Jaki kupić explorer czy Jeep Cherokee?

[gniewko]

mam zamiar kupić samochód terenowy rocznik 90-95. Zastanawiam się nad Cherokee 4.0 lub Fordem Explorerem 4.0. Samochód będzie użytkowany głównie do jazdy po naszych pięknych i dobrej jakości drogach, nie będzie użytkowany w trudnym terenie (oprócz tych naszych dróg ).
Doradźcie który wybrać, który z nich jest bardziej "niezawodny", tańszy w eksploatacji...
Proszę o obiektywne informacje.
Z góry dzięki![/b]

[color]

mam zamiar kupić samochód terenowy rocznik 90-95. Zastanawiam się nad Cherokee 4.0 lub Fordem Explorerem 4.0. Samochód będzie użytkowany głównie do jazdy po naszych pięknych i dobrej jakości drogach, nie będzie użytkowany w trudnym terenie (oprócz tych naszych dróg ).
Doradźcie który wybrać, który z nich jest bardziej "niezawodny", tańszy w eksploatacji...
Proszę o obiektywne informacje.
Z góry dzięki![/b]

hmm, tak sie sklada ze posiadam obydwie marki, choc nieco nowsze roczniki...

[gniewko]

to który polecasz?

[color]

to który polecasz?

trudno powiedziec, bo nie mialem nigdy XJ ani starszego Forda. z tych ktore mam wole Xplodera. ale sa jeszcze lepsze auta...

[color]

to który polecasz?

trudno powiedziec, bo nie mialem nigdy XJ ani starszego Forda. z tych ktore mam wole Xplodera, ale kazdy z nich ma jakies wady i zalety. poza tym sa jeszcze lepsze auta...

[Max]

Siema, tez podobne dylematy rozwiewalem, choc miedzy ciut nowszymi rocznikami. Jeep'a mi od razu wszyscy odradzili, bo ponoc potrafi sie psuc i ciagnie jak skarbonka... Ja na swoich poszukiwaniach juz po duzych filtracjach mialem Blazer, albo Explorer - i czytajac wiele opinii jestem nastawiony na Forda.
Poczytaj ten watek - wypowiada sie w nim sporo osob, ktore mialo stycznosc z Fordami, Jeepami - rowniez w roczniku ktory szukasz...

http://www.flamingwheels.pl/modules.php ... pic&t=1228

[Bogas]

Jest takie powiedzenie wśród Polonii Amerykańskiej: FORD GÓWNO WORT. Uno Problemo jest z tym, że biedna emigracja kupowała stare i zaniedbane samochody i one faktycznie się strasznie psuły - ale głównie rzeczy eksploatacyjne, które poprzedni właściciele powinni regularnie serwisować - ja właśnie tak miałem - historia? Proszę Ford Taurus, Thinderbird, Bronco. Duo problemo jest z tym, że tej emigracji nie było stać na droższe Chryslery (Jeep należy do tego koncernu) - i nie byli w stanie dodać nowego powiedzonka, czy przesłowia: MOŻE I FORD GÓWNO WORT, ALE JAK SE KUPISZ JEEPA TOŚ DOPIERO PIPA. (Sam to przed chwilą wymyśliłem na potrzebę chwili - CHYBA ZOSTANĘ WIEJSKIM POETĄ!:-) Chrajslery Panie to siem dopiero sypiom. OK są śliczne - jak widzę Szerokiego w kwadracie, to się oglądam, jak widzę Renegata albo Saharę Wrangla, to chcę opluć moje Fordy, ale pogadaj z warsztatami hamerykańskimi i zobacz ile "specjalista od hamerykanów" na Zawodziu w Wawie ma na hali wiecznie cierpiących Grandów, albo ile ich bywa w ASO Chryslera Jeepa. Niestety, te starsze nie są trwałe. No chyba, że kupisz nówkę i będziesz dbał jak Bozia przykazuje. W Fordzie jest pewniak: jak już jakąś część wymienisz/naprawisz na oryginalnych zestawach naprawczych to przejedzie kolejne 100/200/300 tys km. Mój antyk 26 letni nawet jeśli robił tylko 10tys km rocznie to ma przynajmniej 260tys i co się miało posypać to się posypało, co naprawiłem - to mogę o tym zapomnieć! I przejedzie kolejne 260tys km. A z Jeepem to niewiadomo. Chyba, że kupisz Wagoneera - to były Chrajslery, to były czasy!! Jest takie cudo odrestaurowane i jeżdżące chyba w Pułtusku. Cudo. Jak to zobaczyłem na Wisłostradzie, to jakbym gołą babę ze sterczącymi cycami rozmiar D albo E na przejściu dla pieszych zobaczył!!!

[kawoj2]

Piękny Wagoneer był rok temu do wzięcia w Kudowie, z ambasady amerykańskiej, miałem ochotę, ale oststnio go nie widać w ogłoszeniach. 1979 rok, 5,7 chyba litra, niebieski, chyba jeszcze miałbym adres gościa.

