Czy są różnice w wersjach EU i USA (ZJ do 98roku)?

[zu-tec]

wiec jesli przednie kolo bedzie w powietrzu to wlasnie auto nie ruszy i tyle-mowa oczywiscie o 249

Wręcz pszetsifnie - w 249 jak wynika z tego co wyżej, wiskoza spełnia rolę podobną do LSD (tylko dużo lepiej). Czyli - koło się ślizga, sprzęg wiskotyczny blokuje centralny dyfer planetarny i masz jak w sztywnym połączeniu bez dyfra, zatem spox - jedziesz
Natomiast w 249OD jest tak - nie ma dyfra, nie ma napędu na 4, jedziesz na tyle - tył się ślizga, w tym momencie wiskoza - KTÓRA W TYM PRZYPADKU JEST ZAMIAST (A NIE OBOK) CENTRALNEGO DYFRA - zasprzęgla Ci przód i znów masz tak jak w sztywnym połączeniu ( bo zasprzęglona wiskoza działa jak sztywne połączenie ! ), i znów spox - jedziesz

[danielpoz]

to chyba w teori

[maciejka]

W teorii i w sprawnym aucie też

[danielpoz]

i tu tez mozesz miec racje hahaha ale widzialem juz moje auto gdy kolo z przodu luzno sobie wirowalo a moze jakies tylen tez??? ale chyba jednak nie

EDIT ale jesli jest tak jak twierdzicie to reduktor bylby idealny i po co nam part time i inne bajery

[maciejka]

No, gdyby dwa na różnych osiach wirowały, to faktycznie nie ruszyłby

Wiskozie do ideału to jednak daleko. Całe jej działanie ma chyba jakieś opóźnienie, którego znaczenie wychodzi dopiero w sytuacjach krytycznych - w końcu to nie myśli i nie przewiduje, tylko reaguje na bodźce z drogi... a co jeśli reakcja wisko w połączeniu z moim odruchem da efekt nieprzewidziany?
Myślę, że to trochę tak jak z ABS - generalnie dobry, ale czasem lepiej żeby go nie było.

Drugą rzeczą jest usterkowość - tu nic nie sprawdziłem, ale chyba w terenie, przy zmiennej nawierzchni nie jest to rozwiązanie najtrwalsze ani najtańsze w ewentualnej naprawie.

[Kosa]

jezuuu ale już zamotaliście nic nie rozumiem...
nie rozumeim też jednej podstawowej rzeczy jak ostatnio się lekko utopiłem i nie mogłem wyjechać to kreciły mi się 4 koła a przecież nie mam żadnych blokad poza tylnym LSD które prawdopodobnie nie działa ale też nikt nie potrafi tego sprawdzić...

[danielpoz]

na filmie bylo widac ze dwa kola lewe staly w miejscu wiec pewnie krecily sie tyllko pawe-tyle byl widac na filmie reszty nie wiem

[zu-tec]

Coś jest na rzeczy z tymi niektórymi kulawymi wiskozami, bo niedawno Miskiller narzekał, że mu się przy luźnym przednim napędzie tył nie załączał samoczynnie - musiął ręcznie włączyć blokadę wiskozy (Terrano I/Pathfinder)

[Kosa]

na filmie bylo widac ze dwa kola lewe staly w miejscu wiec pewnie krecily sie tyllko pawe-tyle byl widac na filmie reszty nie wiem

jakbyś się przyjrzał to byś zobaczył że nie... ja po prostu próbowałem rozbujać samochód i odpuszczałem gaz wtedy gdy koła zaczynały przekręcać się w miejscu ale się kręciły... co prawda nie widać tego dokładnie na filmie bo nie trwa on półtorej godziny ale jednak
chyba muszę się jeszcze raz podtopić żeby sprawdzić

[maciejka]

Cztery się kręciły - w takim razie co trzymało samochód w miejscu???
Pewnie wisiałeś na ramie lub mostach, a wtedy nie ma nic dziwnego, że wszystko się kręci.
Trzeba było zablokować jeden tył, zapiąć reduktor i zobaczyć co się dzieje wtedy.

