przypadłość, do której juz się w sumie przyzwyczaiłem. Za szybko wg mnie (w zasadzie po paru metrach jazdy) przełącza się na LPG rano i potrafi zgasnąć. Potem już ok. Acha i wiecznie paląca sie kontrolka Check Engine. Każdy fachua mądrował się, z jakich to niby powodów, coś kasował, mnie kasował, po czym po kilkuset km kontrolka sie zapalała. Z tego co wiem, ludzie w zagazowanych tributach mają ten sam problem. Ja sie przyzwyczaiłem po prostu. Butlę mam największą jaka weszła w koło. 60 kilka litrów/wchodzi ok 55 l. Na forum.mazdaspeed.pl masz troche info o tributce.

Temat nieco już odległy, ale spróbuję odświeżyć nieco;)
Jeśli chodzi o LPG to standardowo butla jest montowana pod samochodem, w miejsce koła zapasowego rozumiem?
Czy nie powoduje to zmniejszenia prześwitu pod samochodem?
Poza tym pytanie odnośnie zdolności terenowych - jak daje radę? ogólnie chodzi mi o wyjechanie ośnieżoną drogą szutrową na wzniesieniu o kącie nachylenia około 25 stopni i długości 200 metrów. Czy ktoś kiedyś testował to auto w cięższym terenie, bądź w trudnych warunkach zimowych?
będę wdzięczny za wszelkie informacje na temat tego samochodu

holbi1981 pisze: Temat nieco już odległy, ale spróbuję odświeżyć nieco;)
Jeśli chodzi o LPG to standardowo butla jest montowana pod samochodem, w miejsce koła zapasowego rozumiem?
Czy nie powoduje to zmniejszenia prześwitu pod samochodem?
Poza tym pytanie odnośnie zdolności terenowych - jak daje radę? ogólnie chodzi mi o wyjechanie ośnieżoną drogą szutrową na wzniesieniu o kącie nachylenia około 25 stopni i długości 200 metrów. Czy ktoś kiedyś testował to auto w cięższym terenie, bądź w trudnych warunkach zimowych?
będę wdzięczny za wszelkie informacje na temat tego samochodu

U mnie w koło, z tym że miejsce na koło jest w bagażniku a nie pod autem. Do butli wchodzi 55l i wstawała nieco ponad krawędź podłogi, więc dookoła mam zrobione sprytne schowki, tak żeby poziom podłogi wyrównać.

Co do zdolności terenowych, to .. jakieś tam posiada. Dobre zimówki i śniegu nawet dosyć głębokiego nie powinieneś się bać. W razie czegoś głębszego dobrze kpl łańuchow sobie zakupić ale cudów i tak nie ma co od tego auta oczekiwać i w bardzo głebokim śniegu, zwłaszcza pod górę, po prostu utkniesz. Przy automacie będzie też problem z rozbujaniem auta żeby z zaspy wyjechać.
Generalnie jeżdżę sobie tym bezstresowo zimą po Bielsku i okolicach ale już na większe zadupia i nieodśnieżane drogi ty tylko z łopatą

Mam jeszcze jedno pytanko
A mianowicie jak w Escape/Tribute wygląda sprawa rdzy? Od kiedy Ford stosował ocynk nadwozia?
ciekawi mnie jak sie trzyma taki 7-8 latek

holbi1981 pisze:Mam jeszcze jedno pytanko
A mianowicie jak w Escape/Tribute wygląda sprawa rdzy? Od kiedy Ford stosował ocynk nadwozia?
ciekawi mnie jak sie trzyma taki 7-8 latek

Moja to już 11 latek.Gdzieniegdzie ruda się pojawia , miejsca typu krawędź maski, na obrzeżach drzwi.
Są to minimalne ślady ale jednak są

tylko dolacza tyl jak sie robi poslizg , czy jest jakas mozliwosc zablokowania dyfra ?

jak wyglada kwestia przeswitu

pojawil sie jeden na sprzedaz w okolicach krakowa , moze podjade obejrzec

I JAK Z CZESCIAMI ?

częsci trzeba szukać w sklepach z amerykanami.Raczej są bez problemu.koncówke drązka kupowałem od mazdy tributa.pasowała bez problemu bo to przeciez te same auta, ale kosztowala 190zl.ale potrzebowałem szybko i nie miałem czasu szukać.po ok 120tys padły cewki WN.w silniku 3.0v6 duratec są cewki na każdy cylinder osobno i jak zaczynają padać to najlepiej wymienić wszystkie od razu bo beda padac predzej czy pozniej. takie są przy tym przebiegu. a jeździć z padnietymi ciężko bo woz nie ma mocy i nie chce jechac.cewki wymieniałem w warsztacie od amerykanów i załatwil mi po180zl +150 za wymiane i dlatego zrobiłem bo w necie jakies chore ceny po 250-300zl wołali a gosc miał dojscia i zalatwil taniej zamienniki firmy GreenTune.
klocki wymieniałem po prawie 100tys kupiłem od reki w us auto w łodzi.ogolnie ten silnik podobno w windstarach jezdzi.problem z wymiana swiec bo silnik ustawiony w poprzek i trzeba zdjąc kolektor dolotowy do wymiany.takze warto kupic dobre przy wymianie zeby dłuzej pochodziły.laczniki stabilizatora poleciały na naszych drogach i do wymiany łozysko w tylnym kole ale jest chyba razem z piasta koszt podobno znosny ok 300zl ale jeszcze dokładnie nie szukalem.ogolnie przyjemnie sie nim jezdzi i lubie nim jezdzic.jest to woz mojej mamy ale duzo ja nim jezdze.dla siebie mysle o wersji z 2.0 lub ewentualnie 2.3 bo jest na manualu i nie ma tych cewek wn.ale to tylko ze wzgledu na to ze wydaje mi sie ze troche taniej by mnie kosztowalo utrzymanie i tylko dlatego.jezdzi sie nim fajnie.

http://moto.allegro.pl/ford-escape-mave ... 09333.html

tego ogladalem , auto gasnie w czasie jazdy winny podobno komputer od gazu (na benzynie jezdzi OK) , pomalutku zaczyna wychodzic ruda na nadkolach

Może nie tyle komputer co burdel przy zakładaniu gazu? Podobny patent miałem w Caravanie, na benzynie chodził, po przełączeniu na gaz zaczynał wariować i przerzucenie na benzynę niezbyt pomagało. Okazało się, że okablowanie instalacji gazowej robiło gdzieś zwarcie w taki sposób, że komputer gubił sygnał z czujnika położenia wału.

Mam od paru dni takie coś w wersji Maverick z silnikiem ZETEC 2,0. Po przesiadce z Ferozy komfortu nie da sie przecenić a swoje aspiracje off road'owe spełniałem przez 4 lata Ferką i chyba się wybawiłem, choć muszę przyznać, że tego zeteca nie trzeba wysoko kręcić więc bez reduktora po kopnym śniegu po drzwi idzie na AT'kach jak po asfalcie:)
Jakby coś, Haynes do tego jest w necie, w razie problemów ze ściągnięciem wyślę na mail'a. Byłbym wdzięczny za polską instrukcję, jeśli takowa istnieje.

P.S.Angielska, też byłaby ok.

Wydaje mi się, że ten model nigdy nie był oficjalnie sprzedawany w PL, więc z oryginalną polską instrukcją będzie problem.

Btw ciekawe, że sprzedawali u nas oficjalnie amerykańskiego Expolrera a takiego modelu bardziej pod nasze warunki nie wprowadzili.