
tyle zeby bezpiecznie wychodzil przy max wykrzyzu i sie chowal bezpiecznie przy dobiciu...

bo zalozylem dzis ten za maly wal i "niby" jest OK - znaczy sie idzie jechac i nie ma drgan...(nareszcie)!!
tyle ze wybierak nachodzi na wieloklin jakies 1,5 cm i troche sie boje ze na jakis "wyjebach" jak podskocze to sie wal wypnie z reduktorka i bedzie kicha

nieciekawie by to wygladalo bo bym go nie ciagnol tylko pchal i pewno most bym rozwalil w miazgi o podlodze....tlumiku....katalizatorze i innych duperelach nie wspomne