Co do LSD - wyluzować napęd, tylny most w górę i kręcić jednym kołem. Jeśli drugie kręci się w tę samą stronę - LSD jest, jeśli w przeciwną - LSD brak.

Co do jego stanu - stwierdzić ciężko - trzeba trochę pojeździć w terenie, najlepiej z napędem tylko na tył (jak się da) i zobaczyć jak auto zachowuje się np. przy ruszaniu lub podjeździe kiedy jedno z kół jest na twardym, drugie zaś na śliskim - jak koło na twardym trochę ciągnie - jest OK.
Poza tym wydaje mi się, że zbyt "ciasne" LSD może dawać nieprzyjemne odczucia w ciasnych zakrętach na twardym i szutrze - ale to tylko moje insynuacje.

[Kosa]

Cztery się kręciły - w takim razie co trzymało samochód w miejscu???
Pewnie wisiałeś na ramie lub mostach, a wtedy nie ma nic dziwnego, że wszystko się kręci.
Trzeba było zablokować jeden tył, zapiąć reduktor i zobaczyć co się dzieje wtedy.

Co do LSD - wyluzować napęd, tylny most w górę i kręcić jednym kołem. Jeśli drugie kręci się w tę samą stronę - LSD jest, jeśli w przeciwną - LSD brak.

Co do jego stanu - stwierdzić ciężko - trzeba trochę pojeździć w terenie, najlepiej z napędem tylko na tył (jak się da) i zobaczyć jak auto zachowuje się np. przy ruszaniu lub podjeździe kiedy jedno z kół jest na twardym, drugie zaś na śliskim - jak koło na twardym trochę ciągnie - jest OK.
Poza tym wydaje mi się, że zbyt "ciasne" LSD może dawać nieprzyjemne odczucia w ciasnych zakrętach na twardym i szutrze - ale to tylko moje insynuacje.

a co w przypadku gdy ma się szosowe opony które zakleiły się tak w tym jeba#ym mule że wyglądały jak slicki?
Reduktor był ,,zredukowany" nie ma możliwości zapięcia blokad(y) o ile taka wystepuje w tlnym moscie bo w przednim być jej nie może bo nie mam możliwosci zapięcia tylko tyłu...

co do LSD to podobno są też takie które zaczynają spinać dopiero pod pewnym obciążeniem tak więc na sucho z kołami w górze mogą nie działać...

ale ja tam się nie upieram teoretyzuję tylko żeby się czegoś dowiedzieć bo układ napędowy w moim rzepie to jedna wielka zagadka dla mnie

[danielpoz]

Kosa-dla mnie tez i do tej pory nie wiem tak naprawde jak to dziala co i kiedy sie zal. czy tam wl. powiem tyle ze jadac razem w teren z XJotami to tak samo sobie radze

[Kosa]

no ja też sobie jakoś radzę jeszcze tylko oponki kupie i mam nadzieje ze bedzie git ale jednak dobrze by było wiedzieć czym i na czym się jeździ

[maciejka]

No co do czterech kręcących się kół to jest jeszcze możliwość, że udało ci się uzyskać efekt auta podniesionego za ramę na podnośniku dwukolumnowym - koła wiszą, brak tarcia, brak oporów to i wszystkie się kręcą.
W śliskiej mazi może i taki efekt jest do uzyskania.

Dlatego też ciekawiło mnie co by było gdybyś wtedy jakoś złapał trakcję na jednym z tylnych kół (przy zblokowanej międzyosiówce i sztywnym LSD powinien drgnąć, niekoniecznie wyjechać)

[Kosa]

no i to jest chiba najbardziej prawdopodobne a trakcji to tam ni chu chu bo im wiecej kreciłem kołami to tym głebiej stałem w tym mule :/