[sknerus4x4]

Mam Explorera'93 w wersji europejskiej, wcześniej Cherokee'90.
Myślę że Ford jest lepszym zakupem,
1. Jest większy ( dla mnie to istotne )
2. Jest zbudowany na ramie ( lepsza sztywność konstrukcji )
3. Motor o podobnej pojemności i mocy ale V6, a nie rzędowa 6
4. Myślę że odrobinę lepiej z serwisem i częściami
Palą podobnie, czyli nieprzyzwoicie dużo.
Pozdrowienia dla kolegów.

[Yonek]

To mam 2 złe wiadomości
R6 zdecydowanie lepsza i mniej awaryjna od V6
O WIELE łatwiej o części do Cherokee niż do XP
Co nie zmienia faktu że mam teraz mojego starego XP. Tyle że chwilowo nie jeździ...

[bartosiak]

Czekałem kiedy kolega Yonek da głos w b. dobrze znanym mu temacie!??
Jak tam Yonieczku , znalazła się skrzynka do Explozji?? I nie pytam o krzynkę piwa!

[Yonek]

Skrzynka się znalazła, tylko kasy jakoś nie mogę jeszcze znaleźć.
Chyba pogonię rover...

[Broncosaurus]

wszystko to dupa niestety


tak naprawde to te samochody sie do usa nadaja gdzie czesci w brod i niedrogie itp.

pompa sprzegla - z plastiku jest i w jednym i w drugim !!

[u] [/u]

[Peo]

Ford explorer:D lepszy

[vandall1]

Tak sobie tylko napiszę:
Exploder 4.0V6'97,260 kkm:
Potrzaskane prowadnice łańcuchów rozrządu /w drobny mak/
W celu przyzwoitej naprawy-wyjęcie silnika:3 dni /spoko i solo/
Części z hameryki lecą już dwa tygodnie.
Rozrząd jest na 3 łańcuchach,że o czwartym od balansu nie wspomnę
Koszty:mały kosmos /koło 2 kzł/
Jak sobie to porównam z rozrządem XJ,to smiech mnie pusty ogarnia.
Nikomu nie życzę takiej awarii.

[danielpoz]

no ale te silniki mialy wlasnie wade rorzadu i cos tam bylo wymieniane przez ASO

[Peo]

Z tego co wiem to do rocznika 98 puzniej juz z dobrym rozrządem.

[vandall1]

Z dwóch w tym samym roczniku-jednak Xploder...

[danielpoz]

a jakie przebiegi? czyli 98??

[AveCezar]

a jakie przebiegi? czyli 98??

Mój to jakieś science fiction - rocznik98, kupiłem go z przebiegiem 119tys. Ponieważ pierwszy i jedyny właściciel kupił go w salonie, dzwoniłem tam i sprawdzałem, bo nie chciało mi się wierzyć w tak mały przebieg. Jednak potwierdzili.

[AveCezar]

a jakie przebiegi? czyli 98??

Mój to jakieś science fiction - rocznik98, kupiłem go z przebiegiem 119tys. Ponieważ pierwszy i jedyny właściciel kupił go w salonie, dzwoniłem tam i sprawdzałem, bo nie chciało mi się wierzyć w tak mały przebieg. Jednak potwierdzili.

[AveCezar]

Coś zaszalało i potroiło mojego posta Niechcący, sorry

[Burza]

Ja też polacałbym EX. Sam takowy nabyłem. Miałem wielkie obiekcje, ale taj jak ktos pisał wczesniej, to ja też potwierdze. Jak nie bedziesz używac go do czochrania, a tylko do jezdzenia po polu sąsiada to masz przeważnie takie same bnaprawy.

[kra]

hihi
zobaczcie na post kiedy gniewko go zapodal:
Wysłany: Sro Paź 20, 2004 1:20 pm Temat postu: Jaki kupić explorer czy Jeep Cherokee?

potem juz sie nieodzywal wiec pewnie juz cos kupil
no ale innym sie moze watek przydac wiec sie dolacze:

kolega mniej wiecej w tym samym czasie kupil jeepa cheerokiego (nieco starszego)
tak wiec mam porownanie

explo ma wieksza pake i jest ciezszy o okolo 1 tony
ma wiecej miejsca z tylu ( i jest wygodniej )
ma tez wiecej elektroniki


gdyby jeep byl wagowo i gabarytowo tak jak explo to wolalbym jeepa
bardziej mi sie jego wyglada podoba - taki klasyczny

z czesciami tak samo (choc jeep zdecydowanie bardziej popularny), w dobie internetu mozna kupic wszystko
kolega tez mawia, ze z jeepem to jak z harleyem ciagle cos trzeba grzebac ale jak dotad to grzebie dla przy nim dla przyjemnosci a nie z koniecznosci ze cos padlo